reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam

Ja po babskim spotkaniu, bylo bardzo milo a zwlaszcza miluskie byly tulaczki z 5 tyg bobaskiem mojej kumpelki, alez on slodki, tak mu sie spodobalo ze usnal mi na rekach. Juz sie nie moge doczekac na tulaki z moja malutka :)

Magda ja tez ciagle nie dostalam odpowiedzi a 29tego odchodze na macierzyski.. Ja wysylam aplikacje o MA bez SMP1, jest rybryka na aplikacji gdzie mozna napisac dlaczego nie ma sie SMP1, ja napisalam ze mimo tego ze pracodwaca poinformowany o macierzyskim na koniec wrzesnia to do tej pory nie dostalam SMP1. Jutro musze tylko swoje payslipy wydrukowac i podskoczyc na poczte to wyslac. Niewiem ile sie czeka na decyzje, mam nadzieje ze nie za dlugo.

I d**a, maly mnie zagadal i zapomnialam co komu odpisac.. ide obiadek jakis wykombinowac.
 
reklama
Emilia mi dali druk SMP1 w Job Centre i ja sama z tym poszlam do szefa zeby mi podpisal. Tak jest Chyba szybciej niz czekac az z pracy Ci cos dadza.
 
Aninek ja mam ten druk i tez dalam tym baranom do podpisania ale i tak jeszcze go nie dostalam. Ten caly cyrk wiaze sie z tym ze firma w ktorej pracuje zostala przejeta przez wieksza, miedzynarodowa ktora HR siedzibe ma w Londynie, wiec wszystko co ja przekazuje HR u mnie w biurze musi potem isc do HR do Londka i tak to dlugo zajmuje. Plus fakt ze moja managerka zgubila moja podpisana aplikacje o macierzyski i sie nie przyznala przez 2 tyg!! Nie zmienia to jednak faktu ze wedlug prawa pracodawca ma obowiazek odpisania w ciagu 28 dni, w moim przypadku trwa to dlugo dluzej niz 28 dni. Jesli sie okaze ze moj macierzyski nie zostanie mi wyplacony lub bedzie opozniony i ja na ty strace to sie glowy posypia.
 
Emilia dziękuję ślicznie za wskazówkę. W czwartek jadę do pracy zawieź ostatnie zwolnienie, to zapytam się ich i jak każą czekać, to zrobię tak, jak Ty. A co do payslipów, to ile trzeba ich wybrać? I z jakiego okresu czasu? Te ostatnie, czy najwyższe, ale od kiedy można? Tzn, sprzed jakiego okresu czasu? Przepraszam za tyle pytań, ale ostatnio za dużo mam na głowie i tak proste sprawy mi umykają:sorry:

Aninek pewnie, że łatwiej by było z tym drukiem tak, jak piszesz, ale u mnie dział rozliczeń jest nie w miejscu pracy, więc nawet jak to zaniosę, to oni i tak muszą to przesłać, więc wychodzi na to samo:eek:
 
Magda kupiłam taką Motorola MBP8 Digital Audio Monitor - Boots bez żadnych bajerów, zależało mi by była w miare prosta i tyle wystarczy:) jak coś to czekam na wiadomości, mam nadzieje że do końca grudnia nie będziesz musiała do mnie pisać:p
Aninek tak juz mi płacili, ja zaczełam MA 6 listopada i 1,5 tyg temu w czwartek zapłacili mi za okres 6-9 listopada bo wtedy mój list do nich dochodził, a w ten piątek dostałam już wypłate za 2 tygodnie, tak więc dopiero w przyszły piątek kolejna:) a dostałaś juz list po wysłaniu tego co trzeba było najwcześniej w dniu rozpoczęcia MA?
Emilia wyślij bez smp1 jak oni się tak ociągają to niech sami tłumaczą JC czemu tyle czasu nie moga ci papierka oddac
 
4 a tu tak ciemno za oknem...


