Witam się Wami, niestety bólowo...
po wczorajszej wizycie tak mnie naparza ta kość łonowa,że szkoda gadać...lekarka badając mnie musiała trochę na nią ponaciskać i teraz mam tego konsekwencje...
poza tym,żeby wdrapać się na fotel gin. to było wyzwanie i do tego rak rozłożyć nogi...eh...no nic, nie będę marudzić, tylko zaciskać zęby
Dzidziuś zrobił nam niezły numer
w 16 i 18 tyg. było widać siusiaka! na połówkowym miała zaciśnięte nóżki więc nie dało się nic zobaczyć, a wtedy mieliśmy 3d
ostatnio miałam kilka dni takich,że się budziłam z myślą,że mam w sobie dziewczynkę,ale potem mówiłam sobie,że przecież to niemożliwe, bo widziałam siusiaka
a tu taka niespodzianka
teraz myślimy nad imieniem, mamy jeden typ - ALA
ale musimy jeszcze pomyśleć...
Magda z uk może spróbuj jednak ścisnąć się jakimś pasem w biodrach? moja lekrka ciągle o tym mówi, podobno ortopedzi to zalecają bo wtedy tak szybko się nie rozchodzi,a może nawet da się to zahamować. najlepiej żeby to był skórzany pas, dość szeroki. ja niestety jestem baaaaardzo szeroka w biodrach i żaden pasek mnie nie obejmie
ale dzisiaj przewiązałam sie grubym szalikiem i zaczynam szukać jakiegoś pasa...trochę się wystraszyłam perspektywą długotrwałej rehabilitacji i unieruchomienia...
no nic...będę leżeć i szukać sukieneczek
aaaa mój problem z leżaczkiem sie rozwiązał
mój brat jest narwany
w 16 tyg. jak okazało się,że będziemy mieli synka, kupił od razu jakąś kolejkę dla niemowlaków
a wczoraj od razu zamówił jakiś leżaczek
mimo,że mówił,że on nawet nie wie co to jest i żebym podesłała mu jakieś linki...
ale oczywiście nic takiego nie zdążyłam zrobić
jak mu wczoraj powiedziałam,że będzie córeczka to stwierdził,że musi szybko wymienić leżaczek na różowy
ale zabroniłam mu!
nie chcę różowych rzeczy, chociaż wiem,że na pewno mnóstwo takich dostaniemy
oj znowu się rozpisałam...
miłego dnia mamuśki!!!