Styczeń 2013 :))

[niebieskaa81]

witam mamusie
u nas dziś pochmurno i co jakis czas troszkę pada, a my dziś mieliśmy wybrać się do zoo, dzieciaki zawiedzione, ale poczekamy jeszcze troszkę to może się przejaśni i uda nam się wycieczka
co do wagi ja też coś czuję że dużo przytyję chociaż nie jem jakos dużo wogóle nie jem kolacji a jak już wieczorem coś mi sie chce to przegryzam marchewki albo jakis owoc
dzidziolek cały czas daje o sobie znać rozpychaniem sie i kopniaczkami
co do tętna, w poprzednich ciążach moje księżniczki miały po 140 , na ostatnich badaniach dzidziol miał 149 i 145 no i niby też dziewczynka jest

 

[Alicja32]

apropo tetna to moja dziewuszka ma 140,to juz chyba chlopcem nie bedzie;-)

dzis kolejne sloiki ogoraskow robie,troche kiszonych i na ostro z chili.

a na obiadek fasolka z maselkiem

od kilku dni cos mnie wzielo na krzyzowki i potrafie pol dnia przy nich spedzic,ale zastanawiam sie tez nad jakikis pracami recznymi,moja kuzynka na drutach ciekawe rzeczy robi wiec moze mnie podszkoli,albo ostatnio modne sa bransoletki ze sznurkow z koralikami,juz dwie zaplotlam,moze cos wiecej porobie.jakos ten czas poczekiwania trzeba sobie zapelnic;-)

 

[Mila83]

ja też dziś w nocy źle spałam. obudziłam się o 4 z dziwnym bólem brzucha i do 5:30 się męczyłam żeby usnąć. jak się obudziłam o 7:30 to byłam nieprzytomna i na dodatek pękała mi głowa i bolało gardło i zadzwoniłam do pracy, że dziś nie przyjdę. już teraz lepiej się czuję, ale głowa cały czas mnie boli.

co do wagi, to ja jestem 3 kg na plusie. moja mama i siostra cały czas mnie męczą, że to nie dużo, że na pewno za mało jem i tak mnie wkurzają, że nie wiem jak pojadę do Polski we wrześniu, to już sobie wyobrażam, jak będą we mnie wszystko wmuszać... echhh...

trzymajcie się dziewczyny!!

 

[Gizmowa]

baska201, ja w poprzdniej ciązy leżałam przez twardnienia brzucha (czyli skurcze) dwa razy w szpitalu na podtrzymaniu. Robiło mi się rozwarcie też wtedy.

Kaja, w pierwszej ciaży przytyłam 13kg, teraz startowałam z niższą wagą niż wtedy.

 

[guest-1661422890]

Czesc dziewczyny :-)
Ja po weselu super było wybawiłam się że aż mnie nogi bolą wróciliśmy o 3 to zaraz zasnęłam
Co do wagi to przestałam się przejmować bo w przeciągu pierwszych 4 miesięcy przytyłam 6 kg i nie jadłam słodkiego w ogóle jadłam regularnie 3 razy dnia i co i nic na ostatniej wizycie 1 kg do przodu tak widocznie mam moja mama tez tak tyla ze mną i ze straszą siostra 24-25 kg a z najmłodsza 17 wiadomo nie objadam się jem normalnie jak zawsze i trudno nic nie poradzę na to odchudzać się nie będę

Jeśli chodzi o przesąd z tętnem to u mojego malucha było 170 więc niby na dziewczynkę a dwóch lekarzy chłopca potwierdziło więc u mnie się nie sprawdza

Pozdrawiam i życzę miłego dnia wszystkim

 

[M@linka]

ja też dziś w nocy źle spałam. obudziłam się o 4 z dziwnym bólem brzucha i do 5:30 się męczyłam żeby usnąć. jak się obudziłam o 7:30 to byłam nieprzytomna i na dodatek pękała mi głowa i bolało gardło i zadzwoniłam do pracy, że dziś nie przyjdę. już teraz lepiej się czuję, ale głowa cały czas mnie boli.

co do wagi, to ja jestem 3 kg na plusie. moja mama i siostra cały czas mnie męczą, że to nie dużo, że na pewno za mało jem i tak mnie wkurzają, że nie wiem jak pojadę do Polski we wrześniu, to już sobie wyobrażam, jak będą we mnie wszystko wmuszać... echhh...

trzymajcie się dziewczyny!!

