Hejo kochane,
no u mnie wieczorkami standart akcja skurczowa, coraz gorzej, mocniej i cisza i tak niemal codziennie.......o biodrach nie wspomnę - ostatnio w nocy się poplakałam bo wstać nie mogłam, no sił mi zabrakło........., ale co tam już prawie koniec i nie ma co narzekać
ja robię Wigilię u nas w domciu: szykujemy wszystko sami: karpia (moczy sie w ziołach i mleku), rybkę po grecku (warzywa się właśnie gotują), mięska własnego wypieku, bogis, pierożki z grzybami i kapuchą, ciecierzycę z kapuchą i grzybami, śledzie na kilka sposobów, grzybową no i ciacha, mój mąż zrobil taki mak do makowca, że po prostu oszaleć na jego punkcie można, będziemy na opioidach
Ja wczoraj wszędzie śmigałam sama autkiem bo mężol chory i stwierdziam, że w tej ciąży (zima) jest o wiele lepiej z orientacją samochodową
w lecie już w 37 tc byłam taka zakręcona, że odstawilam autko....
Powiem Wam, ze jak się ruszam, biegam wszędzie to o 100 % lepiej się czuję, a jak usiąde na dupsku to wszystko mnie boli, od razu akcja skurczowa itp....Wczoraj tak się napsikałam prontem w domu, że wieczorem myślałam, że zwymiotuję bo czyścilam drzwi jeszcze i łazienke szorowałam....grrrrrrrrr
Odnośnie malowania buźki, ja postanowiłam po pierwszej ciąży, że burakiem nie będę
czułam się z tym fatalnie, że z każdym dniem coraz gorzej wyglądam........i w tej ciąży naprawdę dlugo długo byłam zadbaną kobietą, ale ostatnie dni
to gumeczka do włosów no i makijaż też jest, ale tylko na wyjście dla męża już nie
:
Ala1911 mnie wszyscy powiedzieli, że się zaokrąglilam na buźce i wyglądam jak na dziewuszkę, czyli zbrzydłam hehehe
Madziazuk mój mąż też mnie mega zaskakuje, nawet przy garach stoi chory bidulek....ja kochana dopóki nie zwymiotuję, albo chociażby pochylę się nad toaletą z bólu, to będe wiedziała, że to jeszcze nie poród heheh
dokładnie pamiętam ten bol przy 6 cm rozwarcia,a i wtedy przez wieczne skurcze nie byłam pewna czy to już to.....Piękne ciasteczka...
Afja nie martw się, najważniejsze, że jesteście razem....
Martinek przeogromne gratulacje...szczęścia i zdrówka...
Abby gratulacje, no to przeszłaś kobietko swoje.....najwżniejsze, ze wszystko dobrze się zakończyło...Duzo szczęścia....
Ada strasznie współczuję przejsć grzybowych, ale z tego co wiem, to trzeba normalnie tynk skrabać i litrami płyny przeciwgrzybicze....
Czarni no to super, ze wózeczek już jest
Kochana tak to prawda z oczyszczaniem, skurcze macicy generują oczyszczanie z jelitek, ja mam biegunkę własciwie od kilku dni, do kibelka nie zdążam rano...
Marzenixx też się bujam na boki, już niedługo...
Biłka też uwielbiam lody z gorącymi malinami, jakiego mi smaka narobilaś.mmmm
mila83 i będzie tych skurczy coraz więcej....
Januarko ostatnio chyba złapałam Twój syndrom, mimo, iż bardzo późno kładę się spać to budzę się o 5tej wyspana na maksa.....i oczywiście milion myśli na godzinę....Powiem Ci kochana, że ja jestem tak połamana biodrowo, że juz na to nie zwracam uwagi...i gorzej jest ze mną jak się polożę bo potem wstać nie mogę...
Marta87 musisz się nastawić, że urodzenie dziecka nie załatwia sprawy deprechy, zastanów się nad tym....bo po porodzie jest naprawdę gorzej, nie ma kwiatków, bratków tylko szkola zycia
wiadomo, że maluszek daje duzo energii i radości, ale jest trudno
więc ja czasami cieszę się, że brzdąc siedzi w brzuszku, a ja mam jeszcze czas, właściwie czas dla siebie...
Kaja28 teraz w Ikei to szkoła zycia, ludzióff jak mrófkóww....
Agaga14 oj, ale mam ochote na taką miseczkę owoców....idę chyba zrobię
Natal84 mnie to tylko gardło boli, mężol nadal chory, moj synuś - cudowne ozdrowienie, a myślałam, że będzie gorzej...
Alicja32 łącze sie w bólu z nocnym przewracaniem z boku na bok...echh......juz niedługo...
Indziorka oj czytam, że i Tobie w nocy ciężko, ja gdyy nie rogal to bym w ogóle nie spała....
Asiorekk oj mężczyźni tak mają, że panika ich ogarnia i nie wiedzą czasem co robić, jak się zachować, ale jak zobaczy malucha to się zakocha i da radę...
Caroline ja w tej ciąży unikam jajecznicy - jakos mam na nią awersję
owszem zjem, ale kiedyś to mogłam jeść codziennie....Powiem CI, ze oboje z mężem mamy radochę na takie maleńkie pierdoły dla dzieciątka
, ale ja mimo wszystko większą...
Patinko każdą mandarynkę myj przed obraniem, tam na nich jest taki syfior z dojrzewalni, że dramat, świeci w ciemności....
Aninek ja też lubię takie filmowe klimaty, ale też ostatnio jak byłam to 3h dla mnie były bardzo trudno....
Domiśka mnie co drugi dzien śni się poród
podświadomość heheh
Mmmum to be gratuluję lodóweczki....No to teraz możesz umieszczać w niej pyszności i ciesz się widokiem pięknej choineczki
Ja tez zawieszę pierniczki, suszone kawałeczki owoców itp.., ale bombasy złociasy też będą
Cluue piękny dzieciaczek
Maonka zdróweńka dla coreczki....
Kochane chyba 4 ostatnich stron nie byłam w stanie nadrobić, jutro, manana...buziakuję...