reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Natal właśnie tak to jest z tymi fokami:baffled: Może faktycznie na wątku zamkniętym wstawię.

Januarka mam nadzieję, ze już śpisz. Dobrze, że z maluszkiem wszystko ok. To najważniejsze:happy2:


Ada dziękuję Ci za miłe słowa:zawstydzona/y::-) No potworem chyba nie jestem skoro mąż wciąż ze mną jest, ale wiesz, jak patrzę, ze Wy takie laseczki, to normalnie kompleksy mam. Z drugiej strony, co mi tam. Jak się komuś nie podoba, to trudno:-p Ujawnię się na pewno. Nie tu, to na zamkniętym. W końcu oglądam Wasze fotki, to wypada i siebie pokazać:happy2:
Mój mąż już bierze Omeprazole 4 lata. Kawał czasu. Kiedyś pracował w szkodliwych oparach i od tego czasu mam straszne kłopoty z żołądkiem. Wrzodów nie wykryli, ale i tak go często bolało.A zgagę miał biedny ciągle i po wszystkim. Powiem Ci, że po tych tabletkach jest już ok. Żadnej zgagi, żadnego bólu.No i skutków ubocznych nie widać. Wyniki badań w normie. Dieta raczej mało zdrowa. Życzę Twojemu mężowi, aby skończyło się wszystko dobrze. No i niech męczy agencje co dziennie. W końcu go zapamiętają i pracę dostanie. Zwłaszcza teraz, przed Świętami.
Moja Nelcia też podśpiewuje piosenki ze szkoły. Coś mi się zdaje, że za rok będzie nam się ciężko z własnymi dziećmi dogadać, jak zaczną angielskim slangiem mówić:-)
 
reklama
Ada zapomniałam zapytać. Co Ci pracodawca wystawił do tego MA? Tylko ten druk, że nie mogą Ci płacić SMP, czy coś jeszcze? Szybko Ci to dali. Ja wciąż czekam i już się denerwuję:baffled:
 
Magda wraz z decyzją dostałam SMP1 formularz i zwrócili mi oryginalny MATB1, do tego musze wypełnić formularz MA1 który wcześniej sobie z JC wzięłam:tak: wyłaź z kompleksów, fajna babka jesteś i to najważniejsze:-) ja tez się często swoim wyglądem zamartwiam, np teraz w ciąży to moja cera jest straszna, blada i co chwila mi jakieś czerwone plamy albo syfki wyskakują:baffled: a twój mąż to juz troche bierze to Omeprazole, mój pewnie tez będzie musiał to dłuższy czas brać, przynajmniej dopóki nie dowie sie co i jak:sorry2:nad ta dietą to on ubolewa najbardziej, bo on zwyczjanie nie umie jeść cały czas zdrowo, od czasu do czasu to jakaś pizza czy kebab, albo w domu jak gotuje to lubi tłuste i dużo soli daje, choć nie juz tak jak kiedys bo ja takiego słonego nie zjem jak jemu smakuje:baffled: tak ich mamusia nauczyła, musi byc intensywny smak, słone, pieprzne itp:dry: nawet jak kiedys nas odwiedzili w UK, Konrad wtedy miał 7 miesięcy i ja robiłam sama dla niego jedzonko, bez soli czy cukru bo po co dziecku smak psuc od małego, to jak spróbowała to stwierdziła jak ja moge takie mdłe mu dawać:dry:
 
