reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Ada :-D paragrafu chyba na to nie ma hehehehe:-D

Dziewczyny ja tam absolutnie nie chce was straszyc tymi położnymi,ale niestety jest jak jest, co sie nasłuchalam co sie dzieje na porodowce to ja dziekuje.. ja sie poprostu boje ze jak nie bede miec poloznej ktora o mnie zadba to mnie oleja, bede rodzic w potwornych bólach, warunkach itd albo nie daj boze cos sie z dzieckiem stanie boza pozno zainterweniuja czy cos... Oczywiscie tak jak mowilam to zalezy od zmiany, sa porody gdzie jest super zaloga , bez placenia i wspomnienia sa super, ale ja panikara jestem i wole zaplacic...

W w-wie np moja kolezanka placila za polozna 1500 zł ale normalnie umwoe ze szpitalem spisala ze ta i ta polozna zjamuje sie tylko nia podczas porodu itd i tam wszystko po legalu, a u nas niestety cichaczem, bo juz raz afera byla i polozne wogole nie chcialy brac kasy a tym samym bardziej pomagac..... a szkoda gadac mowie wam....

sorki za bledy, szybko pisze, uciekam malego kapac, do tego zle sie czuje, spojenie mnie znowu bardzo boli i ledwo chodze eh....
 
reklama
biłka No My postanowilismy od poczatku ze chcemy by nasze dziecko mialo ladne ale w miare proste imię ;D Ty będziesz miec syneczka? Jestesmy na tym samym etapie ciąży ;D
elisse Mi sie imie podoba nie jestem wybredna ważne żeby mała zdrowa była ;D Lilianka bardzo ładne imię ;-)

Widze ze dyskutujecie o poloznych. Ja przed kazda wizyta u ginka ide do poloznej naprawde super kobitka z tym ze narazie w szpitalu nie pracuje. Ale mowila mi ze w tym szpitalu gdzie chce rodzic nie zawsze trafia sie na mila polozna. Troche mnie przeraza wizja porodu ale staram sie jeszcze o tym nie myslec dopiero w grudniu zaczne hehe;)
Mi dzis mala sie tak rozpycha w brzuchu ze czuje az wszystko w brzuchu mi uciska tez tak macie dziewczyny??Może to dlatego ze poprzecznie leży?
 
Ale się uśmiałam jak mąż żyrandol montował oj dziewczyny, nie mogłam sie przestać śmiać. Musiał wyznaczyć środek na suficie bo okazało się, że kabel wystaje jakieś 25 cm dalej i sam biedak z tą metrówką próbował ustalić w którym miejscu ma zawiesić hak, jutro ma zamiar kabel schować i zagipsować ;)

Elisse ja to już tyle tych imion miała na myśli Emilek, Grześ, Karolek…. Mężowi się podoba od samego początku … Adam, Adaś. Ja od razu powiedziałam nie bo jakoś źle mi się kojarzyło, ostatnio znowu powróciło to imię i mąż mówi, że jemu najbardziej właśnie pasuje to. A na moje propozycje nie i nie…. Zobaczymy po porodzie jakie imię zapadnie ostatecznie. Chyba, któraś pisała, że wybrała to imię dla swojego synka, nie pamiętam która.
Indziorka teraz to nawet nie tyle w łapę, co normalnie wynajmuję się położną na wyłączność z paragonem/fakturą hehe tak jak Marzenixx pisze legalnie, podpisuje się umowę.
Powiem Ci, że ‘obijam’ się w gronie szpitalnym i wiem jak marnie zarabiają pielęgniarki, położne a nawet lekarze w państwowych szpitalach ( nie mówię tu o prywatnych praktykach ) i osobiście podziwiam co niektórych za zaangażowanie mimo tak marnych pieniążków, co innego wypalenie zawodowe… A że pracowałam w prywatnym centrum medycznym to wiem jak roszczeniowi, nie mili są pacjenci zero wdzięczności – ile mi nerwów naszarpali! Wrrr
A to że służba zdrowia i jej organizacja jest do d...y to już inna historia... ;/
Marzenixx ja podobnie wole zapłacić i niech się ktoś mną zajmie z większym zainteresowaniem i na dłuższą metę – to mój pierwszy poród, troszkę się boję ;P
Gosia081145 mi też synek tak uciska rozpycha się, czuję jak zmienia pozycję! Ale ostatecznie zawsze wraca do tej samej, chyba główką w dół, uciskając/wypychając nóżki tuż pod wątrobą!
 