Nie przejmuj się, ja jem tyle ile w danym dniu potrzebuję, nic na siłę i też mam 3 kg na plusie i uważam że to w sam raz, położna tez stwierdziła że to dobrze bo zrzucić po porodzie będzie łatwo. I poprawy samopoczucia życzę;-)

A co do twardnienia brzucha to wczoraj męczyłam się cały dzień jakby mi ktoś kamieni do środka nakładł, jak szliśmy na spacer to czułam się jakbym parę kilo przed sobą niosła i jakiś taki ucisk z prawej strony... Trochę się wystraszyłam, wzięłam nospę na wszelki wypadek, dzisiaj mówiłam lekarzowi a on stwierdził że to normalne że macica rośnie, więc mam nadzieję że to faktycznie mój dzidziol się rozpycha

 

[Gizmowa]

No to, że macica rośnie (czyli ból brzucha) to może i normalne, ale żadne skurcze (twardnienie całej macicy) w ciąży nie są normalne ... dziwny lekarz...

 

[elisse]

M@linka ja tez czasami czuję coś takiego, zwłaszcza jak dłużej chodzę. Myślałam, że to może dziecko po prostu się bardzo rusza.

Szylwias za to ja mam tylko niecałe dwa kilogramy na plusie i martwię się. Trochę chyba to mało. Jesz przecież normalnie. Nie będziesz się głodzić.

Gizmowa nie wiedziałam, że coś takiego to skurcze. Jak będę u lekarza za 1,5 tygodnia powiem mu o tym.

Mila83 nie daj się :-) w końcu nie powinno się jeść za dwóch.

Alicja32 też chcę zacząć robić na drutach :-) mi się krzyżówki po jakimś czasie zawsze nudzą.

Natal84 może nie mogłaś zasnąć przez tą temperaturę?

Ada1989 dużo zdrowia dla męża i mam nadzieję uda się z odszkodowaniem

U mnie dzisiaj kolejny dzień szukania mieszkania o załatwiania kredytu. Chciałabym już mieć to za sobą. Nie mogę się doczekać wizyty u lekarza. Jeszcze 1,5 tygodnia.

 

[Kaja28]

Witam w nowym dniu!

Wczoraj mi się też coś napinalo w podbrzuszu. Dopiero jak brałam głębszy oddech i skupiałam się, żeby się rozluźnić, to odpuszczało. Dziś z kolei mam jakieś pojedyńcze, ale dość mocne kłucia. Mam nadzieję, że to tylko mieszkanko się powiększa
Za oknem słoneczko, ale za nim dość ciężkie chmury, zobaczymy czy popołudniowy spacer z pieskiem wypali. Poza tym w planach mam dziś troszkę prac domowych, mam nadzieję, że nie zasnę w połowie.

Miłego dzionka wszystkim :-)

 

[M@linka]

No to, że macica rośnie (czyli ból brzucha) to może i normalne, ale żadne skurcze (twardnienie całej macicy) w ciąży nie są normalne ... dziwny lekarz...

no dziwny to fakt...na razie nie panikuję a jak się coś będzie działo to pójdę do innego.

elisse tak naprawdę ja mam 3 kg na plusie ale na początku schudłam 1,5 kg więc tak naprawdę to od wagi normalnej mam dopiero 1,5 kg na plusie ale myślę, że nie ma się czym martwić, każdy ma inną przemianę materii a dzidziuś weźmie sobie co potrzebuje jeśli się je normalnie
A tak w ogóle to chciałam się Ciebie zapytać bo widzę, że jesteś z Poznania...czy znasz może w P-niu jakiegoś alergologa godnego polecenia bo pilnie potrzebuję?