Ada ja bym swojego męża zmusiła do zdrowej diety tylko pod groźbą chyba utraty życia:baffled: On musi zjeść co chce i tyle. Może nawet nie to jedzenie jest najgorsze, ale to, że je bardzo nie regularnie i pije dużo coli. No i soli i doprawia na ostro. Wiadomo, że to szkodzi. Z drugiej strony nam powiedzieli, że on może mieć refluks wrodzony, bo od zawsze miał problemy ze zgagą. Może moja Nika po nim miała ten refluks od urodzenia? Nie wiem. W Pl robili mu gastroskopię i usg i nic nie znaleźli niepokojącego, więc do diety go na razie nie zmuszam. Ciekawa jestem, jak będzie z Twoim mężem. Ważne, że już ma się lepiej. Ja pamiętam, jak mój dostał ataku w Wigilię i cały dzień spędziliśmy w szpitalu, a sama wiesz, jakie oni maja tu tempo:baffled:
Co do kompleksów, to ja chyba już tak mam od zawsze, że coś mi we mnie nie pasuje. Mąż mówi, że marudzę, ale sama widzisz, że człowiek ciągle coś znajdzie:-p Fakt, że tu w UK, już i tak się większości z nich pozbyłam:sorry2:
Muszę w przyszłym tygodniu, jak zawiozę zwolnienie pogonić ich z tymi papierami, bo czas biegnie nie ubłagalnie:nerd:
 
Magda no mój tez nieregularnie jada, pepsi to w domu prawie zawsze jest no i na ostro, a właśnie tych rzeczy mu lekarz zabronił. No i najlepiej jakby przestał palić, chociaż i tak dużo mu fajek nie schodzi bo może z 5-7 dziennie ale jednak. On się dziwi bo przeciez w PL też tak jadał, nieregularnie niezdrowo i wszytsko było ok, tylko zapomniał o tym że tam się o wiele więcej ruszał, praca cały czas na wyjazdach, w ochronie, po stadionach biegał uciszać tych wszystkich kiboli a tutaj jednak tyle ruchu nie ma. Co do tempa to mój sie właśnie dzisiaj przekonał, siedząc 2,5 godz u GP:sorry2: a jeszcze kiedy indziej, jak Konrad miał ze 3 tygodnie zebrała mu się brzydka ropa w oczku i gp nas skierował do szpitala, z takim maluchem czekalismy na emergency ok 4 godzin:dry:
Wiesz ja zawsze miałam kompleks wzrostu, w PL to wszyscy się oglądali,szeptali bo w życiu takiej wysokiej dziewczyny nie widzieli, tutaj troche inaczej podchodzą do tego i tak ich to bardzo nie dziwi, więc spoko, bo szczerze mówiąc to nienawidze pytań typu ile masz wzrostu, a po kim, a dlaczego itp, miliony razy juz takie słyszałam i mam dość tutaj rzadko kto mnie pyta o to i dobrze mi z tym:-)
 
Ada mój mąż twierdzi, że jedzenie tutaj jest bardziej szkodliwe:baffled: Powiem Ci, że coś w tym chyba jest, bo on jadł tak samo....no prawie tak samo....w Pl i jakoś nie tył, a tutaj mu brzuszek sporo urósł. Zresztą dużo razy się słyszy, jak babeczki się żalą, że przytyły na tutejszym żarciu. Może jednak coś w tym jest?
Pamiętam, ja moja Nika miała 7 miesięcy dwa lata temu w Święta i dostała silnej biegunki i 40 stopni temp. Na emergency czekaliśmy 6 godzin! Kiedy poszłam zapytać, czemu tak długo, to mi powiedzieli, że przecież nic się nie dzieje, bo dziecko spokojne :szok:A ona bida spała z wycieńczenia. To nic, że aż mi okulary parowały, bo była taka rozpalona:baffled: Ważne dla nich, że nie płakała. Czasem ich nie rozumiem. Pół rodziny by Ci wybili i na końcu z uśmiechem zapytali "all right?". W Pl by ludzie ich zjedli, jakby mieli tyle czekać:baffled:
Widzę, że wiesz o co mi chodzi z tymi kompleksami. Coś za coś. Może są leniwi i na wszystko mają zawsze czas, ale jednak są według mnie mniej wścibscy i bardziej tolerancyjni. Nie ukrywam, że mi też z tym dobrze;-)
 