Witam

Sorki ze was ostatnio zanniedbuje ale jakos ostatnia rzecza jaka mi sie chce robic po pracy to siedzenie przy kompie.

Witam nowe forumowiczki :)

Magda ciesze sie ze Juz u was lepiej, mam nadzieje ze na jakis czas was odpusci z tymi chorobami.

MArzenix ja jestem w ciezkim szoku ze takie rzeczy jeszcze w Polsce sa, pamietam ze kiedys jak sie jakis czekoladek czy butelki dobrego koniaku nie zanioslo np do pielegniarek to chorego olewaly, no ale to bylo jakies 15 lat temu. Myslalam ze to juz minelo.. przeciez to czysta korupcja. Ja mialam cudowna polozna jak rodzilam, dziewczyna miala tylko 24 lata ale byla super mila i wogole, nawet przyszla sie pozegnac i zobaczyc jeszcze raz Andersa jak jej zmiana sie skonczyla. Ludzie narzekaja na opieke zdrowotna w UK a ja nie mam zlego slowa do powiedzenia na ten temat. To co w PL sie wyrabia to jakis absurd.
Odpoczywaj kochana ile sie da, choc wiem ze przy 2laku to latwo powiedziec.


No i z glowy mi calkiem wylecialo co jeszcze mialam komu odpisac.. buu.. postaram sie byc bardziej na bierzaco.

Milego wieczorka
 
Ja was dziewczyny rozumiem że się boicie i chcecie mieć wszystko jak należy, mozliwe że sama bym tak zrobiła gdybym była w PL, bo sama panikara jestem, ale to nie znaczy ze to normalne, przynajmniej jak dla mnie.... to że pensje niskie w służbie zdrowia to się domyślam, ale to chyba nie powód żeby olewać kogoś kto nie zapłacił:baffled: no nie wyobrażam sobie tego, przecież nie każdego stać na taki wydatek, w końcu podatki się płaci itp.... dla mnie te 800 zł to jest duża suma. Emilia ja także nie narzekałam po porodzie na opieke, chociaż miałam cc to może co innego ale w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby położnej płacić, za coś co należy do jej obowiązków, ponarzekać czasami moge na gp, no ale to już nie tak poważne sprawy... ech przykro słyszeć że tak się dzieje. Jestem ciekawa tylko co by było gdyby jakiejś dziewczynie(nie myśle teraz o żadnej z nas) lub jej dziecku coś się stało właśnie dlatego bo jakaś położna nie zaopiekowała się jak należy, bo nie miała zapłacone....

Magda dobrze że z Nikusia już lepiej, oby juz sie nie powtórzyło:)) no i ty odpoczywaj teraz:-)


Lece kąpać Konrada, potem jeszcze zajrzę :))
 
Nie no już drugi raz mnie wywaliło. Witam się i w skrócie bo czwarty raz nie dam nerwowo rady.

Hunianka spóźnione ale od serca 100 lat.

Magda dla Ciebie również 100 lat i całe szczęście że już u Was ze zdrówkiem lepiej.

Elisse dzięki za pamięć i od Lilianek niech się odbimbają, prawda?

Co do kasy dla położnej w życiu nie dałabym takich pieniędzy o jakich piszecie. Im się już w tyłkach poprzewracało. Wstydu nie mają. Nie mówię jakby to była jakaś symboliczna kwota ale tyle?????? Boleć i tak będzie, dupa i tak pęknie a za rękę może potrzymać ktoś z rodziny nie koniecznie opłacona położna. A taką z dyżuru też można urobić czekoladkami i kawusią. Trzy razy rodziłam i nigdy na france nie trafiłam. Jedyne za co jestem skłonna zapłacić to po porodzie pokój jedynka z położną bo taka opcja w szpitalu w Zielonej Górze jest i kosztuje 300 złotych. Ale to jeszcze przemyślę.

