Witam, noc mialam okropna, poszlam spac chyba po 1 i pewnie gdzies kolo 5 sie obudzilam, przewracalam sie z boku na bok i nie moglam zasnac i tak do 7, zrobilam sie glodna i poszlam z kocem do kuchni i tak siedzialam na sofie z herbatnikami przez pol godziny, wrocilam do lozka ale juz o 8 zadzwonil budzik, bo moj musial do pracy isc. Bosh naprawde wspolczuje tym z Was, ktore maja problemy ze spaniem, dla mnie to byl koszmar, bo normalnie to jestem spioch i nie mam problemow. Co prawda dzis zaczynam dopiero o 15, ale o 11 mam wizyte u poloznej. Z takich milszych rzeczy, to moj F wczoraj powiedzial, ze restauracja w ktorej pracuje bedzie zamknieta 24, 25 i 26 grudnia, wiec tym razem spedzimy razem swieta, bo w tamtym roku pracowal, wiec bardzo sie ciesze, nawet gdybysmy mieli byc tylko w dwojke (trojke) :-) Jedyny plus tej mojej bezsennosci dzisiejszej, to ze sie dowiedzialam ze moja corcia szaleje tez w nocy, bo normalnie to ja tak spie, ze nie czuje, no i sie zastanawialam nad tym.
Kropka fajnie ze sie odezwalas, super ze maluszek zdrowo rosnie, moj brzuszek od dwoch dni rosnie, bo wczesniej sobie zrobil troche przerwy, no i niestety troche boli przez to. Tez sie zaczynam zastanawiac, jakim cudem to dziecko ze mnie wyjdzie, bo juz mi sie wydaje spora, chociaz moja mala to jeszcze kruszynka ok pol kilo.
januarka kurde az mi sie tak przykro zrobilo, jak czytalam co napisalas Adzie o tym, ze Ci cos spadlo i zamiast pomocy to jeszcze warcza na Ciebie, naprawde schylic sie teraz to juz jest spory problem, oni tego nie rozumieja, bo brzuch od piwa sie uklada inaczej niz nasze pileczki ciazowe. Ja na szczescie raczej sie spotykam z zyczliwoscia, juz nie mowie o chlopakach w pracy, czy nawet dziewczynach, ze mi nie pozwalaja nosic ciezkich rzeczy i mnie w tym wyreczaja, ale nawet bylam zaskoczona bo niektorzy stali klienci tez jak widza ze musze przeniesc cos ciezkiego to sami mnie wyreczaja, nawet prosic nie musze.
czarni juz nie moge sie doczekac kiedy nam przedstawisz swoje dzielo!! Powodzenia!
MAMAAGA wez naciesz sie tym dniem za mnie tez :-) bo ja chyba bede spac na stojaco, a niestety sporo mam w planie na dzis
Milego odpoczynku!! U mnie poranek tez byl ladny, teraz sie troche skiepscilo. buziaki!
Dorotqua nie przytulaj sie tak do tych zasmarkanych, bo tez sie zarazisz
Gratuluje, ze synus juz taki duzy, no i ze jest synus w 100%.
Achhh zapomnialam, moj wczoraj jak wrocil, zostawil plecak w pokoju i przychodzi do mnie z rozowym bodziaczkiem, za chwile poszedl i wrocil z kolejnym, za chwile znowu, tak po piatym ciuszku sie go pytam ile tego jeszcze ma, ale mi nie pozwolil wejsc do pokoju i tak przynosil po jednym, w sumie kupil 14 ciuszkow i kocyk
, z second handu oczywiscie, ale takie slodkosci!! Jak bede miec czas to je obfoce.
Z tego nie wyspania czuje sie okropnie... bosh rzygam jak kot, nie moge, ten koszmar sie chyba dzis nie skonczy, nie wiem czy sie wyrobie do tej poloznej, jak mnie dalej bedzie tak trzepac