reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam

Dzieki dziewczyny za pocieszenie co do meza.. dzisiaj juz naprawiony, nawet sniadanko do lozka dostalam :-D

Magda no wlasnie jest tak jak piszesz z twoim mezem, przeprosin sie raczej nie doczekam ale on cos tam zawsze zrobi milego zamiast mowic ze mu przykro itd.

Ada no wlasnie te chlopy nasze chyba sie zmowily ;-) JA nie cierpie jak moj na nocki robi, nie lubie byc sama w domu w nocy no i fakt ze w ciagu dnia nic nawet w domu nie zrobie zeby mu nie przeszkadzac.

Aninek ty trenuj swojego, ja w sumie tez mojemu daje pospac i odpoczac czasami po pracy ale jak jest robota to niestety odpoczynek musi poczekac.. wczoraj swojemu powiedzialam ze nie jest dzieckiem zeby sobie caly dzien beztrosko siedziec i nic nie robic. Niestety takie sa uroki bycia w zwiazku i posiadania rodziny. Dzisiaj mojemu przedstawilam plan dzialania, oczywiscie musialam sie zgodzic na to ze zrobi to wszyzstko po ogladnieciu meczu rugby wiec czekam :-p

Gosia malemu bardzo sie ubieranie choinki podobalo, w sumie stracil zainteresowanie po jakis 10 minutach i zaczal wszystkie ozdoby wieszac na jednej galazce. Dzisiaj jak sie obudzil to pierwsze o co zapytal czy byl Santa i czy prezenty juz sa.. polecial na dol sprawdzac ;-)
 
reklama
witam się niedzielnie :)

śniadanko już zaliczone, poranna kąpiel również. Chociaż mam taki problem, żeby w tej wannie się gimnastykować! masakra.. do tej pory miałam kabine prysznicową a ta wanna to jakaś porażka! Nie umiem się przestawić, dobrze że jest narożna to sobie siadam na tym siedzisku póki mi się tyłek mieści jeszcze choć już coraz trudniej..

milusia83 ja też właśnie codziennie pilnuje nogi, pachy i glowe myje chorobliwie już jak tylko lekko się włosom przyklapnie :) ale coż.. lepiej być zadbanym. Pamiętam jak przychodziła do mnie do pracy Pani połoźna właśnie i opowiadała jak kobiety o siebie nie dbają. I nie mowie tu o nieogolonych nogach.. ale o ubiorze, nieprzyjemnym zapachu. Jak już nie mogła wytrzymać to robiła babom prezent w postaci blokera z ziaji pod pache :)

ada, magda_z_uk widze ze nie tylko moje dziecko ćwiczy akrobatyke po owocach :) powiem Wam, że im bliżej rozwiązania to stwierdzam, że bedzie mi brakowało tych kopniaków wszystkich..

mum_to_be faktycznie dziwna historia z tą babką.. ja chyba bym poleciała pytać co z nią jakbym to zobaczyła.

januarka nie denerwuj się tak, ja nie mam rodzeństwa, ale wiem o czym mowisz bo najmlodszy brat mojego jest też taki jak Twoja siostra. Tak to wredny i arogancki w stosunku do rodziców (w sumie bardziej do matki, bo ojciec sobie na głowe nie da wejsc) ale jak coś potrzebuje to normalnie inne dziecko.. mamusiu, mamuniu az smiac mi sie chce jak to widze. Ale jak to mowia jak sobie pozwolisz tak masz. ja niejednokrotnie zwracalam mu uwage bo to az glupio sie robi jak takie cos widzisz, ale skoro mojej tesciowej to nie przeszkadza to stwierdzilam ze szkoda nerwow :)

anienek wspolczuje rwy kulszowej! trzymaj się kochana! :*

gosia głowa do góry! ja z moim tez mam kryzys tylko ze ja nie mam go obok siebie bo pracuje za granica. Moze przez to tez nie rozumie moich humorow bo nie widzi jak to wyglada wszystko. sama rozlaka nie dziala na Nas dobrze. Pogadaj z facetem, wytlumacz ze baba w ciazy juz tak ma i tego nie przeskoczy :)
 
Czesc pingwinki!

