reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Natal Musisz dbać o siebie pod każdym względem i w każdym momencie. Niestety to zapewne nie jest ostatnia wredna osoba, jaką spotkasz w życiu, dlatego musisz umieć sobie z takimi elemanetami radzić. Inaczej Cię zjedzą. Jak byłam młodsza też reagowałam łzami, ale w końcu się nauczyłam :tak: Zmieniłam nastawienie i zobaczysz - tak jest lepiej. Nie ma sensu tracić nerwów! Będzie dobrze.
 
reklama
natal 84 skoro ten instruktor nie potrafi swoich emocji trzymac na uwiezi to nie jest profesjonalista w swoim fachu.jestesmy tylko ludzmi i kazdy moze miec zly dzien,ale nie powinien wyrzywac sie na drugiej osobie.dobrze,ze ja to juz dawno mam za soba.cale szczescie moj instruktor byl opanowany i uprzejmy.dobrze mi sie z nim wspolpracowalo i dalo to efekty.mam nadzieje,ze w twoim wypadku tez tak bedzie.najwazniesze to podejscie instruktora do szkolacej sie osoby,zeby sie nie stresowala nie potrzebnie.porozmawiaj z nim,bo w koncu ty za to placisz ;)

a w pracy mile przyjecie-kazdy dopytywal sie jak sie czuje,no i czy juz znam plec.milo bylo uslyszec komplementy,ze ciaza mi sluzy,ze ladnie wygladam itp:-) tesknia nawet troszke ;) zgrana ekipe tworzymy.
 
natal84 po raz kolejny zgadzam się z Kają:tak: Ja jestem osobą, która do wszystkiego podchodzi bardzo emocjonalnie i bardzo się wszystkim przejmuję. Kiedyś też tak reagowałam, kiedy ktoś mnie tak traktował. Życie jednak zrobiło swoje i powiem Ci, że im starsza jestem, tym częściej mówię NIE, kiedy sytuacja tego wymaga. A swoją drogą to ludzie nas będą traktować tak, jak im na to pozwolimy. Życzę powodzenia z całego serca:happy:

Kaja28 ponieważ ja zgodziłam się na potrójny test (syndrom Downa i inne) na ostatnim spotkaniu mi pobrali krew. Dalsze badania w karcie mam na 28 tydzień. Wcześniej robili mi mnóstwo (pobrali 7 fiolek) w 12 tygodniu i mam wyniki w karcie ciąży. Między innymi cukier, żelazo, potas, magnez, różyczka, ospa, HIV itp.(Musiałabym dokładnie sprawdzić).Poza tym ja robię u GP próby wątrobowe, bo coś mi tam nie hula. Poproszę jeszcze o tarczycę, bo jestem diabetykiem i wiem, że w ciąży tarczyca lubi szwankować. Ale to już u GP.

Alicja32 fajnie, że tak miło Cię w pracy przyjęli. To bardzo ważne według mnie, aby mieć również z tej strony wsparcie;-)

Słonko coś znowu zaszło, więc zmykam do kuchni robić obiad. U mnie dziś racuchy drożdżowe z jagodami i koktajl jagodowy:-p
A tego indyka ze śliwkami i morelami, to proszę dla mnie kawałek zostawić, bo uwielbiam;-);-)
 
Witam dziewuszki :)

green gratuluje kopniaków ;)
Alicja83 gratulacje córci :)Czarni gratulacje połówkowego - 20tygodnia :)
agaagaaga14 zakupki dla maleństwa z pewnością udane :)
milusia83 gratulacje kopniaków:)

Ja również jestem na L4 od 11czerwca..powód zagrożona ciąża.
Wszystko wówczas się zbiegło: ponieważ byłam w trakcie przygotowań do ślubu, który odbył się 23 czerwca; w trakcie dowiedziałam się o ciąży,przeżyć musiałam panieński, do tego kiepsko się czułam, ale wytrwałam :) Nio i nie ukrywam, że spory stres miałam w pracy z przekazaniem mojej nowiny. Ale powiedziałam szybko z zaznaczeniem, że muszę od razu iść na L4 ze względu na niebezpieczeństwo - zagrożenia poronieniem. I reakcja szefów jak i koleżanek z biura wydaje mi się, iż była pozytywna. Tak bynajmniej to odebrałam :)

