reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Emilia ciesze sie bardzo z tej wiadomosci!!!
Dziewczyny a jak sie ubiera dziecko? w sensie co po kolei, bo ja juz mam jakies rozne ciuszki ale co na co i jak to nie mam pojecia, tak kupowalam narazie co mi sie podobalo :-D no i nie wiem czego mi juz wystarczy a co musze dokupic. Czyli np body + pajacyk itd...

A wiecie co jeszcze jak bylam na tej wycieczce w Szkocji to pare razy strasznie mnie piersi bolaly i mysle, ze to chyba od zimna, bo dzialo sie to za kazdym razem jak wymarzlam, a pamietam tez ze na samym poczatku ciazy, zanim jeszcze wiedzialam, to jak jechalismy na motorze i byl zimny wiatr to tez potem bolaly nie do wytrzymania. Tez tak macie?
 
Witam wieczornie...

Oczywiscie obżeram się na noc jak zwykle:baffled: tym razem m&m'sami:zawstydzona/y:
Zapodałam mojemu dzieciowi nurofen na noc , mam nadzieje ze chociaż pół nocki prześpi dobrze.....:-(

szylwias, magda z uk - zapewne chwilowo spokojniejsze te wasze brzdące, są takie dni ze maluchy mało szaleja , jeszcze sie rozkręcą :tak:mój za to codziennie wariuje, a zwłaszcza w nocy kiedy sie przebudze i wstaje do synka to ten drugi w brzuchu zaczyna buszowac..:happy2:
elisse film calkiem fajny, spodziewalam sie wiekszej komedii ale moze byc:tak:
emilia to fantastycznie ze mąż zostaje, napewno kamien z serca ci spadł:tak:
martinek ja kołderka zaczełam przykrywać jakoś jak sie zima zaczęła czyli jak mały miał 3-4 miesiące, ale ta kołderka to dosyć cienka , zakrywałam tak do brzuszka i było ok, na poczatek polecam oczywiscie rożek i kocyk:tak:
aninek kochana pamietaj ze body dla maluszka to podstawa- zwłaszcza zimą, zakłądasz go praktycznie pod wszystko- czyli body, spodenki na to albo spioszki, albo pajacyk,albo półśpioszki, albo rajstopki :) na to moze byc sweterek, sukienusia itd.... ja akurat pod pajacyki nie zkaładalam bodziaków zeby nie przegrzac ale rodzilam w sierpniu, teraz zima bedzie wiec zapewne na poczatku bedzie na cebulke :)
 
Emilia super wiadomość!! :-) teraz możecie odetchnąć :tak:
martinek mój na początku spał pod kocykiem, albogo nim zawijałam albo wciskałam pomiędzy szczebelki a materac żeby nie nakrył maluszka, a kołderke to zaczełam używac jak robiło się chłodniej, to miał 7-8 miesięcy, poduszke tez jakoś tak, mieliśmy taką płaską.
aninek ogólnie jest tak przyjęte by takie malutkie dziecko ubierać o warstwe grubiej niż siebie, ja nie wiem jak się takie maluszki ubiera zimą na dwór, bo mój na wiosne się urodził więc sama będę musiała wyczuć:-)myślę że tak po domu to kaftanik lub body z dł rękawem i śpioszki na to wystarczą, lub body i pajacyk:tak:

Młody usypia, ech to jego nocne odpieluchowanie opornie idzie bo on nie czuje jak mu się siku chce i robi pod siebie:no:wczoraj np zlał się u siebie a potem jeszcze u nas, masakra, a wcześniej dwie noce tak wyszły że dwa razy do nocnika i sucho na łóżku. A ja mam taki twardy sen że nie obudze się np o tej 3-4 i z nim nie pójde, jakby zawołał to co innego a tak to chyba pół nocy musiałabym nie przespać:baffled:

dzisiaj rozmroziliśmy lodówke, tzn ja ją opróżniłam a M umył, w końcu bo juz normalnie brudna była a w zamrażarce pingwiny mogłam hodować:sorry2:
 
Witam wszystkie e-mamuśki :)

Podczytywałam Was już troszkę, przyszedł czas się ujawnić :)
Przedstawiłam się w odpowiednim wątku:happy:

Ja , chyba z racji swojej nadwagi już przed ciążą, narazie mam jakieś 2 kg na minusie od wagi sprzed ciąży.
Moja gin twierdzi że bardzo dobrze, że martwilibyśmy się gdybym tyła.
Mały (bo że chłopiec to wiem od środy) rośnie prawidłowo więc chyba jest okej.
I póki co wchodzę w swoje stare ciuchy, ale z racji powiększającego się brzucha czas się powoli rozejrzeć za jakimiś dzinsami :)
Najbardziej martwi mnie kurtka, raczej w grudniu/styczniu w swoją własną nie wejdę , i tu kłania się albo lump albo allegro.
zresztą te oba źródła są u mnie ostatnio na porządku dziennym.
Poluję na używanki dla młodego :)
Mam troszkę ciuszków po chrześniaczce, ale to głównie 56 i mniejsze.
Więc szukam czegoś 62 i wzwyż.
No i chyba namierzyłam wózek dla siebie- Mikado Aston - tyle że zanim podejmę decyzję chcę go obejrzeć na żywo.
A może któraś z Was miała doświadczenie z nim?

Pozdrawiam
 
Miętowa witaj wśród styczniówek:)) pisz jak najczęściej:))

Mnie strasznie zgaga męczy, od kilku dni mam normalnie kwas w przełyku, wiecie może co można wziąć, mam na myśli leki typu manti czy rennie?? wiem że mniej gazowanych itp i jakos staram się nie pić, chyba trzeba mniejsze posiłki robić.... w tamtej ciązy też mnie strasznie męczyła przez ostatnie miesiące i znalazłam przepis na napój, obrzydliwy, z cytryny i miodu lediwe co można było to przełknąć:baffled:
 
Mietowa witaj! Ja nadwagi nigdy nie mialam, ale tak jak pisalam wczesniej, przed ciaza sporo przytylam, no i w ciazy tez schudlam 2 kg. Teraz myslalam, ze juz dochodze do wagi wyjsciowej, ale rano sie wazylam i nadal -1. A brzucho rosnie :-D
Ada wspolczuje, ale nie wiem jak pomoc, chyba nigdy zgagi nie mialam. Ale miod i cytryna to dla mni brzmi niezle, czemu az takie niedobre?
Ja teraz jak weszlam do pokoju z herbata a moj do mnie po polsku "Czesc piekna, tak herbatka bardzo dobrze" hahaha uwielbiam jak on mowi po polsku. Jak pierwszy raz do mnie do domu przyjechal to do mojej mamy tez sie przywital "Czesc piekna" ale sie moja mama ucieszyla :-D
 
Aninek połączenie kwaśnego i słodkiego wyszło gorzkie:baffled:ledwie co ten napój wypiłam, w sumie pomógł, ale nie chce go pić:-p hehe fajny tekst twojego, mam znajomą która ma chłopaka Anglika i ona go uczy po polsku słówek i zwrotów, niektóre tak fajnie i słodko brzmiały w jego ustach hihi:-)
 
Przyszłam zajrzeć co tam u Was.:happy2:

Coś mi się za często dzisiaj kicha...Heh... cud by musiał się zdarzyć, żebym się uchowała zdrowa. No nic. Jeszcze nie panikuję, ale dzieci i męża mi szkoda. Nikusi coś ciągle ostatnio leci krew z noska i nie mam pojęcia czemu. Może to ma jakiś związek z alergią, jaką ma? Martwię się, bo już 3 razy od wczoraj i kilka razy w zeszłym tygodniu. Nie są to obfite krwotoki, ale jednak.... A w sumie to ona najlepiej się trzyma z ta chorobą. Pewnie ją jutro rozłoży.

Poza tym dziś miałam taki kociołek wieczorem, że masakra. Dziewczynki płakały, mąż chory, to wiadomo - umierający i ja między nimi to już na prawdę nie wiedziałam, jak się nazywam
baffled5wh.gif
Oby mi się udało trochę przespać w nocy, to będzie dobrze.


Szylwias
ja również polecam kółka pompowane. Miałam kiedyś wózek na piankowych,a teraz już 3 lata na pompowanych i różnica jak dla mnie spora, oczywiście z przewaga dla pompowanych. Zwłaszcza na zimę.

Skorupka zdrówka życzę! Ja polecam mleko z czosnkiem jeśli możesz to przełknąć (bo ja np. nie), albo herbatkę ze świeżego imbiru. Podobno imbir ma jeszcze lepsze właściwości niż czosnek. Jeśli złapie Cie ból gardła, to wodę ciepłą z wodą utleniona do płukania.(Łyżka stołowa wody utlenionej na pół szklanki wody). Oczywiście sok z malin, najlepiej domowy, herbatę z miodem i cytryna, ale nie gorącą, bo temperatura powyżej 40 zabija lecznicze właściwości miodu.W razie pogorszenia, koniecznie lekarz, bo stany zapalne są groźne dla maluszka. Trzymaj się!