Cluue, Martinek trzymamy za Was mocno kciuki!!! Powodzenia dzisiaj! Jak fajnie, ze juz bedziecie miec swoje malenstwa :-)

Muuuum to be ale dziwna akcja z ta babka :baffled: ciekawe co sie stalo, napisz pozniej jesli maz sie czegos dowie. Tez by mi pewnie cala noc po glowie chodzilo. Mam nadzieje, ze spotkanie ze znajomymi sie udalo :-)

Januarka Twoja siostra to jest mega nienormalna, tez bym nie chciala zeby miala kontakt z dzieckiem, dobrze ze sie przeprowadzicie. Sprzedaj siostre jakims arabom, moze juz jej nie zobaczysz, a pozytek by byl jakis :-p Wspolczuje tych boli, ja wczoraj wieczorem jak mnie zaczelo tak wszystko w klatce piersiowej bolec, to myslalam ze sie porycze, ale chyba bardziej ze strachu, bo nie wiedzialam co mi jest i co robic.

Ada moj chyba az taki uparciuch nie jest, ale i tak wszystko wyjdzie w praniu, no i wiadomo ze jak sie dziecko pojawi to pewnie wtedy duzo rzeczy wyjdzie bo pewnie beda takie momenty ze bedziemy miec odmienne zdanie na temat jak z dzieckiem postepowac, to moga sie nasze charakterki bardziej ujawnic. Milego dnia!

Czarni super, ze juz lepiej z tym katarem. Ja tez sie dzis wyspalam :tak:

ala ja tez mam w domu u rodzicow tony takich kserowek ze studiow, pewnie nigdy w zyciu juz do nich nie zagladne, ale jakbym je miala wyrzucic to bym chyba caly dzien ryczala, z takim trudem zdobyte cenne materialy hehe. Humorow na szczescie nie mam codziennie.

gosia fajnie, ze juz macie lozeczko, dziewczyny chyba wlasnie ten materac polecaly. Ja to wczoraj spanikowalam, bo tak nie moglam oddychac, tak mnie zatkalo az po same uszy, no i ten bol pod zebrami. Tak myslalam, ze to Zuzka na cos naciska, ale kurde rano uciskala na dole ze mialam ta cholerna rwe a wieczorem u gory? To co ona sobie tam za gimnastyki urzadza.

W ogole troche jestem zdziwiona bo mi waga nieco spadla, tylko 1 kg, ale sie utrzymywala na 69 a teraz od paru dni 68, troche mi sie to dziwne wydaje, a jem normalnie :confused:
Chcialam dzis nie wychodzic, ale to chyba ostatni sloneczny dzien, wiec moze wyskocze choc na chwilke, bo potem juz bedzie lalo...

Milego dnia wszystkim!
 
caroline jak te pierniczki nie nadaja sie do jedzenia to moze je powies na choinke ;-)

Emilia o matko rugby, naogladalam sie tego w pracy :baffled: eh no tak faceci maja swoje priorytety, dobrze ze powiedzial ze pozniej sie za to wezmie, a ja chyba faktycznie musze powolutku zaczac mojego trenowac, tylko tak zeby tego nie zauwazyl :-)

Patiinka dzieki! Dzis na szczescie poki co nic mi nie dolega :tak:
 
Hej

Ja dzisiaj ledwo wstałam a mój M jeszce spi Z imprezki wrocilismy dopiero o 4.30 do domu nad ranem Ale fajnie było Dostalam nawet wygodny fotel do siedzenia aby mnie plecy nie bolaly Usmialam sie bo oni zamiast pic zdrowie za solenizanta to pili za mnie i za nasza coreczke:happy:Bardzo mile to bylo :biggrin2:


milusia83
oj te twoje skurczybyki Kurcze ja się zastanawiam czy ze mna jest wszystko ok bo mi nadal nic nie dolega Wiem tylko ze nie mogę dzwigać bo mnie kolka łapie A ta babka w sklepie bardzo bezczelna Wpychac sie przed ciezarna :no:

januarka hmmm wspolczuje ci z ta siostra Ty jestes w zaawansowanej ciazy ,musisz sie narobic a ona ksiezniczka czeka na gotowe :angry:Dobrze ze ja mam w porzadku siostre Tylko szkoda ze mieszka w Uk Brakuje mi naszych pogaduszek na zywo Dlatego jak przylatuje to zostawiam mojego meza i jade do mamy i siedze tam tyle ile ona jest w Polsce Fajnie ze juz zlozyliscie lozeczko

ala1911 he he oj ci faceci Ja tez mam humorki i nieraz musze mojemu o tym przypominac ze to tylko hormony i ze to niedlugo przejdzie i za czym cos nieraz powie to niech sie dwa razy zastanowi czy ja przez to nie wybuchne albo najlepiej zachowa to dla siebie Powodzonkia w totolotku
Moj M tez czesto gra :happy:

gosia ja tez kupilam ten gryka-pianka-kokos Poczytałam na necie i go polecaja Mam nadzieje ze sie sprawdzi

Patiinka ja jak dluzej pochodze to mi puchna oby dwie nogi Ale jak sie poloze to mi przechodzi Nie wiem czy to prawda ale slyszalam kiedys ze pod koniec ciazy jest to normalne bo zatrzymuje sie woda w organizmie

czarni zdrowka dla corci
 
Dziewczyny napiszcie mi ile macie zapasow pampersow (lub innych pieluszek) w jakim rozmiarze
bo ja mam poki co:

Huggies rozm. 1 - 81 szt
Pampers rozm. 1 - 50 szt

Pampers rozm. 2 - 82 szt

Pampers rozm. 3 - 48 szt

no i sie zastanawiam czy kupic wiecej tych dwojek, bo w Argosie maja dobra cene (7,14£ za 62szt.), tylko ze nie wiem ile tych dwojek zejdzie i czy oplaca sie robic zapasy, no bo nie wiem jaka duza urodzi sie moja Zuzia (ale podejrzewam, ze nie za duza), no i podobno lepiej nie robic zapasow jednej marki, bo moze sie okazac, ze uczulaja, poradzcie cos please :happy:
 
aninek ja ostatnio kupiłam dwie paczki jedynek Pampers - czyli mam póki co 86 szt. myślałam czy od razu nie kupić jednej paczki dwójek bo była promocja ale jak już się zdecydowałam to promocji już nie było :-D ale na bieżąco jestem w marketach więc zanim mała się urodzi to kupię jeszcze jedną paczkę jedynek i jedną paczkę dwójek jak coś :-) a pierniczki nie wiem czy nawet się nadają na choinkę.. w końcu trzeba je nawlec na jakiś sznureczek albo drucik a są jak skała :-D:-D:-D
agaagaaga14 no to super że imprezka się udała - już ostatnie chwile luzu więc fajnie że się rozerwaliście ;-)
patiinka ja też normlanie przeklinam wannę.. nie mogę się nawet normalnie umyć.. wrrr.. dlatego włosy ścięłam na krótko bo z takimi długimi jak miałam to już w ogóle gimnastyka nie z tej ziemi :-)
emiliaM dobrze że już jest dobrze :-) czasami facet musi się przespać żeby coś do niego dotarło.. no i to śniadanko do łóżka mmm warto było się wczoraj przemęczyć :-D

a ja już zjadłam rosołek i teraz czekam na drugie danie bo mężuś dzisiaj w kuchni rządzi :-D
wiecie co? kupiłam kocyk w ikea .. strasznie tani - kupiłam go z myślą o tym żeby do wózka był POLARVIDE Pled - czerwony - IKEA wiem że cena strasznie tania ale nie sądziłam że po praniu zrobi się aż taka szmata :-( wyprałam na programie najmniejszym czyli 30 minut.. :-( normalnie szmata a boki się postrzępiły całe :-( dobrze że małej do domku zamówiłam ładniejszy na allegro bo ten to tragedia..
 
Cześć dziewczyny:happy:

Ja póki co na chwilę, bo mąż się wziął za porządki i muszę dzieciom jakieś zajęcie zorganizować, co by mu nie przeszkadzały:-) Pogoda się u nas popsuła na dobre, więc kolejne Święta będą niestety deszczowe:baffled: Szkoda, bo nawet człowiek nie poczuje tej świątecznej atmosfery...


