reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Emilia ale milutka niespodzianke Ci maz zrobil :tak: Co do tej fizjo to moze i dobrze zrobila, ale co mi da taka fizjo raz na dwa tygodnie? :baffled:
szylwias nie przeginasz z tymi pracami domowymi? :szok: U nas kurde okna brudne, ale co ja poradze jak angielskie okna otwieraja sie albo na zewnatrz albo sa przesuwane, wiec tak czy inaczej nie da sie ich umyc z zewnatrz. Tzn widzialam jak kiedys sasiad myl, to po prostu na polu musial drabine ustawic i tak myc :szok: taka jest angielska zaawansowana technologia i inzynieria :-p:baffled:
Skorupka dobrze Ci :-)
Alicja biedna ta kuzynka, dobrze ze chociaz posluchala serduszka na pocieszenie.
elisse super ze juz wiadomo na 100%, gratuluje corusi! Co do horroru to wlasnie sie zastanawialam czy ona tam odczuwa moje emocje w zwiazku z filmem, ale chyba tak.
januarka piekne lozeczko! Bardzo mi sie podoba ten naturalny sosnowy kolor, jest taki delikatny. A do czego sluza te pieluchy flanelowe? tak samo jak tetrowe?
Indziorka no z ta kultura to i tutaj porazka, tzn jak w pracy jestem to ok i nawet klienci mi czasem z czyms pomoga, ale w autobusie to gdzie tam, tutaj to same te czarne baby z wielkimi dupskami za przeproszeniem, to gdziez by sie taka podniosla, a faceci zreszta nie lepsi.
bilka ja juz sie zdecydowalam na zakup chusty elastycznej (a tak naprawde to zaplanowalam, ze dostane ja od mojego brata hehe :-p), no ale skoro nam daja to nosidelko to tez fajnie. Wanienke tez nam dadza ale zarowno wanienka jak i nosidelko beda czekac we Wloszech, wiec poki co tez musze kupic wanienke, no ale to drogie nie jest, chociaz w sumie jak sie uzbiera ile te wszystkie rzeczy kosztuja to troche wychodzi. Mi tez z cyckow kapie, kurde nie wyobrazam sobie pozniej spac w staniku :baffled:. Ja mam pare wkladek co dali gratis do laktatora, to w razie czego przetestuje. Fajnie ze Ci sie spotkanie tak udalo! Oj nie moge sie doczekac kiedy bede w PL i sie umowie z dziewczynami na kawusie i ploteczki :-)
czarni sorry ale sie usmialam z tych platkow i wacikow :-D coz bywaja i takie dni, nastepnym razem moze beda lepsze zakupy, nie przejmuj sie!
Ada dzieki! Narazie to w King's College Hospital, ale mozliwe ze jednak sie przeprowadzimy i gdyby bylo daleko to pewnie zmienie, chociaz wolalabym nie zmieniac. Trzymam mocno kciuki za Twojego M zeby go wzieli na dlugo do tej sortowni!!!
Milusia to czekamy na Ciebie!
A MAMAAGA gdzie sie podziala?
 
reklama
Z ta kultura w Anglii to sie tez spotkalam, ale niestety tylko jak bylismy w jakis mniejszych miejscowosciach, albo tu w Londynie w jakis moze spokojniejszych dzielnicach, ale tu gdzie ja mieszkam to czego mozna sie spodziewac jak tu sama patologia mieszka. Jak sie wchodzi do autobusu to taki syf, trzeba uwazac zeby w cos nie wdepnac, bo sie fried chickeny walaja po podlodze... blehhh :baffled:
 
Aninek tak właśnie myślałam, że im większe miasto, tym gorzej:baffled:

Ada dobre z tą fabryką ciastek. Fajnie, że tak blisko, bo ludzie z pracy mogą po lunch na breaku wyskoczyć:-)
 
Aninek dzięki za kciuki:) z tą kulturą w Londynie to różnie bywało, właśnie tez musiałam często uważać w autobusach bo albo puszka otwarta z piciem się walała po podłodze albo na siedzeniu jakieś śmieci leżały, tu właśnie tego nie widze, miasto jest czyste i zadbane, przyjemnie się mieszka:)
a mnie coś na wspominki wzięło i właśnie chodze po google street map po Londynie, tam gdzie mieszkałam, fajnie tak powspominać :-)
 
Magda o z tym wyjściem na lunch to raczej bez szans, niby przerwa najdłuższa 30 min ale zanim człowiek z linki zejdzie, zanim by do szatni doszedł, przebrał się i doszedł do sklepu to troche by mineło;-)w stołówce tanie posiłki są więc hyba nikomu by się tyłka ruszać nie chciało:p większość narzeka że dojście na palarnie zajmuje duzo czasu a co dopiero tam :)

ale u nas leje, masakra, juz chyba ze 2 godziny:no:
 
Ada to faktycznie nie da rady wyskoczyć po cokolwiek. Ja zawsze lubię wracać do somerset. Tam mieszkaliśmy w Anglii. Kocham to miejsce i mam mega sentyment:zawstydzona/y: Ostatnio, jak jechaliśmy po auto, to podjechaliśmy tam do naszego ulubonego polskiego sklepu. Ale się znajomy zdziwił, jak nas zobaczył. Szkoda, że to tak daleko:blink:
 
Magda jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma:)) ja zawsze miło wspominam miejsca gdzie mieszkałam wcześniej, w sensie miejscowości, choć czasem było nudno to chętnie przeszłabym się jeszcze raz np drogą którą w Londynie codziennie do pracy chodziłam, no i zawsze sobie myśle że może kiedys uda mi się tam do tego zajazdu trafić, pogadać z ludźmi którymi kiedyś pracowałam, zobaczyć jak wyglądają i co u nich:)) ale jakoś mi tam nie po drodze zawsze, w końcu to pareset kilometrów od nas
 
Ada a ja to tesknie strasznie za Barcelona, bo raz ze sie tam z moim poznalam, a dwa ze o wiele lepiej nam sie tam zylo. Nie wiem po co mysmy sie stamtad ruszali, a teraz to nie ma sensu tam wracac bo podobno kryzys na calego. No nic, zawsze to jakies nowe doswiadczenie, wiec jest jakis plus. Ciekawa jestem jak bedzie we Wloszech. Uwielbiam ten kraj, ale znow trzeba bedzie przywyknac do nowej kultury i zachowan.
 
reklama
Do góry