Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Cześć dziewczyny. Ja dziś na dzień dobry w pysk dostałam (czytaj "nasz dobry znajomy okazał się.....tu jak kto woli, przeklinać nie będę) i od razu mi się wszystkiego odechciało:-( Najpierw byłam wściekła, ale teraz, to mi się ryczeć chce...że też niektórzy tak potrafią....Nie pisze o co chodzi, bo to długa historia, ale jednak z tych, kiedy się kogoś uważa za na prawdę dobrego kumpla, a tu.... I to nie błahostka. Masakra jakaś. Dzisiejszy dzień mam zatem z bańki, bo ja z tych, co to się takimi sprawami bardzo przejmują. A chyba najbardziej mi szkoda mojego męża, bo jego dotknęło to jeszcze bardziej...
Wiem, że mi przejdzie, ale póki co, to mam ochotę zaszyć się gdzieś i wyć!
Nie ważne. Musiałam się komuś pożalić.
Wam życzę oczywiście miłego dnia! Jak się ogarnę, to napiszę coś w innych, bardziej przyjemnych tematach.
Wiem, że mi przejdzie, ale póki co, to mam ochotę zaszyć się gdzieś i wyć!
Nie ważne. Musiałam się komuś pożalić.
Wam życzę oczywiście miłego dnia! Jak się ogarnę, to napiszę coś w innych, bardziej przyjemnych tematach.