Ada1989- No wlasnie ja tak samo mialam, kiedy tam chodze to zawsze gapia sie na mnie jak na wariatke, bo o cos pytam bo NIEWIEM bo jestem mama 1 raz i to mnie troszke wkurza, ale coz... odpowiedz zawsze dostaje. Reszte o dzisiejszym pobycie opisze w innym watku. Ale dobrze wiedziec ze na porodowce i po porodzie spisuja sie z opieka, cieszy mnie to i juz nie moge sie doczekac, chociaz mam nadzieje ze u mnie bedzie naturalny porod.. boje sie cc :(

Ajfa- hah a u nas jest odwrotnie... ja mam jakies takie leki caly czas ze juz nie bede tak kochana, a co najwazniejsze nie bede sie podobac juz mojemu... :( a co do niego, to wiem ze mam tyle milosci w sobie ze dam rade podzielic ja na synka i niego rowzniez :)

Natal- alez poszalalas z tym sprzataniem, tylko uwazaj na siebie, oby nie przedobrzyc!;-)

Magda z uk - Wiem, ze to latwo mowic, ale musisz sie troszke bardziej pozytywnie do tego nastawic, juz niedlugo bedziesz miala Marcelka przy sobie i wszystko sie ulozy tak jak powinno byc :) Juz nie dlugo...
A co do dzieciaczkow, to wyobrazam sobie... ja jak mysle ze mialabym miec takich dwoch lobuziakow, jak moja siorka to nie wiem czy bym podolala... istne wariatkowo czasami:-) ale z drugiej strony jak patrze jak oni ja kochaja i jak to okazuja i w ogole... echh az dech zapiera w piersi:-Di chce sie miec wlasna taka gromadke !!


No to zupka ugotowana u mnie tak jak pisalam... kolpsowa.. chcoiaz nie wyszla taka pyszna jak kiedys.. cos ostatnio mam problem z doprawianiem... :-( i czekamy na tatuska az wroci z pracki.. potem sprobuje poprasowac reszte ciuszkow dla synka i zaczne pakowac torbe... wole miec juz wszystko przygotowane, bo te ostatnie bole daja mi do myslenia...

A Was kochane mamusie pozdrawiam !!!
:cool2:
 
muuum to be ja ci powiem że ja tez niechętnie do tej cesarki podchodziłam i bałam się wtedy, bo ja chciałam koniecznie naturalnie rodzić no ale jak mały nie chciał się obrócić to już wolałam sie zdecydować na cc bo próbowali przekręcać ale to mnie bardzo bolało i nie chciałam żeby dzidzie uszkodzili, tak więc byłam zawiedziona, a potem się cieszyłam że jednak cc bo 5 min krojenia i mały był juz z nami:-) najgorsze było tylko wkłucie w kręgosłup przy znieczuleniu, tak jakby prąd kopnął i to był cały ból, potem położna szybko pomagała mi się poruszać i wstawać dzięki temu doszłam szybciej do siebie i dwa dni po już nawet zgrabiona nie chodziłam:) tak więc cc nie takie starszne jak mówią:tak: zwłaszcza jak ma się zaplanowane, dziwne i zarazem fajne uczucie wiedzieć dokładnie którego dnia urodzi się dziecko:-) ja pamiętam z tego szpitala że ja za każdym razem tam zagubiona chodziłam bo troche tych pokoi i korytarzy tam jest:-pwiem że jak szłam na cc to wchodziłam tym wejściem od strony przystanku autobusowego a nie przez antenatal clinic, naprawde szło się tam pogubić:sorry2:teraz w sumie też będę rodzić w dużym szpitalu ale jakoś łatwiej mi wszędzie dotrzeć, w sumie to jak tam wchodze to się czuje jakbym wchodziła do centrum handlowego, taka budowa i restauracja, kawiarnia sklep zaraz przy wejściu, nawet jakieś stoisko z czekoladkami, kwiatkami i prezentami jest:sorry2:
Emilia widziałam na fb filmik jak twój Anders pisze imie- no po prostu super!!:-) zdolniacha z niego:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja sobie posiedziałam poczytałam pierwsze strony wątku Styczeń 2013:))
i aż ciepło sie na sercu robi jak wspominam tamte czasy.... wtedy byłam w 5 tygodniu a teraz zostało 5 tygodni ach coś czuje ze po porodzie bedę tęsknić za tym czasem i tymi bólami...


A z przyziemnych spraw mąz mnie tak wku.....!!!!!!!! miałam taką ochotę na faworki i prosiłam zadzwon jak bedziesz w sklepie dokładnie w sano a ten dzwoni z przydrożnego sklepu gdzie nic sie nie dostanie jestem załamana... grrr :wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry