reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam się wieczorową porą.

Ja po zajęciach z koleżanką na herbatkę się wybrałam, pogadałyśmy, miło ;)

A jak wróciłam to mąż mnie zirytował! Do tej pory ja opłacałam rachunki min. czynsz. Ale jak przestałam pracować a tym samym zarabiać to mąż stwierdził, że żeby nie robić zamieszania on przejmie te obowiązki i będzie o nich pamiętał. Przekazałam nr konta, kwotę już jakieś 2 miesiące temu. Ma zapisane na koncie internetowym.
Ale co misiąc to samo po 100 razy musze mu przypominać i prosić żeby to zrobił. W tym miesiącu minął termin i oczywiście już od kilku dni o tym brzęczę, a nadal nie zapłacone... więc siłą go przed kompa. I co słyszę ?! daj nr konta a ile to trzeba zapłacić, a co to za dopłata ja nic nie wiem... no ręce opadają

Wczoraj znajomi byli, troche skrytykowali kolor pokoju/żyrandol... szkoda gadać :)

czarni widzę, że Ty też po 29 tc, to chwila moment i faktycznie za raz po koleji będziemy pisać,
ze to już i na ... podrodówkę jedziemy hehehe

ada1989
trzymam kciuki za pracę męża!
domiska1 na zajęciach aktywne 9 miesięcy przeważały ćwiczenia na pleckach/boczku czy raczej tak ogólnie?

M@linka
współczuje biedacstwo przezyć z glukozą, trzymaj się ;*

green flower
ja wiem, że ten pierwszy najbardziej wiarygodny,
tylko jak już kiedyś pisałam wszystkie znaki na niebie wskazują,
że lekarz sie o tydzień pomylił... także jak piszesz od początku grudnia (36-37tc) można już się spodziewać maluszka, ale będę małego prosić i dużo odpoczywać co by raczej później niż wcześniej wyszedł, bo ja mam zajęcia do 21.12 mam zajęcia o_O... bu

januarka
to tam trzymam kciuki co by maluch na usg się ładnie pokazał buźką !

biłkabdg
super, że tak ciekawie ułożone i ogólnie zorganizowane warsztaty! cieszę się, że CI się podobały, ja mam podobne zdanie o zajęciach w szkole rodzenia większość tematów się pokrywa z tymi które miałam na sr

Magda z uk zdrówka dla córci!
flamandka to rzyczę miłego leniuchowania na l4, mam nadzieję, że mimo l4 u Ciebie wszystko ok ze zdrówkiem:D
 
reklama
Kobitki drogie ... ja wykompana, w piżamie z kubkiem kiślu truskawkowego z pilotem przed tv leżę w wyrku...mój mąż ma ze mnie polewkę...mówi, że jak taka babinka :-D ach tam mi tak dobrzu :tak:

Afja-Anetka spotkanie z kumpelkami są najlepsze...można pogadać o wszystkim i miło spędzić czasik.
A o rachunkach nic nie mów...ja mojemu też przypominam.

Czarni podsyłam Ci linka do gazetki: BIEDRONKA :happy:
Specjalnie dla Ciebie - 15.10.2012
STRONA: 14 :tak:
 
Przeczytalam wszystko co pisalyscie,ale tak zmeczona jestem ze musze sie polozyc natychmiast, caly dzien prawie na nogach znowu :/ Jutro odpoczywam na calego :)
-caroline- świeta racja z tymi emerytami, ja tam nic do nich niemam, ale co do niektorych kwestii to powalaja mnie na kolana normalnie, a niby biedni tak codzien jak tylko cos nowego w super markecie sie pojawia chca ci oczy wydrapac :/
biłkabdg szkoda ze w krk nie sa 9 jak mam wizyte akurat bo moze bym zdazyla i skorzystala z takich warsztatow, niestety blizej juz niema do katowic tyle samo drogi co do Krk w tym stanie jezdzic po wczorajszym oj nie zamierzam jesli niema potrzeby choc kuszaca propozycja zwlaszcza tych prezentow i nagrod nie powiem ;) A temat o ratowaniu zycia dziecka chyba najlepszy tez chcetnie bytm sie nauczyla, ja dostalam taki poradnik od poloznej jedynie i sa obrazki jak sie zachowac, ale jakbym pocwiczyla na lalce napewno byloby to prostsze, no ale mam nadzieje, ze zadna z nas nigdy nie bedzie musiala z takiej pierwszej pomocy korzystac a dzieciaczki beda zdrowe :)
Magda z uk jej ale sie namecza te Twoje sloneczka :((((( smutno mi z tego powodu oby sie im polepszylo wkoncu :(
Co do cukru to ciezko bo niebardzo jeszcze wiem jak ta zywnosc dobierac ale twardo czytam, mi zalecono diete 6 posilkow dziennie co dwie godziny i mierzenie rowniez godz po jedzeniu, oprocz tego psaki do mierzenia (acetonu?glowa pelna od tego wszystkiego ze nie pamietam) kazde rano pierwsza toaleta mam zmierzyc czy jest w moczu aceton i glukoza gl. wazyc weglowodany na reszte mozna przymknac oko ale uwazac na chcleb i wazyc go za kazdym razem. No zobaczymy od jutra zaczynam mierzenie glukometrem dzisiaj po poczytaniu co mi tam dali zrobilam wieczorna probe bo przerazalo mnie wbicie sobie samej tej malej igielki, ale jest ok dam rade ;)
Padam ze zmeczenia wiec milych snow :*******
 
Hej Wam :)

Ja padam na twarz... zajęcia do 18 i później wycieczka ze swoim do stonki po te kocyki i zestaw do kąpieli... Rozczarowana jestem bo jeden kocyk tylko niebieski w barany kupiliśmy, bo innych nie było (ale i tak mnie isę podoba:p) a po zestawach ani śladu :angry:

Jutro robię kurs do dwóch, ewentualnie trzech biedronek, jak nic nie zostało to się załamię :/

Nie mam siły odpisywać przepraszam :(

Miłej i spokojnej nocy ;)
 
januarka ja też nic do emerytek nie mam ale tak jak piszesz też czasami ze śmiechu padam :-D dasz radę z tym cukrem .. trzeba być dobrej myśli ;-)
biłkabdg ja też uwielbiam kocyk pilot od tv i jakieś kakao albo herbatkę.. jakoś wieczorkiem tak miło :biggrin2:
afja-anetka ja też kiedyś robiłam próbę przekazania obowiązku płacenia rachunków mojemu.. jednak też zapominał więc ja się tym do tej pory zajmuję..
indziorka może jeszcze się załapiesz na jakiś kocyk ;-)

A ja siedzę właśnie i oglądam tv.. mój w pracy więc jakoś muszę sobie czas zagospodarować
Jutro spodziewam się gości - koleżanki ze studiów wpadają po południu więc czas pewnie mile spędzę.. a do południa wybieram się na wspomniane dni otwarte x-landera - może coś upolujemy z mężem :-)
nie wiem jak u was ale u mnie dzisiaj była majowa pogoda! pięknie na dworku - jednak za daleko się nie wybieralam bo wyglądam dziś fatalnie: łzs mi się nasiliło i buźka wygląda strasznie :-(
miłego wieczorka dziewczyny!
 
januarka kurde z Oswiecimia do Krakowa to jednak kawalek, wspolczuje mamie ze musiala stac w tym busie. Wiesz czasem lepiej sie upomniec o swoje niz sie meczyc. Mnie dzis tak nogi bolaly, w pracy bylam 6 godzin i wymyslilam sobie, ze jeszcze pojade na zakupy. Jak wsiadlam do autobusu to oczywiscie tez na dole byly wszystkie miejsca zajete, a na pietro juz mi sie nie chcialo wlazic, akurat jakies dziewczyny siedzialy na tych uprzywilejowanych miejscach, to sie spytalam czy mi ustapi i ustapila. Wiec nie ma co tez byc taka twarda.
MAMAAGA ja mysle, ze te nasze pociechy tak wlasnie fikaja cala noc, bo tez jak mnie raz bezsennosc meczylam, to czulam jak moja corcia skacze, a normalnie jak spie to nie czuje. Ja uwielbiam zupe ogorkowa, jedna z moich ulubionych :-) Nie stresuj sie tak slonce!
caroline te babcie to chyba maja czekanie pod sklepem az towar rzuca we krwi, jeszcze zza komuny :-D Z tymi kalendarzami to swietny pomysl! Moze tez kupie kilka :-D I dla mojego faceta tez, bo wyobrazcie sobie ze on to w ogole nie wiedzial co to jest. Co za smutne dziecinstwo musza miec dzieci we Wloszech :-D Ja bylam dzis w Asdzie i juz tez sa swiateczne artykuly. Wzielam nawet ze sklepu caly katalog Gift Guide Christmas 2012, wiec zaczynamy na calego hehe. Ale powiem Ci ze dla mnie to dobrze, bo ja z poczatkiem listopada lece do Polski, no i na swieta juz nie bede leciec drugi raz, wiec chce juz pare prezentow zakupic. No i znalazlam takie cos: 3 Piece Reindeer Baby Set | Baby | George at ASDA bedzie akurat jak znalazl dla kolezanki co sie spodziewa synusia przed Bozym Narodzeniem.
Malinka mam nadzieje, ze juz Ci przeszlo, no i ze nie bede Cie juz tak meczyc ta glukoza. Dobrze, ze tutaj tego nie robia.
bilka no to super, ze Ci sie podobalo na tych warsztatach, ze skorzystalas, duzo sie dowiedzialas, dostalas probki i ogolnie milo spedzilas dzien! :-) Szkoda, ze nic nie wygralas, ja tez zawsze mam pecha... :baffled: Z checia bym poszla na takie cos gdyby tu organizowali. O ale z tego co widze co wkleila Alicja to beda w Krakowie akurat jak bede tam, to moze bym sie przeszla. Dzieki Alicja! I dzieki bilka za sprawozdanie! :-)
Magda dziekuje slicznie za opis Tensow! Ja sie zastanawialam, bo widzialam na ebayu calkiem niedrogo, wiec gdyby mi sie udalo trafic na okazje to moze bym kupila. A z tego co piszesz to moglabym uzywac i po porodzie, ba zawsze mialam okropnie bolesne miesiaczki i tez mnie plecy bolaly bardzo, choc licze, ze moze jak to mowia po pierwszym dziecku troche zlagodnieja te bole. W ogole co do porodu to nie mam zielonego pojecia, mysle ze ten gaz jest ok, choc to tez jest raczej na lagodniejsze bole. Zastanawiam sie czy sie decydowac na znieczulenie czy nie, niby jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze jakos to wszystko przezyje, no ale nie da sie przewidziec tego bolu.
Wspolczuje bardzo Twoim coreczkom, no i Tobie ze ciagle nie wiesz na czym stoisz. Mam nadzieje, ze szybko im sie poprawi i imprezka odbedzie sie. No i zeby nie wracalo juz wstretne chorobsko i kaszel!!!
Mietowa super ze Ci sie udaly zakupy! ciekawa jestem czy moja mama pamietala zeby isc do Biedronki i czy udalo jej sie upolowac ten kocyk :confused: Trzymam kciuki aby poszlo dobrze z ta glukoza!
flamandka zazdroszcze :-) ja jeszcze jakis tydzien i tez bede cieszyc sie wolnoscia!
Anetka nie denerwuj sie. Niestety z facetami to na ogol trzeba za raczke i wszystko pokazac. A kolor pokoiku przeciez Ci powiedzialysmy, ze ladny :-) to nie sluchaj glupot!
Indziorka bierz przyklad z bilki i laduj sie pod kocyk z kubkiem czegos pysznego! Ja tez siedze na lozku pod kocykiem, chociaz jeszcze nie wykapana.
 
kurcze ale ze mnie łoś! zapomniałam na śmierć o tej biedronce grrrr może jutro jeszcze uda się upolować. Za to kupiłam oilatum w rossmanie jest promocja z 25 na 19 więc myślę, że do wyprawki jak znalazł.
Plecy mnie kurcze bolą, już i ćwiczę, i podkładam poduchy... dobra idę pod ciepły prysznic i do spania :))) Dziś mąż w na wyjeździe więc mam całe łóżko dla siebie hihih choć nie lubię bez niego zasypiać :)
 
A ja właśnie skończyłam czytać książkę tak mnie wciągnela że przeczytałam teraz całą :-) fakt książka dla 13 latek ale ja akurat takie lubię i mi takie pasują ;-) teraz jak nie mamy jeszcze telewizora w sypialni mam w koncu więcej czasu na książki
 
HEj kochane,


jejku wczoraj usiadłam na all i zaczęłam zamawiać podkłady, pieluszki, dupuszki, bepanten, rożki (bo mi się już zniszczył), ceratki, wkładki laktacyjne, majkti poporodowe, butelki, okrycia kąpielowe itp. i kurcze to kropla w morzu (ciuszki mam po pierwszym synku, ale i tak sporo dokupilam) i poszło 300 zł.
Zatem dla Boryska kupiłam: bujaczka rozkładanego Tiny love, 6 pajaców, spodnie, sweterki, kombinezonik, czapeczki, rękawiczki itp..., a jeszcze troszkę tego jest wrrrrrrrrrr.....


Wczoraj myuślałam, że się przekręcę......, że się uduszę brzuch mi przeszkadzał, duszno mi byłop w nocy...no masakra...Dzisiaj przyszedł rogal i już się z nim nie rozstaję:):)


Z wagą nadal mam 4kg na plusie i trochę mnie to zaczyna martwić bo z młodszym synkiem na tym etapie miałam już 5,5........zobaczymy co powie lekarz....


Natal84 u mnie już lusterko kupione i zamontowane jupiiiii jaka ulga, wszystko widzę:D brocha będzie jak tallala:D


Szylwias też wybieram się do fryza bo jakoś mi się nie chcą układać....planuję trzasnąć fruzurę jeszcze przed porodem...bo potem to już uuuuuuuuuuuu. W ciąży z pierwszym synkiem też czas stał w miejscu, liczyłam każdy dzień..i było mi tak jakoś ciężko, a teraz hehehe:D leciiiiiiiii;D Kochana oprócz kremów i balsamów zrób podszczypywania brzuszka -tak żeby był czerwony, dzięki temu fibroblasty produkują więcej kolagenu i elastyny....


Ada w takim razie kciuki za dobrą pracę dla męża....Jak tak pada to ja też obmyślam jakieś plany działania, żeby nie zanudzić się w domu i strasznie się cieszę na nowego potomka bo jeszczze z półtora roku i będą odchodziłuy wspólne zabawy:):):)


Aninek jak Zusia jeszcze podrośnie to będzie tak dawała po żebrachj, że hej:D:D:D pod koniec ciąży z Wiktorem myślałam, że umrę, modliłam się o poród:D:D:D


Caroline ja ostatnio nie mam zachcianek, tylko łażę i łażę i sama nie wiem co tu zjeść:D:D:D nie mam nic konkretnego...


Dorotqua już odpisałam na wątku lekarzowym...


Afja my jesteśmy chaotyki pod względem płatności, raz nawet przyszli nam gaz odciąć bo kompletnie zapomnieliśmy hehehe:D:D:D


Mamaga sądzę, że po takich przeżyciach lekarze będą koło CIebie biegać i zadbają o wszystko zobaczysz....pielęgniarki to samo........Ja jak mam wieczór samotny to nic tylko internet, jakoś ostatnio słabo kreatywna jestem.......Kochana ja się dopisuiję do nieprzespanyuch nocy, wczoraj mi się tak brzuch spinał, że hej....i współczuję zgagi:(


MArta87 super, że wszystko gra:)




MAgda z uk mnie tak czas jakoś w ciągu dnia isę dłuży, a jak mąż wraca z pracy to nagle 2 w nocy, a my siedzimy jak Ci kretyni, a rano nieprzytomni na maksa i tak przez cały tydzień leci:D Kochana przykro mi z powodu choroby córeczek:( I tak Cię podziwiam za ten "lekki doł":( ja już bym chyba nie dała rady, a Ty masz w sobie taką wewnętrzną siłę...




Dotka85 no właśnie mam podobne wyliczenia hehehe:D:D


Ala no niestety ta ostatnia dekada najgorsza hehehe...chociaż mimo wszystko lepsza niż pierwwsza:D:D:D bo nudności były dla mnie tragiczne...


Domiśka ja ostatnio chatkę wysprzątałam na błysk, zobaczysz co się będzie działo jak przyjdzie nowy członek rodziny hehehe:D zobaczysz co to wieczny bałagan...


Malinko niestety ja tak miałam w pierwszej ciąży, nie dałam rady zrobić badania po raz drugi....przyjęłam, że jest ok bo nie dawałam rady....


Basiorka witaj..


Green zazdroszczę znajomych, ja niestety tych bez dzieci już jakoś "straciłam" wszystko się kręci wokół znajomych z dziećmi bo nikt nie potrafi zrozumieć, że o tej nie pasuje bo dziecko śpi, wieczorem późno jest za późno i tak w kółko....




Januarko teraz zauważyłam te okrycia....cholerka może jutro coś dorzucą...w sumie ja już na all kupiłam, ale zawsze warto mieć więcej bo to idzie jak nie wiem...








Afja mój maluch zaczyna szaleć po 22 tak do 2giej w nocy....masakra...to znaczy, że jego aktywność będzie bardzo podobna:D mój Wiktor był takim samym niemowlęciem, spał pięknie cały dzień, a jak przychodził wieczór to grrrrrrrrrrr miał ochotę pobrykać...już się martwię normalnie...


Czarni no ja już sobie myślę o porodzie, ale cholerka w pierwszej ciąży było wszystko nie tak jak sobie zaplanowałam - musiałam iść wcześniej do szpitala..., a teraz stale się obawiam, że urodzę przedwcześnie - ot takie moje lęki, więc każdy zaliczony tydzień to dla mnie maraton sukcesowy...


