Styczeń 2013 :))

[januarka]

Nutella? Heh cos w tym jest ja tez w zeszlym tygodniu kupilam sloiczek, ale na szczescie nie mam tak,ze co chwile ja jem tylko jak mnie ochota najdzie na slodkie to tak lyzeczke gora dwie i mam dosc ;p Ale cos w niej jest,ze mamy i dzieci jha lubia ;p

 

[madziamadzia]

Hej Babeczki
Kilka dni mnie nie było, a Wy tyle stron naprodukowałyście, że przeczytałam tylko kilka ostatnich.
Co do wizyt piątkowej i wczorajszej napiszę w odpowiednim wątku

Afja-Anetka powodzenia w przyszłym tygodniu na egzaminie ;-)

W tej ciązy dużo więcej dzidzia mi sie rusza, codziennie biega po brzuszku, nie jakos mocno czy intensywnie ale sporo , a dziś koło 4 w nocy czułam jak buszuje, smiesznie bo z Michasiem tak nie miałam heh :-)

U mnie jest podobnie: Hanusia była w brzuszku spokojniejsza, a teraz maluszek buszuje na całego, tylko nie wiem czy te ruchu nie są wyraźniejsze przez położenie poprzeczne.

Kropka87 na pewno można Tantum Verde. Ja brałam w 12tc i do tego dostałam Duomox - tak miałam gardło zawalone. Do tego dochodził jeszcze suchy kaszel. A jak drapie Cię w gardle, to polecam Glosal w sprayu.

 

[Gizmowa]

Kaja wydaje mi się, że faktycznie jest to kwestia ilości...

 

[arbuz]

Arbuz to widze, że mamy z porzedskzolem ten sam problem.. Ja juz wymiękam.. Mimo, że Lena lubi chodzic do przedszkola to rano zawsze sie wtula we mnie i placze.. W ubiegłym roku był problem, bo byly drzemki.. Teraz problemem jest, że musi sama na góre wchodzic.. Ahh nie rozumiem tej mojej dziewczyny.. Ale obstawiam, że do konca tyg tak bedzie i potem spokoj..
A u Was tak do konca sie ciagnie czy tez w jakims momencie jej przechodzi..??

W tamtym roku płakała jeszcze do końca listopada. Później było OK. Ale też mam nadzieję, że teraz będzie to trwało max tydzień.

 

[Dorotqua]

Hej laski jak sobie przypomniałam epizod z nutellą to od razu przyszła mi na nią ochota i dziś na obiad co prawda naleśniki z twarogiem miały być ale na deser zrobię z nutellą bananami i bitą śmietaną takie naleśnikowe szaleństwo.
A co do zwrotu w kierunku słodkim też byłam zdziwiona bo tak ciągnęło mnie wcześniej do pikantnych rzeczy;-).
A co do popcornu to mam awersję bo mój M szalał i nadal szaleje za tym z mikrofali. A mnie sam zapach tego sztucznego masła w nim odstręcza, dlatego mąż ma definitywny zakaz robienia popcornu w mieszkaniu.
Wczoraj mąż miał pierwszy delikatny kontakt z synem. Mały akurat puknął jak M miał rękę na brzuchu.
Nie wiem jak wy ale strasznie mi opornie idzie zmobilizowanie się do ruchu. Jak już się ruszę to spoko, ale najpierw długa walka chęci z lenistwem.

 

[januarka]

4B PIĘKNE ŁÓŻECZKO --- KLUPŚ RADEK V SZUFLADA (2584533505) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Takie lozeczko upatrzylismy sobie gdyz potrzebujemy z szufladka bo malo miejsca mamy puki u rodzicow jestesmy,a w jednym ze sklepow mozna bylo obejrzec bo bylo wystawione i wyglada na stabilne twarde w (sensie dobre drzewo) nie materac ;p Tylko jeszcze nie wiemy czy zamowimy na allegro czy zakupimy w sklepie,narazie porownujemy ceny Niestety nie znalazlam takiego bez lokomotywy,teraz ona bedzie pasowala bo chlopczyk,ale chcemy zachowac lozeczko dla drugiego, a co bedzie nikt nie wie
Ale mysle,ze lokomotywe bedzie mzna jakos oderwac i przerobic w razie czego kiedys na cos innego,gdyz nie jest ona wyryta a naklejona

 

[Marzenixx]

januarka - napisze wyraznie po raz setny- wszelkie dane do wpisu na liste styczniówek do mnie na priv- a tam gdzie jest na napisane wyraznie i to na czerwono ze BEZ KOMENTARZY to znaczy ze tam nic nie piszemy!

 

[-caroline-]

Witam wszystkie mamusie po przerwie..
Nie było mnie raptem 5 dni a tu tyle się działo że aż ciężko nadrobić.. ale postaram się do jutra ogarnąć :-)
W sobotę bawiłam się na weselichu u znajomych. Było naprawdę super i aż żal było wychodzić o 2 w nocy ale i tam długo wytrwaliśmy bo oszczędzałam się na maxa. W niedzielę poprawiny.. a wczoraj niemiła niespodzianka
Strasznie leciała mi krew z noska trwało to może z 8 minut ale takiej ilości jeszcze nie widziałam :/ strasznie się wystraszyłam ale zachowałam zimną krew i sama sobie udzieliłam pierwszej pomocy zmartwilo mnie to troszkę bo to nie jakaś tragedia ale jak ma się dzidzie pod serduchem to nawet zwykły katar to powód do niepokoju przeleżałam całe popołudnie i oprócz bólu głowy to czułam się dobrze. A dzisiaj odwiedziłam kolejny raz sklep z używanymi rzeczami.. wpadły mi jeansy ciążowe z hm mama za całe 5 zł oraz spodnie dresowe ciążowe za całe 3 zł i humor od razu lepszy !!! dla małej też coś kupiłam ale o tym więcej w odpowiednim wątku.
Pozdrawiam Was dziewczyny

 

[Magda_z_uk]

Cześć dziewczyny.

