reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

EmiliaM no to kuruj sie i nie daj sie przeziebieniu, zdrowka zycze! My w przyszlym roku uciekamy stad do Wloch, moze bedzie gorzej, bo teraz to tam sie chyba kryzys rozkreca i bedzie jak w Hiszpanii, ale napewno bede bardziej szczesliwa, no jakby co bedziemy miec rodzinke mojego F do pomocy.
A co do plci maluszka, to juz nie pamietam jakie tetno mi tam kiedys podawali, ale nie bylo zbyt wysokie, wiec chyba wskazuje na chlopaczka i nawet ciuszki juz kupilam, co prawda bardzo sie staralam takie uniwersalne kupic, ale niektore sa jakby troszke bardziej na chlopaczka, nie wiem czemu, jak mi sie dziewczynka marzy :-p
A 15 sierpnia spedzam sobie przyjemnie, wolne mam, udalo mi sie wreszcie kupic druty, a sie za nimi sporo nachodzilam, ciezko tu o jakas pasmanterie, wiec dzis zaczne sie uczyc robic na drutach bo nigdy nie probowalam, na szydelku umiem, ale nie udalo sie kupic :-) No i jeszcze jeden ciuszek dla maluszka kupilam.
 
reklama
Emilia zdrówka Ci słońce życzę. Kuruj się i jak najszybciej zdrowiej. :tak:

Co do tętna, to w obu poprzednich ciążach ciągle było powyżej 140 i mam dwie babeczki. Teraz jeszcze nie wiem. Dowiem się za dwa tygodnie, to dam znać, czy się sprawdza. Też o tym słyszałam. Kolejny sposób na poznawanie płci;-):-D

Mi ostatnio ktoś mówił o wróżbie obrączką. Nie wierzę w takie rzeczy, ale se myślę : a co mi tam, zobaczymy:-)
Zawiesiłam na włosie i robiłam nad brzuchem. Dwa razy kręciła się w kółko, a potem już tylko wahadłowo. Niby, że dwie córki, a potem synek. Więc już niebawem się dowiem, czy to działała tylko moja autosugestia, czy coś w tym jest?;-);-);-);-)

Miłego wieczoru dziewczyny!
 
Emilia no ja czekam na potwiedzenie - teraz maluch mial 146 tętno.. A z Lenka było 140 i moja siostra też miała 140 i jest dziewczynka:-) To chyba nie ma jakiejś reguły:-p:-) Twój synuś też miał 140.. ;-)
No zobaczymy czY się sprawdzi..

Gizmowa
ja mam tak co noc.. Budze się z brzuchem twardym jak skała.. Strasznie to boli.. I tak mam dzień w dzień (tzn noc) w dzień jest dobrze.. Musze w czw powiedziec gince.. A Tobie to pierwszy raz się zdarzyło..??

Biłkabdg
u nas minął leniwie.. Po południu poszliśmy z mała na dwor i tak jakoś zleciało.. Teraz kolacyjka i filmik i spać:-)

Domiśka udanego wypoczynku:-)
A co do wagi to ja mam już 3,5 kg na plusie:-:)-( załamka.. Nie chciałam tak tyć.. Choć w porównaniu z poprzednią ciążą(przytyłam 25 kg ) to i tak dobrze..
 
Nie czytałam poprzednich postów bo marzę tylko o łużku. Ale coś piszecie o twardnieniu brzucha powiedzcie swojemu gin ja miałam tak z oliwia i dostałam zastrzyk bo to są takie skurcze i lepiej im zapobiedz
Idę do wyrka bo jestem padnieta...
 
hejka

ja dziś na nogach praktycznie od 4:baffled: młody obudził sie jak M wychodził do pracy i juz nie chciał usnąć, łobuz jeden. Więc wstaliśmy przed 8 i tak jeszcze jakoś funkcjonuje, pod wieczór zdrzemnełam się 30 min.

Na domiar złego M skręcił kolano w pracy:baffled: pracuje w fabryce i tam niestety podłoga często zalana wodą, pechowo M stanął na kratce od odpływu i się poślizgnął:confused2: tak więc mam kaleke w domu, juz był u lekarza i w szpitalu, zrobili mu rtg i nic nie wykazało, a nogi dobrze zgiąć nie może:( no i wkurzony bo ledwie zaczął i taki pech, niby mówi że rano zobaczył i może pójdzie ale wątpie żeby był w stanie...no ale wydaje mi się że powinno się należeć odszkodowanie od pracodawcy, bo na podłodze nie powinno być kałuży wody.