Teraz już 2 trymestr i trzymamy się mocno z bąbelkiem moim :)
Oczywiście nie mogę się doczekać wizyty u ginki: 22 sierpnia - poznam płeć maleństwa :) I byle do rozwiązania: 29 stycznia 2013 :)

Buziakuje :*** drogie forumowiczki;)
 
elisse mam dokladnie tak samo cos tam czasem czuje, ale nadal nie wiem i nie dowierzam,ze to juz dzidzia, wspominalam ostatnio o dziwnym ukladzie mojego brzucha dzisiaj znow sie to stalo i znow z mezem zaowazylismy on mi ciagle mowi,ze to dzidzius,a ja ciagle nic nie czulam tylko widzialam,ze cos mi sie w brzuchu dziwnie ulozylo zaraz potem zniknelo i ciagle sie zamartwiam czy aby to nic zlego,a maz ciagle mowi,ze to maluszek sie obraca, mam nadzieje,ze ma racje w sumie to juz polowka i w mojej ksiazce pisze,ze wlasnie byc moze zaowaze jakies ksztalty, ale przeczytalam to dopiero dzisiaj ;p Poza bulgotaniem nic innego nie czuje,ale dziewczyny mnie tutaj juz rowniez pocieszaly ze przy pierwszym czekaly dlugo ;)

MMM smaka mi narobilyscie tym indyczkiem chyba juz wiem co jutro na obiad bedzie :)

[FONT=&quot][/FONT]
 
Dokańczam w tym wątku ci jak apropos'wagi. Lekarz powiedział, że wg niego w II trynestrze przechodzi już ochota na zachcianki, bo organizm zaadaptował się już w nowej syuacji,stąd nie ma potrzeby na niewiadomo czegoi jak dużo jedzenia. Minus jest taki, że 2 krotnie metabolizm w ciąży spowalnia. Najlepiej wyeliminować wszystkie cukry, a dostarczac organizmowi naturalnego cukry zawartego w owocach itp, a jak ktoś nie może nie słodzić herbat, niech posłodzi miodkiem. Mówił też, że czasami kobieta przyyje w ciąży tylko 8kg i to nie wskazuje, że jest coś nie tak tylko po prostu, że ona jako organizm po prostu schudła, a dziecko ma się dobrze. Czasami dieta w ciąży jest wyraźnie wskazana i wtedy przybiera się na wadze, tyle co dziecko, krew, wody, macica i łożysko powinno ważyć. Najlepsze jest to, że mój mąż tyje ze mną haha, więc od utra przechdzimy na dietke tzn, na zdrowe odżywianie. Potrafiłam rzucić fajki, więc i z tym dam rade... nie chce wyglądać jak potwór.
 
Co do ruchów, to ja je chyba czuje, to jest takie lekkie pukanie, pykanie no nie wiem jak to nazwać, szczególnie często to czuje jak stoje w korku i trzymam noge na sprzegle a pas mnie lekko uciska -chyba maluch się buntuje, bop się napinam :p no i na przykład teraz jak siedze.. ogólnie przeważnie czuje to jak siedzę w zgięciu albo na lewym boku jak leże. Wolałabym żeby już je czuć przez dotknięcie ręki, ale na to chyba jeszcze trzeba będzie poczekać
 
reklama
za dlugo sie cieszylam dobrym samopoczuciem,wczoraj pod wieczor bol glowy mnie zlapal i zawroty glowy.gwaltownych ruchow nie moglam robic,nawwet obracajac sie z boku na bok krecilo sie w glowie.teraz juz jest dobrze,ale troszke sie przestraszylam.mam nadzieje,ze to sie nie powtorzy.
dzis na dzialeczce u przyszlych tesciow pogrilujemy sobie,pogoda ma dopisac.dotlenie sie troszke.

milego dnia wszystkim zycze:-)
 
Do góry