reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

U mnie juz lepszy humor, chociaz skacze z godziny na godzine. Moj nakupowal ciuszkow dla malej, az jestem w szoku, poszedl do czterech second handow i nakupowal cieplutkich bluz, pajacyka, bodziaka, nawet sukienusie :-) wszystko takie sliczne, wrzuce potem fotki na odpowiedni watek, bo narazie to tak mnie wszystko boli, ze nic mi sie nie chce. No i patrzylismy teraz na wozek, chyba jednak nie bedzie pomaranczowo-czarny, bo stwierdzilismy, ze rozowe ciuszki i kocyki w pomaranczowym wozku to tak srednio i chyba bedzie raczej w odcieniach bezowych. Tak ze narazie temat tesciowej zamkniety, ale pewnie jeszcze do tego wrocimy pozniej.
Ada dzieki za pocieszenie, ciekawa jestem czy Twoj Konradek zrozumie, ze ma nie mieszac piasku z woda, w sumie to chyba dobrze swiadczy o nim, ze jest taki maly eksperymentator :-).
 
reklama
Witam po parodniowej przerwie. Jakoś ostatnio nie mam weny na pisanie, ale czytam Was na bieżąco.

Magda moim zdaniem to nie jest normalne, by aż tak to bolało. Już jest trochę lepiej?

Gratuluję nowych mieszkań :) też mam nadzieję za jakiś czas się wprowadzimy do naszego.

Aninek też bym wolała mieć swoją mamę. Na oglądanie teściowa może tydzień później przyjechać. Ubranka na pewno śliczne :) Gratuluję dziewczynki.

ada1989 ja tam rozumiem Konradka. Takie błotko na pewno ciekawsze ;-)

Dużo zdrówka przeziębionym :tak:
 
Cześć
Ja dziś tez zaliczyłam te wstrętna glukozę. Ale z cytryna poszła, bo bez było by ciężko.
Trochę mnie zemdliło ale da się przeżyć, myślałam, ze gorzej będzie.
Mnie też coś drapie w gardle ale pani doktor mi gardło obejrzała i powiedziała żebym woda z solą płukała bo lekko zaczerwienione póki co.
No i mleko z miodem chyba sobie na noc trzasnę choć na myśl o czymś słodkim to mnie dziś wykręca po tym kubku cukru bo ja fazy na słodkie rzadko mam w ciąży.
Dziewczyny współczuję bóli. Mnie dopadła zgaga ale jem migdały i trochę pomagają.
Po badaniach odwiedziłam dziś koleżankę i wyjęła swoja kartę ciąży z przed dwóch lat i tak z moja porównywała i w tym samym czasie (a z tej samej wagi co ja startowała) miała o 6 kilo więcej niż ja teraz więc już trochę mniej wielorybem się czuję zwłaszcza, że ona teraz chuda bardzo jest:-)

Miłego popołudnia.
 
Matko, miałam dać sobie na luz od tego tygodnia i znów dwa dni do tyłu. Nie wiem jak to ogarnąć. Dwa dni biegałam żeby skompletować strój do piłki nożnej i do tenisa, bo u młodego w przedszkolu właśnie rozpoczęły się treningi. Niby w sklepach wszystko jest ale jak coś chce się konkretnego to już gorzej. Do piłki nożnej strój i buty jakoś udało mi się skompletować. Dzisiaj młody miał pierwszy trening. Strasznie się cieszył i był dumny z siebie. My z niego też. Teraz muszę kupić tenisówki i dres na tenisa bo niestety jedna dyscyplina z drugą ni jak się nie chce zgrać:-)

Ada gratulacje 100% synusia.
Aninek Tobie córeczki mam nadzieje też 100%.
Wszystkim dziewczynom ze słabszymi wynikami , ich poprawy. Ja idę za tydzień i też jestem spietrana. Na dodatek trochę skacze mi ciśnienie, ale myślę że jak w końcu zwolnię tempo to się wszystko unormuje.

Pozdrawiam:-)
 
Hej
Ja dzisiaj piłam tą glukozę Masakra Mam nadzieję że nie będę musiała pić jeszcze raz bo tego nie przeżyje Piłam 50 i czekałam tylko 1 g Mam nadzieję że wyniki są dobre Przeraziłam się bo hemoglobinę mam poniżej normy a WBC powyżej normy Hmmm wyczytałam w necie że dla kobiet w ciąży są inne normy Ale czy to prawda to nie wiem

aninek ja nawet nie wyobrażam sobie mojej teściowej aby przyszła do szpitala jak urodzę Już jej zapowiedziałam że w szpitalu chcę widzieć tylko swojego męża i swoją mamę Bardzo się zdziwiła Ale cóż musiała to zaakceptować Najgorsze jest to że my u niej mieszkamy i już jest mi ciężko na samą myśl że po porodzie w domu będzie krążyć mi przed oczami

Koleżanki wracajcie do zdrowia i do dobrych humorów Niech dzidzia czuje że my się cieszymy że jest z nami :-):-)
 
Ja tylko na chwilke bo odkad wrocilam do pracy to nie bardzo mam czas na forumowanie..

Magda
mozemy sobie reke podac co do tych boli. Mnie wczoraj tak polamalo, ale to chyba od tego ze madra wzielam i tarmosilam odkurzacz na gore po schodach i posprzatalam caly dom. Dzisiaj myslalam ze do pracy nie dojde, po drodze w bootsie kupowalam paracetamol. Mnie boli krocze, pachwiny i przy dotknieciu spojenia jest mega bol, taki jakby palacy do tego prawe kolano i posladki mnie bola. Tez sie zastanawialam czy mam isc z tym do lekarza czy poprostu przelezec.. w przyszly piatek mam fizjo, nie sadze zeby mi to cos pomoglo ale moze jak pas dostane to cos sie poprawi. Mam nadzieje ze sie lepiej czujesz. Moze te bole tez maja cos do czynienia z tym wypadkiem co mialas we wczesnej ciazy, moze cos sie naciagnalo czy cos..

Aninek gratki dziewczynki :)

Sorki ze innym dziewczynom nic nie odpisuje ale ide sie troszke porelaksowac.
 
Hej padam na twarz dzisiaj zaraz się kładę do spania...od wczoraj siedzę na okrągło w szpitalu wczoraj wróciłam po 22 i dzisiaj od rana. Wczoraj mąż dostał jakiegoś ataku bólu nerki na którą miał operację więc leżał na kroplówce dzisiaj rano było dobrze dopóki nie wróciliśmy ze mną ze szpitala (byłam na glukozie) od nowa polska ludowa więc na oddział i już go tam zostawili...:-(masakra tak mi go szkoda było niby trzymał fason ale widziałam jak go boli...całą noc nie przespałam tylko się przekręcił a ja już że go boli i żeby jechać tragedia czekałam tylko aż zrobi się widno bo i tak nic z mojego spania, więc jestem wykończona jutro będzie miał robione badania mam nadzieje, że nic nie wyjdzie...i chyba maluszek wyczuł że się denerwuje bo nic się nie rusza...idę się myć i uciekam do łóżka może dzisiaj będę spać bo rano muszę wstać i lecieć do lekarza
Życzę spokojnej nocki
 
reklama
Do góry