reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Cześć dziewczyny;-)

Ja dziś za wiele nie popiszę, bo kiepsko się czuję. Cały dzień mnie tak boli to rozchodzące się spojenie, że wyć mi się chce. Do tego wszystkiego, Nelcia coś dziś była nie wyraźna, a po godzinie, jak poszła spać zwymiotowała strasznie przez sen. Dobrze, że mąż już był. Powymieniał całą pościel, wykąpał ją i poszła spać. Ciekawa jestem co to mogło być? Dzień ogólnie do niczego. Poczytałam co u Was, ale nie mam weny, żeby odpisać każdej z osobna. Myślę jednak o Was cieplutko i serdecznie pozdrawiam:happy2:
 
Aninek super że wózeczek doszedł :-) wstaw foto na zdjęciowy:)) te wózki są troche duże gabarytowo ale plus bo dzidzia w gondolce ma więcej miejsca a i później w spacerówce może się wygodnie "rozwalić":-D a co do przewijania- ja jakoś tutaj jestem bardziej ufna i np jak musiałam zmienić pieluche to wjeżdżałam gdzieś najbliżej gdzie była toaleta, czy to centrum handlowe czy mcdonalds, tam często są stanowiska do zmiany pieluszki i nie trzeba tak wózka zostawiać, raz było tak że przewijak był w kabinie to po prostu wózek przed kabiną zostawiłam. A kiedyś zdarzyło nam się małego w centrum Londynu w parku przebierać, znaleźliśmy ustronne miejsce i po prostu miałam przy sobie podkładke do przewijania i rozłożyłam ją w wózku, przewinęłam i wszyscy byli szczęśliwi:-D no ale to było lato więc tez inaczej.... ale jak będziesz spacerować z Twoim F to zawsze on z wózeczkiem może zostać :-)
sylvanas współczuje twojemu synkowi, oby szybko mu przeszło!!
Magda oj biedna Nelcia, oby nocka była spokojna! no i ty odpocznij, co by cie za bardzo nie bolało;-)
biłka a próbowałaś tym sposobem co podałam ci w wątku ze zdjęciami brzuszków?


popołudnie jakoś minęło, obejrzeliśmy mecz, położyłam młodego spać i sama już w łóżeczku z lapkiem leże :))
 
Dzięki Ada:happy2:
Mój mąż mówi, że pewnie jej coś na żołądku zależało. W sumie, to cały dzień nie chciała jeść. Tylko coś piła i też niewiele. Jak jej zmierzyłam temp po całej tej akcji, to miała ledwo ponad 35. Myślę, że może faktycznie to nic takiego. Oby:blink:
 
Magda no to dalej trzymam kciuki by spokojnie noc przespała:))) takie coś to i dorosłemu może się zdarzyć, mój M był bardzo wyczulony i do niedawna Konradowi pomidory bez skórki dawał, bo bał się że mu na żołądku stanie
 
Oj Magda wspolczuje Nelci, oby sie wyspala i rano byla zdrowa i radosna, no i Ty sie tez wyspij.
Ada no jak ktos ze mna pojdzie na spacer to zaden problem, ale sie zastanawialam jak to jest jak sama pojde. Jakos to bedzie ;-) No i drugi problem, ze jednak do tego mieszkania tego wozka sama nie wniose, bo te nasze schody sa okropnie waskie, no chyba ze za kazdym razem bym go skladala. Jutro postaram sie zrobic fotki to wrzuce.
Tak sie zasiedzialam z kompem w kuchni, bo niby mialam cos zrobic do jedzenia, a skonczylo sie na tym, ze nie chcialo mi sie tylka ruszyc, zjadlam co bylo pod reka - jakies avokado, jogurt z miodem, ale poza tym nic konkretnego, teraz juz jest po polnocy, a ja nic porzadnego dzis nie zjadlam :baffled: tyle, ze w sumie nie jestem glodna. Czekam na tego mojego, cale szczescie jutro mam wolne to sie wyspie.
 
Aninek no tak to rzeczywiście problem z tym wnoszeniem.... cięzko tak samej bo nawet jeśli złożysz to trzeba wyjąć gondolke z dzieckiem i tez ją wnieść. Dlatego akurat ciesze sie ze z tym tachaniem nie będzie problemu, bo dalej jak do salonu wjeżdżać wózkiem nie będę.... na pewno coś wymyślicie;-) ja leże już w łóżku i coś mi tam w brzuchu burczy ale nie chce mi sie wstawać i robić jedzenia, prędzej głodna spać pójde:sorry2:
 
reklama
Hej dziewczyny, Wy pewnie jeszcze słodko śpicie, a ja dzisiaj obudziłam się o 4!! i nie dałam rady usnąć. Siedzę przy kompie, gram sobie na kurniku, zjadłam już śniadanie... szkoda gadać:) Pójdę zaraz się położyć do mężulka, może jakoś uda mi się jeszcze zasnąć..? Miłej soboty!
 
Do góry