Milusia no co za babsko!Niektórzy to na prawdę myślą, że świat należy tylko do nich. Ja to bym pewnie jeszcze zapytała, czy się dobrze czujesz, bo taka dziwna jestem:eek: Nie mówiąc o tym, że bym Cię pchnęła na początek kolejki.Może dlatego często otwieram innym drzwi i puszczam przodem, a nie oni dla mnie to robią. Cóż....tak mnie mama nauczyła, a że inni to wykorzystują...:sorry:


Gosiu
materac gryka-pianka-kokos będzie na pewno dobry. Ten byle jaki może wykorzystasz do czegoś innego. Ja np. taki badziewny mam w kojcu, który stoi na dole i dziecko w nim spędza troszkę czasu w ciągu dnia, ale w nim nie śpi.Do takiego szkoda mi znowu dobrego materaca kupować. Co do męża, to może by ktoś z nim porozmawiał? Widzisz, Twoje argumenty uzna znowu za humorki, ale jak by mu ktoś delikatnie dał do zrozumienia, że pewne Twoje humorki nie są zależne od Ciebie, to obojgu Wam byłoby lżej. Ja mam zawsze straszne problemy ze sobą po porodzie. Typowy baby blues. Płaczę i nie umiem się opanować sama. Wszystko mnie dobija, a zwłaszcza moje zachowanie. Uwierz, że wówczas krytyka męża by mnie w depresję wpędziła. Facet, czy chce tego, czy nie, musi to zrozumieć. Ciążą i narodziny dziecka, to dla naszych organizmów mega wyzwanie. Koniecznie pogadaj z kimś o tym, kto by mógł mu otworzyć oczy;-)

Agaagaaga
ładnie pobalowaliście. Ja bym na bank nie dała rady. Zazdroszczę samopoczucia:sorry:

Aninek
a może ten spadek wagi,to nie tak do końca samej wagi. Ja mam często takie wahania, ale jest to chyba spowodowane tym, że czasem woda mi się w organizmie mocno zatrzymuje. Jak sporo sikam, to nawet po jednej nocy mam ponad kilo mniej:eek: No i następnym razem, jak złapią Cie takie bóle, to tak samo jak teraz, rzuć robotę i do wyrka. Jak masz nospę, to weź ze dwie. Nawet jak to żołądek boli. Nospa rozkurcza, to i na to pomoże, a dzidzi nie zaszkodzi. Uważaj na siebie:tak:
Osobiście ufam tylko Pampersom, więc mam 104 szt 1 (dwie paczki po 57szt) i dwójek mamy 2 paczki po 62 szt. Tych 1 już nie będę kupować, ale 2 tak i to sporo, bo ich szło mi dużo i to długo. 3 to dopiero używałam w 4-5 miesiącu. W mothercare jest też dobra promocja. 10Ł za 88 szt no2. Acz kolwiek cenowo na 1 sztukę wychodzi to, co w Argosie:happy:

Ala ja jak w pierwszej ciąży jak dostałam baby bluesa, to mój mąż nie wiedział, co się dzieje:szok: Dopiero szwagierka mu uzmysłowiła, że choćbym garami w niego rzucała, to ma mi mówić,że jestem piękna i cudowna:-D W drugiej ciąży już był przygotowany, ale w tej pierwszej, to ja chyba do końca życia nie zapomnę, jak biedny oczy otwierał ze zdziwienia, tym bardziej, że ja ogólnie, to z tych nie humorzastych:happy:

Patinka
dla mnie kąpanie powoli przestaje być przyjemnością. Owszem, poleżeć jest fajnie, ale jak już muszę coś koło siebie zrobić, to masakra:baffled: Teraz bym chyba prysznic wolała, ale niestety nie posiadam.

