reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

hej laski widzę temat siary.... to chyba jedyny odludek bo ja to mam od 14 tygodnia albo nawet i wczesniej...
co do butelek jak bedą mi potrzebne to beda to butelki tt miałąm z oliwka jestem z nich bardzo zadowolona i mam zamiar ich dalej uzywać
 
reklama
Hej Wow jakie tematy poruszałyście Troszkę mam do nadrobienia Zaczynam się zastanawiać czy ze mną wszystko ok Jestem już w 19 tc i tak na prawdę jeszcze nic nie czuję Hmm wczoraj miałam takie dziwne delikatne uczucie w brzuchu ale czy to dzidzia to trudno mi powiedzieć Ja chcę już czuć kopniaczki jak Wy Już się nie mogę ich doczekać :tak:
Widzę że Wy ostro już kupujecie ciuszki i sprzęciki dla swoich maluszków Muszę też już zacząć działać :-)
Miłego dnia kobitki
 
Magda z uk to pseudo przyjaciel. Lepiej że pokazał prawdziwe oblicze teraz niż później. Nie był wart waszej przyjaźni. Nie powiem ci olej to bo tak sie nie da ale jak opadną emocje i pogadacie z mężem na spokojnie to z uśmiechem powiedzcie "Temu Panu już dziękujemy". Tacy są niektórzy ludzie i Wam wszystki życzę jak najmniej takich na swojej drodze.


Kaja 28 myślę że większość pojemniczków na mleko jest wykonana z tego samego twożywa co butelki więc przechowywanie w lodówce i podgrzewanie jak najbardziej wskazane, różnica polega na tym że masz np. dwie butelki ze smokiem i większą ilość pojemniczków które są z regóły tańsze niż butelki a spełniają swoją funkcję. Są też pojemniczki do których nakrętka ze smoczkiem wcale nie pasuje i trzeba mleczko przelac do normalnej butelki. Te są jeszcze tańsze. Musisz rozejrzeć się na rynku jakiej marki chciałabyś butelki i w google znajdziesz sobie wszysko do nich, pojemniczki, podgrzewacze, smoczki do wymiany, szczoki do mycia i inne. Najlepiej takie które można zawsze łatwo kupić w sklepie czy aptece. Ja pojemniczki z aventu z pzrykrywką używam do dzisiaj. Jak mi zostanie jakieś jedzonko w małej ilości to tam wrzucam i wkładam do lodówki:-)

Biłkabdg no szperaczka z Ciebie niezła. Ciekawe czy te buteleczki zostały udoskonalone czy tylko zmieniły design i kiedy będą ogólnodostępne w sklepie żeby je obejrzeć. Zresztą może już są. We wtorek będę w Smyku i podpatrzę cz się pojawiły.
 
Dziewczyny ale pogoda, chyba jesien poczulam... pada wieje i ponuro, mialam wyjsc, ale sobie odpuscilam i dobrze zrobilam , moja kurtka zrobila sie za mala , te spodnie co w h&m kupilam to tez juz moge sobie poarowac, jutro jade na zakupy, spodnie i kurtka obowiazkowe, no i gaciochy , bo moje hm... ledwo na tylek wchodza:zawstydzona/y:, moze upoluje cos dla maluszka! az sie boje wchodzic do takiego sklepu z dzieciecymi rzeczami, bo nawet jak w ciazy nie bylam , to piszczalam na widok malych spioszkow , koszulek , i tych slodkich malutkich sukieneczek :-D
 
Natal84 pogoda u mnie też okropna i chyba taka w całej Polsce jak to tu dziewczyny pisały. A na widok ciuszków piszcz ile wlezie. Moje to już czwarte kompletowanie wyprawki i też piszczę może nawet bardziej niż wcześniej bo wiem że to juz ostatni raz więc jak tylko potwierdzi się na 100 % dziewczynka to też ruszam na zakupy i już na samą myśl piszczę:-D:-D
 
rany, od wczoraj tyle nasmarować, to chyba tylko Styczniówki potrafią :-D

Dziewczyny dzisiaj gadałam z kumpelą, która no na brak kasy nie narzeka no i teraz będzie rodzić,. Wyprawka ją kosztowała 8 tyś prawie (z rozmiarami ubranek tylko 56 i 62) sam wózek 3,700 :szok: Ja liczę, że się w 2, 5 max zamknę a mam nadzieje jednak że w 2000. Z tym, że ja nic nie dostanę, bo nie mam od kogo, jakieś dorbne rzeczy może od szwagierki, która ma dziewczynkę i te które będą na mojego chłoptasia