Marzenixx ja też ostatnio zakupoholiczka, ciągle coś kupuję:D i to mi sprawia ogromną radość:D:D:D


Biłka ciekawe te warsztaty naprawdę....
 
reklama
Zaglądam dziewczyny do Was, choć jakoś nie mam siły na nic.Na nic poza Wami;) Nikusia się umordowała przez cały dzień. Wieczorem zasnęła po godzinie kaszlu. Teraz siedzę i słucham, czy już mam biec (no, może czołgać się w moim przypadku niż biec) na górę. Pewnie za kawałek się wybudzi. Wieczorem miała lekko podwyższona temperaturę. Ciekawe, co będzie jutro?


M@linka
dziękuję ślicznie za miłe słowa:happy: Współczuję Ci tych przeżyć z glukozą:baffled:


Biłka ta infekcja to jakaś zmora. Zaczęła się miesiąc temu i niby się już poprawiało po antybiotyku, a teraz znowu coś nie halo. Najbardziej dobija mnie to, że odkąd obie mają astmę zdiagnozowaną, to lekarze wszystko bagatelizują i mówią, że kaszlą, bo mają astmę:eek: I nie obchodzi ich, czy inhalatory pomagają, czy nie. Normalnie z plaskacza bym im czasem dała, chociaż ja raczej z tych łagodnych jestem:-p Dziękuję Ci kochana za słowa wsparcia!


MAMAAGA
pogaduchy z psiapsiółą rzecz cudowna:tak: Zazdraszczam:-p


Anetka
nie przejmuj się tak mężem. Mój, choć kochany, to o takich sprawach też mu ciągle muszę przypominać. Taka już jego uroda. Jestem pewna, że Twój ma wiele zalet, dzięki którym wybaczysz mu te niedopatrzenia;-):-) Przynajmniej wiesz, że bez Ciebie by zginął:-D


Milusia Ty taka szczuplizna, to faktycznie malutko przytyłaś. Ja mam tez 4 na plusie, ale ja nie jestem z tych szczuplutkich, więc u mnie ok. Z drugiej strony jak rodziłam Nikusie to była taka baka na porodówce, co wyglądała na 4 miesiąc ciąży dopiero, a potem ja widziałam przy wypisie, że urodziła pięknego synusia, więc bywa i tak. Mam nadzieję, ze lekarz Cie nie pogoni;-)
A z tym dołem, to wiesz....co nas nie zabije, to nas wzmocni. Ciężko mi w to teraz wierzyć, ale jakoś staram się nie dopuszczać innych myśli do siebie. Życie mnie tego nauczyło:sorry: Dziękuję za dobre słówko.


Aninek cieszę się, że mogłam Ci pomóc. TENSy maja tak szerokie zastosowanie, że z pewnością po porodzie się przydadzą. Nie tylko na bóle miesiączkowe, ale tez na wszelkie bóle kręgosłupa, mięśni itp. Co do znieczulenia, to osobiście nie mam z tym doświadczenia, ale różnie mówią. Niektórzy, że ok i bardzo pomaga, a inni, że tak zmniejsza odczucie bólu, że nie czuje się dobrze bóli partych i przez to poród dłużej trwa. Wydaje mi się, że najlepiej poczekać i zobaczyć w trakcie. Tzn. ja bym tak zrobiła:-) W końcu, tak jak piszesz, nie wiadomo jak to boli i czy aby na pewno znieczulenie jest nam niezbędne.
Dziękuję Ci za dobre słówko:tak:


Caroline
fajowy dzień Ci się jutro zapowiada. Niech zatem będzie mega udany!:-)


Januarko
dziękuję za pocieszenie. Mam nadzieję, że Nikusia w końcu lepiej się poczuje.
Te paski o których piszesz, to chyba na obecność ciał ketonowych w moczu? Jeśli tak, to super, że je dostałaś! Obecność ketonów w moczu, to znak, że coś jest nie tak z cukrami. Zadbali zatem o Ciebie. Super! Zostało już tak na prawdę nie wiele do końca ciąży, więc nic się nie martw. Będzie dobrze. Dasz sobie rade z tym wszystkim. W razie potrzeby pomocy, pisz:-)


Czarni
ja jestem przeciwniczką TV w sypialni, ale mój mąż ma o to nerwa na mnie:-p


Indziorka jutro piątek, więc mam nadzieję, ze powrócisz do nas z mega dawką optymizmu:-) Trzymaj się!



Pozdrawiam Was wszystkie oczywiście i spokojnej nocy Wam życzę!
 
Do góry