Emilia
widzę,że mąż winę odpokutował:-) Cóż, ten typ tak ma. Swojemu też muszę czasem oczy otworzyć, bo on nawet chwilami nie wie, że zrobił coś nie tak....Ważne, że jest ok, to i dzień będzie milszy:tak:

Januarko przytulam z powodu sytuacji z siostrą. Miałam podobnie z moim bratem i dzień, w którym się wyprowadził od nas był zbawieniem. Mam nadzieję, że pewnego dnia będziesz mogła odczuć tę ulgę na sobie:happy: Jakbyś mogła, to wrzuć przepis na te ciasteczka. Jakoś nie mam pod ręką żadnego fajnego, a skoro są takie dobre....No i powiem Ci, że ja też chcę wprowadzić dziewczynkom pewne zwyczaje Świąteczne. Żeby kiedyś miały takie super wspomnienia, żeby Święta kojarzyły im się ze spędzaniem wspólnie czasu...Teraz nie domagam, ale od przyszłego roku już nie odpuszczę:-)

Ada faktycznie bez sensu z tą osłonką. Tutaj niby jest sporo takich uniwersalnych, więc na pewno uda Ci się coś dobrać. A patrzyłaś na necie, czy czasem w Pl nie mają na spacerówkę akurat do tego wózka? Ja kupowałam do swojego mutsy osobno. Tania nie była, ale za to chroni perfekcyjnie. Ma wentylację i sporo zaczepów. Do tego okienko, żeby dziecko wsadzić i wyjąć bez zdejmowania. Poszukaj, bo w tym kraju bez tej osłonki to nawet latem nie da rady. Dobrze, że masz czas nim się przestawicie na spacerówkę:happy:

Mum to be
wiesz, ja jestem taka sama. Jak coś się gdzieś dzieje, to potem długo we mnie to siedzi. Domyślam się, że ta babka była faktycznie pod wpływem alkoholu, ale bywa, że ludzie są chorzy i nie ma im kto pomóc. Ja taka miłosierna nawet dla zwierząt jestem, także nic dziwnego, że ciągle się ludźmi przejmuję. Nie dziwię się Twojej reakcji. Ciekawa jestem, jak się skończyła ta historia?;-)


Cluee i Martinek nie mogę doczekać się wieści od Was. Wciąż mocno kciuki trzymam!
 
Hej Mamusie,

Wczoraj miałam nawet zajęty dzionek, co zresztą czuję dziś w krzyżu. Ale powoli czuć święta w domku :) Choinka ubrana, część prezentów zapakowana, reszta zamówiona, zrobione 2 prania itp. Uzupełniłam kilka przepisów i menu świąteczne mam prawie gotowe. Dziś robimy z M pierogi do barszczu, także będziemy mieć to z głowy.
Na jutro umówiłam się do fryzjera! Juppiiii!!!! :rofl2: Mam nadzieję, że ogarnie to coś co mam teraz na głowie i będe wyglądać jak człowiek wreszcie.


Cluue, Martinek Trzymam kciuki za dzisiejsze cc! Powodzenia!

Agagagaaga, Czarni, Natal Zdrówka kochane! Ja też się męczę z okropnym kaszlem i zapchanymi zatokami, ale chyba idzie ku lepszemu. W dzień już prawię w ogóle nie kaszlę. Polecam Wam syrop z przepisu Madzimadzi, mi już trochę pomógł, a piję dopiero 3 dzień. Przypominam przepis:
- ok 10 malych zabków czosnku
- sok z 2 cytryn
- szklanka zimnej przegotowanej wody
- miód (ile chcesz)
Czosnek obrac, pokroic lub przecisnac przez praske, zalac sokiem z cytryny, woda i dodac miód. 24 godziny musi stac pod przykryciem (nie w lodówce). Potem przecedzic przez sitko i syrop najlepiej przelac do ciemnej butelki (moze byc zwykly sloik) i trzymac w lodówce.

