Hejo kochane,poczytałam i postarałam się w kilku słowach odnieść, ale najważniejsze, że wiem co u Was
Dzisiaj jakoś sil mi brak i mimo, iż jest niedziela robię delikatne porządki bo mój M bawi się z brzdącem więc ja to perfidnie wykorzystuje
ściskam
Mamaga przede wszystkim ogromne gratulacje, cholerka waga faktycznie mała, ale szybciutko nadrobi....życzę dużo sił i dla ciebie i maleństwa....
Ada ja nie ukrywam, ze zawsze marzyła mi się trójka no i ta upragniona córeczka, więc w chwili obecnej nie mówię NIE, a jak to będzie za jakiś czas to nie wiem hehehe...przykre, że szwagier oblał stopę, ale dla Ciebie to szczęście w nieszczęściu
Odnośnie gotowania na Święta, ja bardzo lubię więc u mnie będzie spora wyżerka
Domiśka spokojnie to naturalne objawy przedporodowe
już niebawem
Aninek w Pl o tej porze to żadne pomidory smaku nie mają, naprawdę taka mąka przymrożona, nawet jak się kupuje te najrszoższe...No-spy nie trzeba konsultować, ale trzeba też z umiarem....Kochana podobno waga pod koniec ciąży, albo stoi, albo spada, u mnie poszły 2,5 kg w górę i mam wrażenie, że to moj dzidziolek rośnie...
Januarko ja Ci naprawdę współczuję tych pobudekk porannych, masakra normalnie...ja mam kaloryfer prawie zakręcony bo jak jest ciepło to mam nos zatkany...kochana uwielbiam wszelkie rodzaje ciastek
Alicja32 ja jak sie nachodzę to też zdycham z bólu brzucha...
Indziorka ja też planuje przygotowanie calej wigilii, jakiejś konkretnej wyżery, żeby zabić wyrzuty sumienia, bo jak się maleństwo urodzi to masakra
Malinka jak córcia dobije do konkretnej wagi to dopiero będzie jak sie powypycha
Dorotqua jak Twój mąż myśli kosztami w sprawie dziecka to naprawdę trzeba zmienić jego podejście.....Kochana ja mam takiego smaka na makowca, że w tym roku muszę zrobić choćby nie wiem co....
Marta87 to zrozumiałe, że mąż w lekkiej panice, ja przy pierwszym synku tez nie wiedziałam co i jak...mąż tym bardziej o obdzwaniał lekarzy czy to już i w ogóle
Czarni ja też zayważylam u siebie, że jak dłużej poleżę to biodra mam do wymiany, zatem cały dzień śmigam na totalnie pełnych obrotach,a jestem wrakiem czlowiieka wieczorem...Kochana, a mnie w ogóle włosy nie wypadały, normalnie wręcz na odwrót hehehe, ale cera to był dramat
Ja po wigilii u siostry mojego M stwierdziłam, że jak wigilia to tylko u mnie - ma być klimat i nastrój
Kaja28 ja też tak mam, ze skurcze już pojawiają się rzadko, ale jak jakiś chwyci to uuuuuuu
Ala1911, a ja już sprzątam równo, czuję wicie gniazdka jak cholerka, ale jeszcze jakieś 2 tygodnie temu to nic mi się nie chciało
Caroline dobrze, że cala i zdrowa wrócilaś
Nie panikuj kochana, zobaczysz, że jak nadejdzie ten moment to będziesz oazą spokoju, a panika udzieli sie osobom otaczającym,a Ty będziesz doskonale wiedziała jak sobie ze wszystkim poradzić...Kochana ja przy pierwszym synku też śmigałam z wózkiem na miesiąc przed narodzinami, tak mnie to jakoś cieszylo, że hej
Odnośnie tempki to ja prałam w 90 sstopniach niemal wszystko, ale jak później prasujesz to napraawdę nie ma takiej potrzeby....
Ciacho no spojenie to jest chyba najbardziej upierdzliwy ból ciążowy, bo jest sttale, a skurcze raz sa, raz nie ma....
Green ja już się przyzwyczailam, że jak szybko idę to od razu skurcz za skurczem, ze nie da sie iść,a le jak zwolnię tempo to jest w miarę oki
da się iśc
Asiorekk weź ze 2 piżamki/koszulki zobaczysz jak będziesz się pocić, wieczorkiem będziesz miała ochotę na odświeżenie bo po porodzie kobieta po prostu poci sie jak końc
Fajnie, że już posprzątane, spokojniej jakoś w duchu prawda? Odnośnie czapeczki to pewnie, ze w domu bez czapki, kurcze u mnie w lecie jak urodziłamm to wszyscy, że bez czapeczki i w ogóle i kazali w domu czapkę wkladać, a ja mówiłam, ze to ja jestem mamą i wiem najlepiej i tego trzeba się trzymać od samego początku bo doradców będzie pewnie wielu...
Gosiu u mnie kilka pobudek to standart - zwłaszcza jak zmieniam pozycję grrrrrrrrrrr
Ala nie kupuj żadnego mleka, zobaczysz jak rozwinie się sytuacja, a często na oddziałach jest dostępne mleczko...
Alice88, ale bym drożdżowę świeżą zjadła
Mmum to be - u mnie hormony tak skaczą, że raz lepiej raz gorzej,....pamiętaj, że każdy dzień może być lepszy.....
Magda zuk bo z planowaniem dzieci to jest tak, ze musi być ochota, najlepiej gdzieś się zapatrzeć na maleństwo
Kochana nie możesz nas porównywać do Twojego spojenia, u większości z nas to naturalny ból związany z rozchodzeniem się bioder, a u Cciebie to już jest hardcore, a i tak dajesz radę....Kochana jak czytam o Twoim M to właśnie taki ma być mąż - zaradny, ogarnięty i pracowity
Mila83 raczej to się nie zdarza, ale jest możliwe, że się dziecko obróciło, zwlaszcza jeżeli jest dużo wód....
Skorupka jak ja czuję, że mam energię to staram się to wszystko wykorzystać
Emilia zdróweczka dla synka....Zazdroszczę choineczki, my pewnie ubierzemy w przyszły weekend
Natal84 strasznie współczuję CI tego rozpychania maluszka, no, ale trzeba się trzymać tego, że bliżej końca
Biłka no u mnie torba już tak od 36 tc gotowa do szpitala, ale muszę pamiętać, żeby wrzucić tam takie prozaiczne rzeczy jak np. sztućce i talerzyk i kubek heheh
Patinko no dzieciaczek donoszony więc jakbyś tak przed Świętami z dzieciaczkiem była w domciu to też nie było by źle
Mnie puchną obie stopy...