Magda o matko no to nieźle, biedna musiała sie wycierpieć:( mój tez niby wtedy spał większość czasu ale to i dla dziecka i dla rodzica nie jest przyjemnie tak siedzieć:no:a po tym czekaniu w końcu chyba z 5 lekarzy go naraz oglądało bo nie wiedzieli co mu jest, do książek zaglądali i nie mogli dojść że to po prostu ropa, może zatarł oczko rączką i gotowe, kazali przemywać przegotowana wodą, niewiele to dało więc wypróbowałam starego sposobu- ciepły okład z torebki z rumiankiem i po kilku dniach zeszło:)

zgodze sie z toba że chyba coś jest w tym jedzeniu (a może w powietrzu?:-D) że sie tyje, mój M był chudy jak patyk a przyjechał tutaj i po ok. roku brzuszek sam przyszedł:sorry2: nawet moja koleżanka która razem za nami przyejchała, po kilku miesiącach dostała tyłek i kilka kilo do przodu, a nie jadała specjalnie fast foodów.

Młody mi w brzuszku wariuje a ja ide w końcu spać bo zaraz mi stuknie 24 godziny bez snu:eek::sorry2: dobranoc :)
 
Ada dobry pomysł z tym pójściem spać:tak: Mój maluch też się już dopomina zmiany pozycji. Kolorowych snów:happy2:
Dobre z tym rumiankiem....hehe...pacjent mądrzejszy od lekarzy:-D
 
Ja jak zwykle pozno, bo pozno wrocilismy.
Dziekuje Wam wszystkim za mile slowa na temat mojej fryzurki :-)

Magda jak patrze na zdjecia Twoich coreczek i widze takie sliczne dziewczynki, to mysle ze Ty tez musisz byc bardzo ladna babeczka, wiec w ogole nie gadaj glupot!
Nic ciekawego na tym spotkaniu o fizjoterapii, babka wypytala mnie mnostwo pytan co mnie boli, gdzie i jak, w jakich okolicznosciach, powyginala mnie w rozne strony, niby mi zrobila taki mini masaz, ale jeszcze gorzej sie po tym poczulam, powiedziala, ze mam sprobowac wyginac dolna czesc plecow do tylu zeby kregoslup byl bardziej prosty, wygrzewac przy bolach i tyle. Mam przyjsc za 2 tygodnie :dry:

Szczerze mowiac potem czulam sie fatalnie. Pojechalismy do centrum handlowego Westfield polazic po sklepach,ale mnie skrecalo z bolu. W koncu poszlismy do Starbucksa, wzielam paracetamol, cappuccino karmelowe, wysiedzialam sie w fotelu i w miare przeszlo. W jednym sklepie widzialam sukieneczke dla dziewczynki, 0-3 miesiace, Dolce Gabbana za 300£!!! :szok::szok::szok: w jakies takie jakby zlote kwiaty. Kupilam w Next 2 bawelniane czapeczki i chyba oddam te z H&M, bo tamte mi sie az tak bardzo nie podobaja. Moj facet byl mega kochany dzisiaj, biegal od sklepu do sklepu i pytal czy maja dzial Maternity bo chcial kurtke dla mnie znalezc. Jak wrocilismy do domu to tak stalam i sie pytam czy mi buty sciagnie, bo sie schylic nie moglam, no i sciagnal :-)
Ada ja to jak Twoj maz - lubie slono i konkretnie. Fajnie, ze juz masz wszystkie papiery. To Ty juz mozesz je wysylac, bo prawie 26 tydzien. Ja juz chyba tez mam wszystko. Co prawda oryginal MATB1 zostawilam w pracy, ale mam drugi, bo jeden mi dala polozna a drugi GP, wiec chyba nie ma roznicy.
Marzenixx ja to mam na odwrot, czasem sie wkurzam, ze ludzie to jakby nie widzieli, ze z brzuchem ide, nieraz mnie popchna czy cos, a w autobusie to moge zapomniec zeby mi ktokolwiek miejsce ustapil, a naprawde juz widac ten brzuszek i musze sie ladowac po schodach na gore :no:
 
reklama
Do góry