Kobitki w UK Piszecie o energii i ogrzewaniu, więc powiem jakie mam doświadczenia. Generalnie energia na kluczyk bądź kartę wychodzi drożej, z drugiej strony dostawcy mają tu w zwyczaju często mylić się w kwotach wystawianych rachunków miesięcznych bądź kwartalnych. Wtedy trzeba stracić dużo czasu i nerwów, żeby wyjaśnić sprawę, a tego nikt nie lubi. W naszym poprzednim miejscu zamieszkania miesięczna stawka wynosiła 160Ł! a to dlatego, że był to duży dom z dobudowaną kuchnią (ogrzewanie, woda i kuchenka na gaz), a wiadomo jak to jest z dobudówkami, szczególnie tymi w wykonaniu Anglików. Dobrze, że wtedy nie mieszkaliśmy sami i rachunek szedł na pół. Teraz mieszkamy w mieszkaniu (niecałe 60m2) i tu wszystko jest na prąd. Trochę się tego obawiałam, ale jak się okazuje niepotrzebnie. Znależliśmy taką taryfę, że co miesiąc spisujemy liczniki (są 2 - na taryfę dzienną i nocną), podajemy przez konto online stan liczników i przelewamy miesięcznie dokładnie tyle kasy za ile zużyliśmy energię. O tej porze roku (a w tych okolicach bywa minusowa temp. w dzień) wychodzi nam ok 100Ł miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że wszystko jest na prąd, to jest to dobra cena. Temp. w domu wynosi średnio 20 stopni. Planujemy kupić jeszcze pochłaniacz wilgoci, Wam też polecam, bo wtedy w pomieszczeniach jest cieplej i grzyb tak szybko nie wyłazi.

Patiinka Dobre z tymi pingwinami hehe :D

Caroline Ja podobnie jak Aninek - patrzę na metki. Ale ręczniki i pieluchy piorę i tak w 60 stopniach, mimo, że napisane do 40 i nic się z nimi nie dzieje. Resztę ubranek w 40. Ciuszki mam po chrześniaku, także wiem, że są zadbane.

Milusia Ze skurczami mam identycznie - pojawiają się już nie tak często, ale są dużo mocniejsze i czesem ruszyć się nie można. Też odrazu zmieniam się na twarzy i mój M widzi sam, że mam mocny skurcz. A z tymi nogami to mnie rozbawiłaś :D chociaż ja się też ostatnio pilnuję. Trzymaj się, już mało zostało ;-)

Mummm No to niezła historia. Ale nie martw się, gdyby działo się coś złego to na pewno byłoby słychać.

Gosia08 Większość z naszych forumowiczek ma taki materac, ja również, więc myślę, że będzie w sam raz. Poza tym jest dość tani, więc gdyby z jakichś powodów nie pasował, to zawsze można kupić inny.

Aninek Mój M też lubi grać na xbox:tak:, przed ciążą sama też grałam, więc rozumiem. To jest jego forma odpoczynku i relaksu, więc po co ma z tego rezygnować. Jak coś jest do zrobienia to po prostu mu mówię, albo pisze listę i on sam sobie ustala co kiedy zrobi. Tym sposobem oboje jesteśmy zadowoleni i w domu jest względny porządek.
Co do pieluch to też się zastanawiam. Ja mam 2 paczki r1 Huggies, 1 x r2 pampersa i 1 x r3 Huggies, bo akurat miałam kupon zniżkowy. Na razie nie kupuję więcej, bo jak sama piszesz - nie wiem czy się na któreś synuś nie uczuli i jak duży się urodzi.

Miłego dzionka babeczki!
 
reklama
anienek ja mam dwie paczki jedynek z pampersa póki co.. jedne te new born i drugie premium care czy jakoś tak, nie wiem czym się różnią bo nawet nie zwróciłam na to uwagi :) opakowaniem napewno! Promocje na pampersiaki są co chwila a prawdą jest to że nie ma co robić zapasów bo mogą uczulić malucha, a potem tylko wydatek niepotrzebny. Chociaż niby pampers nie uczula zobaczymy :-)

caroline mnie w tej wannie ratuje jedynie siedzisko :) bo jest narożna także jakiś manewr moge jeszcze zrobić :) jak myje glowe to cała ściana zachlapana ale co tam, w końcu mi to kalectwo minie :-p:-p

my już też po obiadku, teraz mam jak w hotelu 5-gwiazdkowym nie dość, że mama ugotuje, poda to jeszcze soki mi robi wyciskane żeby wnusio zdrowy był. Pełen luksus! :-) chociaż już czasem newr mnie dopada i sama mam ochote coś zrobić, niestety nikt mnie do kuchni nie chce wpuscic. Wczoraj przyjaciółka określiła mnie mianem tykającej bomby :-D:-D
 
Do góry