Dzień dobry dziewczyny
Dziękuję Wam za słowa otuchy i wsparcia. Na ogół silna ze mnie istota, ale teraz jakoś ledwo daje radę i nie ukrywam, że bardzo mi potrzeba jakiegoś wsparcia. Wczoraj cały dzień przepłakałam, potem jakoś sobie wszystko sama przegadałam i dziś już staram się myśleć tylko pozytywnie.Szczerze powiedziawszy, to temat jest dla mnie tak trudny i bolesny, że nawet jakoś nie jestem w stanie myśleć, że będzie inaczej niż dobrze. Ja po prostu boję się dopuścić myśl o najgorszym do siebie.
Ja właśnie skończyłam pisać list dla męża, bo musi dzisiaj zabrać Nikusię do dermatologa. Ona ma AZS, a na tę wizytę czekam od 8 miesięcy. Z wiadomych już względów, ja nie pojadę. On wiadomo, dogada się jakoś, ale jednak szczegółów nie wie i stąd ten list. Szkoda mi, że ja nie mogę pojechać, ale trudno. Dla syncia wszystko.
Januarka faktycznie jest to zaskakujące z tą Nutellą. Poniżej napiszę dla Ciebie i wszystkich dziewczyn. które borykają się z tymi cukrami, dlaczego lepiej czasem pojeść nutelli, niż np owoców;-) Udanych zakupów w Lidlu Ci życzę. Daj znać, jak coś upolujesz
Marta ale numer z tą płcią u Ciebie. Co prawda tu, w Uk rzadko kiedy się mylą z określaniem płci, tym bardziej, że usg połówkowe jest zazwyczaj ostatnim przed porodem. Wystraszyłaś mnie jednak i cieszę się, że mąż mnie wygonił na 4d, bo tam się upewnię na 100%.
Co do tych pasów, to faktycznie są. Ja może jestem w o tyle lepszej sytuacji, że sama jestem fizjoterpeutką i sporo wiem na temat np. pozycji ułożeniowych, które rzekomo mają pomóc. Jak widać, u mnie jakoś nie pomagają
Tu, w Uk nie używają dla ciężarnych tych pasów, ale właśnie się zastanawiam, czy nie zamówić sobie z Pl, tym bardziej, że sama nie raz polecałam je pacjentkom. Pomysł z szalikiem super. I tak szczerze Ci powiem, że mnie najbardziej przeraża wizja urodzenia wcześniaka, tym bardziej, że miałam okazje pracować na oddziale, gdzie leżały takie maluszki. Trzymaj się i dziękuję za wszelkie rady
Marzenixx szczerze współczuję Ci sytuacji z wujkiem. Obyście zdążyli.
Alicja leżenie od 5tc
Kurka, na prawdę mnie pocieszyłaś. Ja jeszcze muszę wyleżeć minimum 12 tygodni, więc nie ma tragedii. Dzięki za te słowa, bo choć to straszne, że innym dzieje się tak źle, to jednak na mnie podziałało budująco. Powodzenia dla kuzynki!
Agaagaaga bardzo pocieszające to, co napisałaś. Jak dobrze, że jesteście, bo bym tu chyba oszalała
Dziękuję Ci!
Biłka przy Nikusi miałam takie bóle od 36tc, ale to już była ciąża donoszona, więc nikt z tego nic nie robił. Jakoś dokulałam się do 38 tc, kiedy to zrobili cc. Dziękuję za pocieszenie. To na prawdę pomaga
I teraz coś dla wszystkich zmagających się z dietką cukrzycową.
Jak pisałam wcześniej, nutella ma niski indeks glikemiczny - 33. Dziwne, bo przecież każdy powie, że to sam cukier. Jest jednak jedna zasada, o której warto pamiętać. Tłuszcz zawarty w produktach węglowodanowych zmniejsza wchłanianie cukru, gdyż już w trakcie trawienia, czyli próby rozłączenia tego związku musi spalić znaczną część spożywanego cukru. Tak samo jest z czekoladą, tłustym nabiałem typu ser żółty, który choć jest kaloryczny i tłusty, to indeks ma średni, a nie wysoki. Kiwi i morele świeże mają podobny, a przecież są tak niskokaloryczne.Mają jednak dużo fruktozy, a ta nie sprzyja cukrzykom. Dieta cukrzycowa, to nie koniecznie dieta niskokaloryczna. Warto o tym pamiętać.Tłuszcz i cukier w ścisłym połączeniu są bezpieczne. Oczywiście warto sprawdzać glukometrem, czy aby an pewno dla nas, bo każdy organizm może reagować indywidualnie i choć indeks będzie niski, to cukier wysoki, albo na odwrót. Przejdą u Was rzeczy z listy zakazanych, tak jak u mnie frytki. Nie należy jednak mylić tego z połączeniami typu chleb (o wysokim indeksie) z masłem, bo mówimy o związkach ścisłych cukru z tłuszczem, typu tłuste sery pleśniowe( choć my i tak nie powinnyśmy ich teraz jeść). Mam nadzieję, że choć troszkę pocieszyłam niektóre z Was
Trzymajcie Cię. Ściskam wszystkie na płasko i życzę miłego dnia!