Elisse
wracaj do zdrowia jak najszybciej. Ja już trzymam kciuki za czwartkowe usg! :happy2:

Ada super, że synek tak chętnie chodzi do przedszkola. A z tym odpieluchowaniem, to faktycznie ciężka sprawa. Czasem niestety trzeba wstawać i wybudzać dziecko. Może umówcie się z mężem, że raz Ty wstaniesz, a raz on. Np, co 2 godziny. W sumie od 20 do 8 rano wychodzi sześć razy, to po 3 na głowę. Myślę, że po kilku nocach załapałby. Na zgagę poproś GP albo położna o receptę na Gaviscon. Takie mleczko do picia. Mi na początkach takiej silnej zgagi z Nelą pomagał.Możesz też kupić sama w sklepie typu Tesco. Jest tu w Uk ogólnie uważany jako środek dla ciężarnych. Później piłam Ranigast max, bo tylko on przynosił mi ulgę. Żadne domowe sposoby nie wchodziły w grę. Rzygałam po nocy jak kot, a zgagę miałam po wszystkim. Nawet bułce z masłem. Powodzenia!

Emila ale się cieszę. Super, że udało się załatwić. Teraz możesz już być spokojna. Gratuluję!!!

Martinek
ja miałam kołderkę dla obu dopiero po 3 miesiącu, ale też taką leciutką. Na początku, to tylko kocyk. Rożków nie lubiły, a że cieplutko było w mieszkaniu, to kocyk wystarczał. Poduszkę dopiero po 6 miesiącu. Co do wanienki, to myśmy mieli tylko dla starszej, ale mężowi było nie wygodnie tak kąpać i po 2 tygodniach przeniósł ja do dużej wanny. Młodszą od razu kapaliśmy w dużej.

Aninek z tym ubieraniem dzieci, to dużo według mnie zależy od dziecka. Moja Nela rodziła się jesienią, ale od początku była zimnolubna. Jej wystarczał po porodzie bodziak i śpioszki cienkie, albo tylko cienki bawełniany pajacyk-bez bodziaka. Jak była za grubo ubrana, to od razu ja wysypywały potówki. Nikusia jest z maja, ale ona była przez pierwsze 2 tygodnie zmarzlak. Jej zakładałam body z krótkim rękawkiem i cienki bawełniany pajacyk. Także też bez przesady. Jak z Nelą zimą szłam na spacer, to tylko miała rajstopki i body z długim rękawem, a na to kombinezon i czapeczkę. Trzeba pamiętać, że gondola sama w sobie też chroni od zimna, a jak dojdzie do tego kocyk, to na pewno dziecku zimno nie będzie. Tak samo jak nie można dziecka zaziębić, to i przegrzewanie nie jest dobre. Według mnie w ciepłym mieszkaniu wszelkie welury i puchate ubranka nie są potrzebne. Bawełniane bodziaki, śpioszki i bawełniane pajacyki jak najbardziej. Chociaż moje najczęściej miały body + skarpetki na sobie i tak było ok. Do auta tez nie ubierałam grubo. Po drodze kładłam kocyk na foteliku, ale w samochodzie zawsze ciepło, więc rzadko na dłuższą trasę miały na sobie np. kombinezon. No i pamiętać trzeba, że taki maleńki noworodek zaraz po porodzie potrzebuje ciepełka nim wyreguluje sobie temperaturę z otoczeniem:happy2:
Co do cycków na zimnie to nie mam doświadczenia, bo nie pamiętam, żebym ostatnio aż tak zmarzła:-)Ale może faktycznie masz wrażliwe na zimno teraz. Uważaj na nie, bo już niebawem będą obiektem pożądania Twojego maluszka:tak:
Rozbawiłaś mnie tym polskim swojego mężczyzny.:-D


Marzenixx
ja widzisz też uważam na to, co jem, a dziś sobie zjadłam Prince Polo XXL wieczorkiem i nie mam ani odrobiny wyrzutów sumienia:-) Mam nadzieję, że synek dziś pośpi troszkę, a Ty razem z nim.

Miętowa, jakby to moje córeczki powiedziały Mentosowa:-D Witam Cię serdecznie na forum i wyłaź natychmiast z krzaków;-):-D Pisz jak najczęściej i czuj się ja u siebie;-)


Milusia gdzieś się zapodziała?

Januarka jak się czujesz? W porządku u Ciebie?


Pozdrawiam wszystkie oczywiście. Śpijcie dobrze!
 
reklama
Magda no mi tak wychodzi że on maks. siusia 3 razy w nocy, raz po 23 i to zawsze wtedy go budze i na stojaco podstawiam mu nocnik, bo siedzieć na nim nie chce i siusia, potem gdzięs ok 2-3 ale właśnie wtedy już spie i chyba nawet budzik by mnie nie obudził, tak twardo sypiam:baffled: a trzeci nad ranem ale to już różnie, ostatnio byłam z nim o 5 w łazience i ładnie zrobił ale zdarzało sie też później lub wcześniej.... mój M za duży leń, nie pogonie go do tego a denerwować mi sie nie chce to sama to robie, jem się w nocy wstawać nie chce, czasem pójdzie jak go poprosze i tyle:) a z tym gavisconem to się rozejrze, może znajde gdzies tutaj:tak: dzięki:-)
 
Do góry