natal super że udało ci zmienic szkole, oby teraz bylo lepiej:)
 
ada1989 szczerze współczuję mężowi. No faktycznie pech. Pamiętam, jak czekaliście na te pracę, a tu masz! Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Powiem Ci, że u nas po wypadku mąż miał koszmarne bóle szyi. Rtg nic nie wykazało, ale do dziś ma rehabilitację. Zgłosiliśmy to do naszej ubezpieczalni, a oni przez firmę Lyons Davidson wystąpili o odszkodowanie, które już ma przyznane. Wiem, że to inna sytuacja, ale wiem też, że do takich firm jak ta, co napisałam można zgłosić się bezpośrednio. Zwłaszcza jeśli wypadek miał miejsce w czasie pracy i miał wpływ na niezdolność do pracy (tak jest teraz w moim przypadku). Podobno sprawy o odszkodowania za wypadki w pracy są najtrudniejsze, ale bywa czasem, że pracodawca aby uciszyć sprawę szybko proponuje ugodę. Jedyne co, to ma 3 miesiące na ustosunkowanie się do sprawy, czyli albo się przyznać do winy, albo nie. U nas w przypadku męża i córki zgodziliśmy się na ugodę. Moja sprawa jeszcze się ciągnie, bo nie wiem, czy w ogóle wrócę do pracy przed porodem, więc wiadomo...leci po kasie:baffled: Trzymajcie się!
 
Hej dziewuszki.

U mnie wreszcie się rozpadało porządnie, głowe miałam ciężka cały dzień i zero mocy do czegokolwiek. Miałam dziś jakieś dziwne spięcia tuż nad spojeniem łonowym, nie wiem co to było i po co, ale takie zastanawiające :eek: Każdego ranka mam też dziwne kłucie czy coś w brzuchu i też nie wiem co to.

Emilia kuruj się koniecznie i szybko zdrowiej. Ja też mam następne spotkanie z położną w 28 tyg. Widać to norma, ale chciałam się upewnić.
Ada Współczuję sytuacji z mężem. Jakieś odszkodowanie powinien dostać, tylko musi mieć zaświadczenie, że przez ten wypadek doznał uszczerbku na zdrowiu i nie może pracować.
Gizmowa to z Ciebie chuchereczko jest. A w pierwszej ciąży dużo przytyłaś?
Baśka Ja mam już 2 kg na plusie, ale też nie chcę za dużo przytyć, bo swoich kg mam i tak trochę z nawiązką. Może się uda. Moja kuzynka rodzi za 2 dni i przytyła tylko 9 kg! A jadła normalnie - tzn nie objadała się, ale jadła to na co miała ochotę, wlącznie z ciastem. Takze pocieszam się, że to możliwe.

Odnośnie tętna to u nas jest 150 :) Zobaczymy czy się sprawdzi.

Miłej nocki wszystkim!:tak:
 
Ada1989 jak najbardziej Twojemu należy się odszkodowanie. Po 1 z jego ubezpieczenia należy się wypłata odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu (w zależności od ilości % uszczerbku).. a po 2 dodatkowo od pracodawcy jeszcze bo nastąpiło zaniedbanie i to spowodowało zagrożenie w wyniku którego Twój doznał urazu ( jeżeli od razu zgłosił do pracodawcy wypadek na terenie pracy - bo niestety to podstawowy wymóg). A niestety kolano to takie ustrojstwo, że lubi wracać często.. więc lepiej, żebyście mieli to udokumentowane bo jak coś wróci to nawet za rok możecie dalej o odszkodowania i rehabilitacje się ubiegać więc warto. Pracuje właśnie jako bhp-owiec więc wiem ile pracownicy potrafią "wyciągnąć" z wypadków także walczcie o swoje bo każdy grosz się przyda tym bardziej że za niedługo pieluchy i inne wydatki :D Buziaki
Jakbyś potrzebowała jakiejś pomocy czy rady to chętnie pomogę :) i 3mam kciuki żeby się wykurował bo trzeba będzie na spacery z wózkiem chodzić to musi być w formie :):):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ada i tak jeszcze tylko o dokumentacji. Tu w UK nie dostaje się zaświadczeń od lekarzy. U nas patrzą (tzn dzwonią i sprawdzają) na wizyty u GP, przepisywane leki, głównie przeciwbólowe jak co-codamol (dla nich to silny lek), ewentualne wizyty w szpitalu i oczywiście czy jest się zdolnym do pracy. Ja już nie pracuję dwa miesiące, a ponieważ jestem w ciąży rtg mi nie robili. Jedyne co to scan w 8 tc, czy nic się dziecku nie stało i teraz co 2 tygodnie chodzę do GP zameldować się i dać znać, jak się czuję. Raport medyczny z wypadku robiła firma o której Ci pisałam. Wypytali co się stało, jak się czujemy i tyle. Tu nie ma takiej biurokracji jak w Pl. Najważniejsze jednak być w kontakcie z lekarzami non stop. Myśmy nawet o odszkodowaniu nie myśleli. Samo jakoś wyszło. Trochę było wypełniania formularzy na początku, telefonów, ale jak tylko druga strona przyznała się do winy, to poszło szybko. Nie umie, ale u męża i córki tak. U mnie jeszcze nie, bo nie wiem ile utracę zarobków, a oni chcą abym dostała zwrot wszystkiego.Powodzenia życzę:happy2:
 
Do góry