No wywaliłam jednym tchem i mam nadzieje że przejdzie.
 
Przepraszam, że poruszę ten temat, ale tak a propo pieniążków i normalności o której piszesz Ada1989, moja babcia, która narzeka od dawna na niską emeryturę a wręcz mówi otwarcie, że jej dzieci powinny finansowo pomagać, w zeszłym roku a dwa lata po śmierci dziadka zamówiła u księdza tz. gregoriankę - msze odprawiane codziennie przez miesiąć i zapłaciła ponad 1 000 zł ( cena regularna nie co łaska )

Absurdów w Polsce chyba nie brak ;)
 
Anetka no to też nieźle :/ jak chodzi o księży i ceremonie typu chrzest czy ślub to tez są niezli, niby mówią żeby dac co łaska ale jeżeli za mało wylozysz to nosem kręcą.... Ech szkoda gadac, ja sie cieszę że będę rodzic tytaj i przynajmniej nie będę sie musiała martwić o o opiekę....
 
STO LAT DLA NASZEJ JUBILATKI :-*
Wiecie co ja ostatnio mam na prawdę problem z zapamietaniem co której mam odpisać ale to są minusy pisania z telefonu...
Co do położnych niestety taka jest prawda dlatego Oliwie rodziłam w kołobrzegu bo byłam przerażona myślą o naszym szpitalu... Podobno sie pozmienialo okaże sie Marzena coś czuje że pierwsza ci opowiem jak było.... Ja jeszcze jestem na tyle ambitna i chamska że potrafiła bym wyjść z tego szpitala i pojechać dalej taki charakter czasami sie przydaje czasami przeszkadza jak człowiek ma za długi język...
Dziś miałam bardzo leniwy dzień po tej kawie trochę sie odmuliłam pomogłam mężowi przy światłach on sie bawił kabelkami a ja tylko krzyczałam jest nie ma :-D
Ogarnęłam trochę przed domem obiad robiłam przed 18... ;-) taki mały rozmach przy ciuszkach nie zrobiłam nic... Brak wenny a nie przepraszam zdjęłam kolejna partie do prasowania a ledwo co poprzednia zaczęłam
Oczywiście witam nowe styczniowki ;-) szczęśliwych ostatnich tygodni ;-)
 
reklama
Ja też nie zapłaciłabym za położną. Tam gdzie rodziłam synka i również córeczkę chcę tam urodzić jest 5 pojedynczych sal i chodzą między nimi 2 położne. Przy mnie był mąż i ona jemu mówiła w jaki sposób pomagać, on przejęty sytuacją i przerażony tym co mi zrobił (hehe, miał wyrzuty ze mnie tak boli) robił wszystko co było potrzebne i co było w jego mocy. I tak jak pisałam poród był super, wspominam go dobrze. Położna przychodziła co jakiś czas, pożartowała chwilkę, podpowiedziała i pokazała jak i co zrobić i zostawiała nas. To było super... nie wyobrażam sobie jakby ta kobieta miała stać cały czas koło mnie a mi nawet z bólu głupio byłoby przeklnąć czy na męża pokrzyczeć ;p;p

Ale oczywiście były kobiety które płaciły za położną, czy tzw doulę. Jedna taka ze mną leżała na sali później. I powiem szczerze że chyba ja lepiej poród wspominałam, mniej stresu, więcej skupiania się na sobie, słuchania swojego ciała... I dzięki temu szybciej ;)

Moim zdaniem ważniejsza jest opieka po porodzie niż w trakcie. Oczywiście samo wyjście dziecka na świat jest bardzo ważne, ale tu położna sprawdzała mnie co jakiś czas jakie jest rozwarcie i jak już było duże to czuwała w pobliżu i obserwowała ;) Za opieke po porodzie tez nie płaciłam a była duużo ponadprzeciętna. Ale to już chyba pisałam. Odwiedziło nas kilku specjalistów przebadali maluszka od a do z i to przy mnie tłumacząc mi po co to robią i jak itd. Wszystko aby uniknąć później latania z maluszkiem po specjalistach w przychodniach gdzie zarazków nie brakuje, a kolejki taaaakie długie
 
Do góry