-caroline-
Fanka BB :)
agaagaaga14 taki dzień dzisiaj że kompletnie nic się nie chce.. masakra jakaś.. ja mam tyle sprzątania przy tych remontach a jak ciężko się zabrać za cokolwiek :-(
alicja32 prosimy o sprawdzony przepis na lasagne w odpowiednim wątku bo już mi ślinianki pracują bardziej intensywnie niż zwykle
czarni chyba te codzienne porządki przekładamy na jutro jak myślisz? wszystkie dzisiaj jakieś leniwe jesteśmy :-)
ala1911 nie zrażaj się tak szybko!!! ja ciasta na pizze uczyłam się chyba z 4 razy i nie wychodziło aż w końcu coś drgnęło i teraz jest rewelacja ! także próbuj dalej aż się uda!!:-)
megi36 mam taką samą sytuację.. szafy brak to i za ciuszki nie mogę się zabrać.. a może poukładaj coś w szafkach sobie albo jakieś generalne porządki przedświąteczne? może to troszkę czas zabije tym bardziej że jak człowiek wolniej przez tą ciążę wszystko robi to i czas szybciej leci :-)
domiska1 ja z karteczką chodzę już od początku ciąży bo nie wiem gdzie mam głowę.. jak zapomnę karteczki - co się często zdarza to już wiem że nic nie kupię
marzenixx najgorsze są noce - i tu się zgodzę bo sama też już nad ranem nie wytrzymuję.. a zmiana pozycji w nocy to istna katorga :-(
indziorka dawno nie robiłam kotletów z jajek.. ostatnio pastą jajeczną się tak objadłam że jajkom kurzym mówie stop
A co do obiadku to dzisiaj zupka warzywna z przewagą brokułów oraz na drugie rybka.. raczej z musu niż z ochoty bo tak jak przed ciążą kochałam jeść ryby tak teraz jakoś nie za bardzo.. ale jak trzeba raz na jakiś czas to się przemęczę.. chociaż ostatnio chodzi za mną taka ryba świąteczna w zalewie octowej z papryką i ogórkami korniszonkami... nic tylko na święta czekać :-)
A ja dzisiaj mam pomiar szafy pod zabudowę do Ali pokoiku.. cieszę się niezmiernie bo może jeszcze przed świętami zdążą mi ją zamontować :-) i po świętach zacznę prać i prasować wszystkie ciuszki bo termin na drugą połowę stycznia mam więc może zdążę :-)
aaaa.. zapomniałam się wam pochwalić.. zapisałam się do szkoły rodzenia.. w poprzednim tygodniu miałam spotkanie organizacyjne a od jutra raz w tygodniu 2 godzinne spotkania z położnymi, ginekologiem i jeszcze jakimiś specjalistami.. także cieszę się ogromnie bo mój już narzekał że by bardzo chciał chodzić a ja nie załatwiałam :-) kurs się kończy 17 stycznia więc mam nadzieję że zdążę zaliczyć wszystko :-) mój mężuś bardzo podekscytowany kursem.. ostatnio zamówił książkę o ojcostwie i pochłania ją w takim tempie że szok :-) powiem wam że teraz podczas ciąży dopiero dostrzegam bardziej jakim wspaniałym facetem i mężem jest :-) lecę szykować obiadek pomalutku ;-)
alicja32 prosimy o sprawdzony przepis na lasagne w odpowiednim wątku bo już mi ślinianki pracują bardziej intensywnie niż zwykle
czarni chyba te codzienne porządki przekładamy na jutro jak myślisz? wszystkie dzisiaj jakieś leniwe jesteśmy :-)
ala1911 nie zrażaj się tak szybko!!! ja ciasta na pizze uczyłam się chyba z 4 razy i nie wychodziło aż w końcu coś drgnęło i teraz jest rewelacja ! także próbuj dalej aż się uda!!:-)
megi36 mam taką samą sytuację.. szafy brak to i za ciuszki nie mogę się zabrać.. a może poukładaj coś w szafkach sobie albo jakieś generalne porządki przedświąteczne? może to troszkę czas zabije tym bardziej że jak człowiek wolniej przez tą ciążę wszystko robi to i czas szybciej leci :-)
domiska1 ja z karteczką chodzę już od początku ciąży bo nie wiem gdzie mam głowę.. jak zapomnę karteczki - co się często zdarza to już wiem że nic nie kupię
marzenixx najgorsze są noce - i tu się zgodzę bo sama też już nad ranem nie wytrzymuję.. a zmiana pozycji w nocy to istna katorga :-(
indziorka dawno nie robiłam kotletów z jajek.. ostatnio pastą jajeczną się tak objadłam że jajkom kurzym mówie stop
A co do obiadku to dzisiaj zupka warzywna z przewagą brokułów oraz na drugie rybka.. raczej z musu niż z ochoty bo tak jak przed ciążą kochałam jeść ryby tak teraz jakoś nie za bardzo.. ale jak trzeba raz na jakiś czas to się przemęczę.. chociaż ostatnio chodzi za mną taka ryba świąteczna w zalewie octowej z papryką i ogórkami korniszonkami... nic tylko na święta czekać :-)
A ja dzisiaj mam pomiar szafy pod zabudowę do Ali pokoiku.. cieszę się niezmiernie bo może jeszcze przed świętami zdążą mi ją zamontować :-) i po świętach zacznę prać i prasować wszystkie ciuszki bo termin na drugą połowę stycznia mam więc może zdążę :-)
aaaa.. zapomniałam się wam pochwalić.. zapisałam się do szkoły rodzenia.. w poprzednim tygodniu miałam spotkanie organizacyjne a od jutra raz w tygodniu 2 godzinne spotkania z położnymi, ginekologiem i jeszcze jakimiś specjalistami.. także cieszę się ogromnie bo mój już narzekał że by bardzo chciał chodzić a ja nie załatwiałam :-) kurs się kończy 17 stycznia więc mam nadzieję że zdążę zaliczyć wszystko :-) mój mężuś bardzo podekscytowany kursem.. ostatnio zamówił książkę o ojcostwie i pochłania ją w takim tempie że szok :-) powiem wam że teraz podczas ciąży dopiero dostrzegam bardziej jakim wspaniałym facetem i mężem jest :-) lecę szykować obiadek pomalutku ;-)