wow. niezła wyprawka. ja się zmobilizowałam, usiadłam przed komputerem kilka dni temu i zrobiłam listę. poodwiedzałam kilka różnych stron z listami wyprawek, spisałam co trzeba wg mnie. i potem zaznaczyłam co mam a co potrzebuję i ile i na koniec dopisałam mniej więcej koszt do każdej pozycji. trochę rzeczy mam z poprzedniej ciąży. bez wózka, bez fotelika, i kilkoma rzeczami które mam z poprzedniej ciąży (2 koszule nocne, 2 komplety pościeli, jedna kołderka, prześcieradła, kocyki) za resztę, tj ciuszki, nie kupię wszystkich nowych a że dużo mam to i tak musze dokupić mało. i resztę dupereli, butelkę, szczotki, smoczki, kremy, itd. rzeczy dla mnie do porodu i po, wyszło mi 700 - 800zł. nie liczyłam pampersów i chusteczek nawilżanych ale w to planuję się powoli sukcesywnie zaopatrzać bo idą najbardziej i żeby potem nie latać co moment do sklepu.
więc chyba nie dużo, ale bryka odchodzi a to spory wydatek. jakbyśmy mieli dokupić, wózek, kocyki, całą pościel w 2 kompletach, i ciuchy to ok 2 by wyszło.


Kropka wydaje mi się że materacyk lepiej kupić nowy.
Ja osobiście jestem zwolenniczką używanych rzeczy ale materacyk, pościel a później buciki itp kupię nowe.
Kaja jeżeli chodzi o turystyczne to nie pomogę.. wszystkie kumpele mają drewniane i nie znam opinii na ten temat.. trzeba poczekać na uwagi doświadczonym mam.

Ja planuję pokupić używane ciuszki ale dobrych i sprawdzonych marek także troszkę zaoszczędzę :) ale za to nadrobię wózkiem :/ nie planuję leżaczko bujaczka czy jakoś tak.. preferuję podłogowy tryb dla dzidzi więc też ten koszt odejdzie. zastanawiam się jednak nad chustą do noszenia córy - tylko nie wiem jak dam radę się "uwiązać" sama :D


my mieliśmy dla synka materacyk gryka i coś tam. i jest ok. teraz też taki kupimy.
a łóżeczko mialiśmy drewaniane ale teraz z racji mieszkaniowych kupujemy turystyczne dwupoziomowe i do niego normalny materac.

Po za tym, drugi problem, ona kilka razy w roku się porządnie sypie:baffled:
wiesz to może być przyczyna diety i ruchu, u nas po przeprowadzce też się zaczęła sypać, wcześniej jadła domowe jedzenie + mięso które kupowaliśmy na kilogramy, takie mielone, wiadomo że nie takiej jakości jak te które my jemy, ale było tam i drobiowe, i wieprzowe a i wołowe, chrząstki itp. czasem jej gotowałam, czasem surowe i do tego makaron z warzywkami. i kości które dostawaliśmy za free z pobliskiego zakładziku wędliniarskiego. no i to co nam zostawało na talerzu i dużo ruchu gdzie gubiła zbędną sierściuchę. a po przeprowadzce mięso się skonczyło bo tutaj nie znalazłam takiego miejsca gdzie bym mogła coś takiego kupić a na super ekstra karmy nas najnormalniej nie stać, bo to owczarek i je sporo. i ograniczona ilość ruchu. karma z torby + nasze żarełko/ ale odkurzanie raz dziennie wystarczało, choć i tak fruwały :-) może spróbuj zmienić coś w jej diecie, może się poprawi? poszperaj w necie w tym kierunku. warto próbować :)
nasz jak raczkował też wciagał kłaczki, a nie odkurzałam codzień i nie latałam z mopem i żyje.

też nam wszyscy wokół mówili, weźcie ją na dwór, po co w domu, przy małym dziecko, a że alergia a że to i sramto. a jak mały po powrocie ze szpitala dostał kataru to zaraz było że przez nią. nikt nie patrzył na to że ja już w szpitalu się zasmarkałam i że najpewniej to odemnie a nie od suki. tylko że alergia na psa. katar przeszedł i alergi nie ma na nic.
zresztą, cały czas było, a po co w domu, tyle podwórka macie, tylko sierść, a na łóżko włazi. grrr oszaleć można było.
pies przy dziecku to duży plus. Nasz mały jak zaczynał raczkować to była napędem dla niego bo miał motywację żeby za kimś chodzić. a i to że sterylnie nie jest. w sumie to pies ma mniej bakterii w jamie ustnej niz człowiek, a z mega negatywną reakcją na polizanie synka przez nią spotkałam się nie raz. nawet rączkę czy coś, zaraz było oburzenie.
albo jak zaczynał chodzić, i czepiał się jej żeby wstać sobie, i jak za mocno pociągnął, ją zabolało i zaczynała iść, mały upadał to było odrazu oburzenie że przez nią upadł. jak się nie uderzył to co za problem, podraczkowywał sobie znów do niej kilka metrów i znów próbował z nią wstać i tak w kółko. :-) nie obyło się bez sytuacji gdzie w coś przyłożył no ale niestety, pod kolszem dziecka nie zamknę, zwłaszcza na etapie "rozruchu" :tak:
było wiele różnych uwag, przygryzów do nas na temat psa w domu i małego dziecka ale ona ze swoim charakterem i podejściem do dzieci to kupa radości dla wszystkich i brak nudy.

no. :-)


jak mnie nie było to nie było, ale jak wróciłam to piszę posta jak szalona :-D
 
hej

wróciłam od koleżanki, boziu jaki ten szkrabek tygodniowy jest maleńki, jak go wziełam na rączki to szok, jakie to dzieciątko giętkie hehehe:-D eh przypomniało mi sie jak to jest mieć takiego maluszka :tak:juz się doczekać nie moge:-)

deszczyk co do karmienia mojego psa to zapomnij, to jest hrabianka i ona mało co je, dziwny pies mi sie trafil, potrafi kiełbase odmowic i miesa nie zjesc, je tylko wybrane karmy, i najzwyklejsze smierdzące mięsne karmy ze sklepu a fe...:baffled:
ale nie sądze zeby to było od diety, to taka rasa, kundelek z taką sierścią i poprostu w zaleznosci od pory roku sie sypie...:baffled:
milusia uwielbiam deszcz, zawsze mi sie marzyło miec w suficie okno i patrzec jak pada :-D
czarni a mialas te zwykłe butelki z TT czy te z wkładem specjalnym przeciwkolkowym??
 
Mamaaga Butelki i podgrzewacz już mam - TT, nad pojemniczkami się zastanawiałam, ale teraz wiem, że się przydadzą ;-) Nie tylko do mleke hehe :-) Dzięki za wyjaśnienie.
Deszczyk nawijaj ile chcesz ;-) Musisz nadrobić nieobecności. Ja też się bardzo cieszę, że nasze dzieciątko będzie miało towarzysza przy raczkowaniu. Nasz piesek jest bardzo delikatny i ostrożny w stosunku do dzieci. Jak zabraliśmy go ze sobą w odwiedziny do mojego chrześniaka, to było dużo śmiechu. Jest nawet nagrany filmik jak się chłopaki zapoznają i do dziś wszyscy mają z tego ubaw.
 
Hej dziewczyny u mnie humor taki że lepiej nie mówić :baffled::baffled: od wczoraj wieczorem zresztą teściowa zapytała się co moi rodzice robią w sobotę może by przyjechali a ja zaczęłam ryczeć i uciekłam do siebie :confused: od rana nie mam humory szok jakiś zły czas nadszedł nawet na męża się złoszczę lepiej nie mówić uciekam może mi przejdzie
pozdrawiam
 
reklama
Kaja nasz na ile mogła też była delikatna ale jednak jej gabaryty i małego zbytnio sie różniły żeby obyło się bez popchnięć itp :)
a delikatna była, wrzuce potem na zamknięty parę fotek psio-dziecięcych :)

szylwias Tobie życzę szybkiego powrotu humoru a mężowi wytrwałości w wyczekiwaniu na niego ;-)

marzenixx to może spróbuj zamiast odkurzać podłogi to odkurzaj ją? żartuję oczywiście, ale więcej pomysłów nie mam;-) no nasza też hrabinowała, kiełbasy z reguły nie odmawiała ale bez powąchania się nie obeszło, czasem w zęby tak delikatnie jedzenie jakieś z ręki brała jakby jakiś granat co by miał po ściśnięciu wybuchnąć :-D i za tymi sklepowymi właśnie nie przepadała, ale jak nie miała nic innego pod nosem to nie miała wyjścia.
 
Do góry