reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Witajcie mamusie.

Podczytuję Was, ale na pisanie jakoś nie mam weny. Jestem pochłonięta pakowaniem domostwa. Taszczę kartony, oczywiście w granicach rozsądku. Generalnie takie podświadome przeżywanie się wlączyło, że to już w piątek zaczynamy przenosiny do nowej chałupki. Czasem się denerwuję, czy wszystko pójdzie ok i czy nie wynikną jakies komplikacje po drodze. Bo różnie bywa.

Olafek jest kochaniutki, codziennie daje o sobie znać. Czasem przez cały dzień tylko delikatnie smyrnie kilka razy, a czasem szaleje na całego.

Mamaaga Powodzenia w przygotowaniu imprezy :tak: Tylko pamiętaj o odpoczynku! Widziałam, że szukałaś jakiejś pasty do kanapek, więc wrzucam link Pasta słonecznikowa do kanapek | Przepisy wegetariańskie - wegetarianizm | Zwegowani.pl Bardzo szybka, prosta i smaczna. Wiem, że też robi się fajną pastę z fety i kukurydzy.

Niebieska, Kropka Zdrówka dziewczyny :tak:
 
reklama
czesc kobitki:)

Ja na chwilkę - ostatnio jestem zabiegana na maxa.
Jak wam mija dzisiejszy dzionek?
Mam pytanko, czy może macie jakiś dobry przepis na sałatkę, bo cos za mną chodzi, ale nie wiem cio???
Pozdrówki :)
 
Czesc dziewczynki

Ja dopiero wieczorkiem się zjawiam, mój mały kolejną noc zafundował mi masakryczną, w dzień również byłe mega marudny, jak nigdy, wiec jestem wykończona...
Nic mi się nie chce, syf mam w domu i nawet nie chce mi się sprzątac.....

Podczytałam was zeby byc na bierząco, wszytskie całuje i czekam tak jak wy na wiesci od elisse.... szkoda ze nie zostawiła namiaru na nią.....

buzka
 
Emilia fizjoterapia przy SPD jest niestety bardzo ograniczona. Najczęściej stosuje się pas biodrowy który ma za zadanie stabilizować miednicę w przypadku rozejścia spojenia łonowego.
Fizjoterapeuta powinien Ci powiedzieć, jak wykonywać większość czynności, byś mogła uniknąć niepotrzebnego obciążenia miednicy. Wszelkie ćwiczenia maja na celu poprawę stabilności pleców i miednicy. Myślę jednak, że w przypadku silnego bólu ćwiczenia takie odpadają, także nie martw się. Krzywdy Ci nie zrobią, a jakby co, to nie gódź się na coś, co Ci nie odpowiada.

Łagodniejsza forma manipulacji bioder, pleców i miednicy (czyli chyba to, o czym piszesz) może być wykorzystywana do skorygowania podstawowych dysfunkcji ruchu i polega ona zazwyczaj na przywróceniu miednicy do odpowiedniej pozycji za pomocą bardzo delikatnego ruchu, a w dalszym etapie upewnianiu się, czy miednica jest na właściwym miejscu. Ja bym dla kobiet w ciąży wybrała to. Oczywiście już od teraz powinnaś być bardzo ostrożna we wszystkim co robisz i stosować się do wszystkich zaleceń w celu odciążenia miednicy, ale po takiej manipulacji szczególnie, aby nie dopuścić do ponownego przesunięcia się miednicy.

Inna forma rehabilitacji to ćwiczenia w wodzie i akupunktura. Ja jednak słyszałam, że ta ostatnia jest mało skuteczna.
Rozejście spojenia łonowego w ciąży jest stanem fizjologicznym dopóki nie przekracza granicy 10mm. Jeśli jednak dochodzi do patologicznego rozejścia, które objawia się silnym bólem, niemożliwością chodzenia, bólem pachwin uniemożliwiającym siadanie, czy wstawanie, to wówczas wymaga to leczenia. Wiadomo, że w czasie ciąży nie wiele da się zrobić, ale wówczas należy bardzo pilnować po ciąży, aby sprawa została odpowiednio załatwiona.

I tak od siebie, to powiem, że w tym kraju jest trochę dziwnie. W Pl to lekarz ocenia stan pacjenta i wyznacza fizjoterapie. Nie było nam wolno dotknąć nikogo bez wytycznych od lekarza. Tutaj lekarze często dają tylko zarys sytuacji, nie poparty żadnymi badaniami i to my decydujemy, co zrobić. Ja osobiście uważam, że jest to bez sensu, bowiem kiepski fizjoterapeuta może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Ja wciąż mam rehabilitację po wypadku i ostatnio miałam innego terapeutę, bo moja babeczka była na urlopie i koleś nawet nie wiedział, że jestem w ciąży, bo nie doczytał i się nie przygotował.

A czy rozmawiali już z Tobą na temat porodu? Bo są 3 różne szkoły i zastanawiam się, co Tobie zaproponują.
Póki co tyle. Jak masz więcej pytań, to pisz śmiało.:-)

A co do jedzenia, to mnie tu już nic nie zdziwi. Np. u mnie w pracy jedna taka ciągle jadła sałatę zielona z chipsami. Bułka z frytkami i frytki z octem....ech...bez komentarza. Chociaż raz w tej ciąży naszło mnie na chipsy z octem:szok: Mam nadzieję, że jednak bułek z frytkami nie będę jadła. Niby są ok, ale jakoś mi to nie pasuje:sorry2:


Marzenixx
trzymaj się!

Niebieska zdrówka życzę w dalszym ciągu dla Ciebie i całej rodzinki!:happy2:


Kropka zdrówka oczywiście i już dziś życzę Ci powodzenia na egzaminie!


Kaja
powodzenia przy przeprowadzce!


Biłka zwolnij słońce choć na chwilkę i pogadaj tu z nami;-)


Miłego wieczoru dziewczyny i spokojnej nocki dla tych, które już są jedną nogą w łóżkach:-)
 
dziewczyny pytanie, moze glupie ale pytam :-D: co z tunczykiem w puszce, bo przeczytalamze sa metale i same swinswa i ze to najgorsza ryba dlaa kobiet w ciazy. No ale ryba to ryba, a metale i rozne zwiazki to nawet gromadza sie w warzywach i owocach, wiec czy trzeba popadac az w taka paranoje?
 
Natal tu w Uk spożycie tuńczyka jest ogólnie bardzo wysokie, dlatego położne często ostrzegają, by nie przekraczać 2 puszek tej ryby tygodniowo. Chodzi o to, że niektóre ryby mogą zwierać rtęć. Jest ona dziedzictwem z zanieczyszczonych mórz.
Należy zatem ograniczyć spożycie takich ryb, aby uniknąć zatrucia rtęcią u dziecka, która to uszkadza układ nerwowy. Ta rtęć Tobie nie szkodzi, ale dziecku może. Oczywiście tyczy się to ryb, które zawierają najwyższe stężenie rtęci, takich jak: sumy, gardłosze, czy rekiny. Tuńczyk zawiera stosunkowo niskie stężenie, dlatego dwie puszki na tydzień są całkowicie bezpieczne.
Rtęć może być przekazywana przez pępowinę lub mleko matki, dlatego lepiej unikać nadmiaru tuńczyka w czasie ciąży i karmienia. Dodam, że info takie mam stąd,nie z Pl, bo w Pl raczej nikt z lekarzy mi tego nie mówił.
 
hejka

mamaaga powodzenia w przygotowaniach i duużo siły:-)
marzenixx współczuje nieprzespanej nocki, oby dzis było lepiej!
magda mam pytanko do Ciebie, miałaś dwie cesarki prawda? ta druga miałaś planowana czy w trakcie akcji porodowej cię na stół położyli? bo ja się tak zastanawiam, jeżeli zdecyduje się na cesarke to nie wiem czy musze czekać aż coś sie zacznie dziać czy wyznaczą mi od razu jakis termin:confused:
kaja oby przeprowadzka poszła gładko:)
natal ograniczyć do 1-2 puszek tygodniowo, tyle można spokojnie zjeść:)

mi dziś przyszły ciuszki z ebaya i jestem mile zaskoczona, jeden bodziak był nowy (to było na pierwszy rzut oka widać) a reszta w stanie idealnym w dodatku pachnące płynem do płukania którego używałam jak Kondzio był malutki:-)zadwolona jestem bardzo i stweirdzam że opłaca się w ten sposób kupować:tak:

M dziś znów był u lekarza i dostał jeszcze tydzień zwolnienia, dostał tez tabletki na wyciągnięcie wody z kolana, nie wiem w jaki to sposób ma działać, no ale w końcu cos dali, od poniedziałku pewnie juz wróci do pracy, mam nadzieje że nie będą żadnych problemów robić i będzie mogł spokojnie wrócić...
 
Witam dziewczyny jakoś tak nic mi się nie chce czytam co tam piszecie ale jakoś nie mam weny na pisanie może dlatego, że cały zasób słów przelewam na pracę do obrony. Od dzisiaj zaczęłam praktykę w szkole fajnie i dzieciaczki też tylko wracam jakaś taka zmęczona, że już mi się nic nie chciało robić :p
Mam pytanie czy wy też tak mamcie, że jak się w nocy przekręcam na lewy bok to czuję jak mnie boli i muszę złapać się za podbrzusze i powoli położyć dopiero tak nie boli :confused:od czego to może być i czy to nić złego ?
A tak poza tym to komoda dla maluszka złożona więc mogę pomału coś gromadzić :p tzn w szufladzie już są dwie koszule i buciki hehe jest szał :-p:cool2:
Życzę zdrówka tym które są chore ;-)
Co do pasty to ja robię z białym serem i makrelą
Kaja28 powodzenia podczas przeprowadzi nie przemęcz się tylko za bardzo ;-)

Życzę spokojnej nocki wszystkim:):)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Magda dzieki sliczne za wyczerpujaca odpowiedz, w sumie po poszperaniu w necie nie spodziewalam sie nic szczegolnego ze mi poradza, lekarka tylko powiedziala ze moge brac paracetamol albo jak bedzie bardzo bolec to codeine. GP jedyne co zrobila to kazala mi sie polozyc na kozetce i podniosla mi noge do gory i potem na bok, popytala gdzie boli i sie mnie zapytala co bym chciala zeby ona mi na to dala, no to jej powiedzialam ze moze fizjo jakies by pomoglo, jak nie pomoze to chociaz niech mi powiedza czy sa jakies cwiczenia. No i skierowanie dostalam. Co do porodu to nikt ze mna na te temat nie rozmawial. Podejrzewam ze w moim przypadku raczej bedzie silami natury.. ewentualnie z jakias dawka morfiny czy czegos w tym rodzaju. Z tym moim bolem jest tak ze on sie mocno nasila po wysilku, tak normalnie to tylko go mam jak sie za szybko w lozku przekrece itp. No nic, zobaczymy, jak bylam w ciazy z Andersem to znow mi bardzo bol plecow dokuczal, zwiazany z siedzacym trybem pracy. Mialam fizjo przez kilka tygodni i duzo mi w sumie pomoglo, babka mi ladnie plecy wymasowala i bylo duuzo lepiej. Dzieki jeszcze raz za odpowiedz :-)

Natal nie ma chyba co panikowac.. jak nie bedziesz jadla samego tunczyka przez cala ciaze to raczej nic ci sie nie stanie. Raz na jakis czas mozna.

Marzenixx
odpoczywaj kochana, robota w domu nie ucieknie.. wazniejsze zebys ty troche odpoczela, co przy 2 latku napewno nie jest latwe.

Kaja trzymam kciuki zeby wszystko poszlo wedlug planu.

Bilka ja przepisow nie znam zadnych na salatki bo u mnie nikt nie chce jesc, tez czasem mam ze bym cos zjadla i niewiem co.. ratuje mnie wtedy moja miska z owocami, ostatnio sie zajadalam czerwonymi pozeczkami, ktore w UK zadko sie widuje.
 
reklama
Szylwias Z tym lewym bokiem też tak mam. Ostatnio to aż się obudziłam tak mnie zabolało. Ale to chyba normalne. Tak samo jak się za szybko wstanie z pozycji siedzącej. Teraz staram się powoli obracać, często w nocy przebudzam się i sprawdzam czy za bardzo nie opieram się na brzuchu.

Miłej nocki wszystkim :-)
 
Do góry