Moja Nelunia dziś wróciła do szkoły po wakacjach i powiem Wam, że aż miło było popatrzeć, jak radośnie wracała, upewniając się, że jutro też pójdzie.
Dziś na obiad gotuję barszczyk czerwony taki prawdziwny z buraczków i do tego krokiety z pieczarkami. Mężuś złożył zamówienie, a że dziś maluje salon, to nie mogłam mu odmówić.

Dotka ja mam mutsy 4 rider.

Gizmowa coś mi nie pasuje z tym wynikiem Twojej glukozy. Norma na czczo jest do 95, a po obciążeniu 50g glukozy do 140 po godzinie. Gdybym ja miała godzinę po 50g taki wynik, jak Ty, to by moja diabetolog skreśliła mnie z listy cukrzyków. Słońce, masz idealny wynik. Nie wiem tylko, skąd Ci się ta norma wzięła. I nie martw się. Glukozę można robić nawet i wcześniej niż po 25 tc;-)

Anetka no szkoda, ale wiesz, moja kumpela jak szła na egzamin 13 raz, to już na prawdę było jej wszystko jedno. Oczywiście Tobie życzę, abyś zdała jak najszybciej:-)

Marzenixx więc może po prostu zacznij jeść więcej w dzień? Ja sobie kiedyś tez mówiłam, że jak mam dwójkę dzieci w domu, to nie mam czasu. Jednak dziś już wiem, że się da. Powodzenia kochana

Kropka podobno najgorsza dla malucha jest wysoka temperatura. Na tym etapie łożysko już chroni dziecko, więc może zapytaj lekarza, czym się kurować;-)

Szylvias obyś nie załatwiła się tak, jak ja w pierwszej ciąży. Ponieważ bardzo przed zajściem w nią dbałam o linię (czytaj mało jadłam), to w czasie ciąży i karmienia organizm odkładał wszystko, bojąc się, że później mu znowu zabraknie. Bo organizmu nie oszukasz i on się zawsze upomni o swoje. Ja już to wiem, ale niestety musiałam tyle przytyć i tyle to zrzucać, aby mieć nauczkę Obyś tego nie doświadczyła. Trzymam kciuki!

arbuz, baska201 powodzenia dla córeczek! Zobaczycie, one się za klimatyzują. Dzieci zawsze mają jakieś widzi mi się. Dużo z nimi rozmawiajcie. Przecież wiecie....:-)

Kaja witaj w klubie Nutelli! Ja nigdy jej nie lubiłam i na początku ciąży w ogóle mi się słodkiego nie chciało. Teraz jednak czasem na podwieczorek muszę wciągnąć łychę....Ech...co ta ciąża ze mną robi:-)


Póki co muszę zmykać jedzonko szykować. Trzymajcie się!

 

[EmiliaM]

Witam

3 razy podejscie robilam do forum. Synek dzisiaj pierwszy dzien w przedszkolu, troche plakal jak przyszlo do zostawiania go ale ponoc 2 minuty pozniej juz sie bawil. Potem pojechalismy do szpitala na USG i super babeczke mielismy.. wszystko nam pokazala, serduszko, raczki, nozki, pecherz moczowy.. z dzidzia wszystko ok. Nie chciala sie nam wystawic i non stop raczkami zaslaniala buzke.. wkoncu sie wystawila i wychodi na to ze bedzie dziewczynka! Bardzo sie cieszymy z mezem, synek troche zawiedziony bo chcial braciszka.. no ale mowi ze siostra tez moze byc.

Januarka bylam w banku sie zapytac o te konta classic i babka powiedziala ze jesli chcecie odzyskac pieniadze to musicie to zrobic osobiscie w banku z jakims dokumentem tozsamosci np paszportem. Nikt inny w waszym imieniu tego nie moze zalatwic. Konto zostanie dozywotnio otwarte i zamrozone do momentu az wy sie zgloscie osobiscie wlasnie do banku. Takze Lloyds nie wysyla czekow i nie zamyka kont. Podejzewam ze czekalac na inna informacje w tym kierunku ale niestety, po zamrozeniu konta mozna je tylko uaktywnic osobiscie w banku, zadnych emaili, listow czy telefonow.
Co do tych firm ktore zalatwiaja formalosci zwiazane ze zwrotem podatku to wlasnie tak myslalam ze to troche takie palcem na wodzie pisane..

Ja w sumie po milym poranku mialam gorsze popoludnie.. maz dostal telefon z pracy i zostal poinormowany ze 10tego grudnia jedzie do Afganistanu na 3 miesiace!!!! takze prawdopodobnie nie bedzie go przy nas jak dziecko sie urodzi. Jestem wsciekla bo jego przelozony wczesniej mu powiedzial zeby sie niczym nie martwil bo go dnie wysla.. musze teraz sie tym zajac bo nie chce zeby mi go wyslali... Jutro ide na spotkanie z oficerem, przelozonym i zobacze czy da to sie jakos zmienic.. jak nie to ja niewiem co ja zrobie