reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Pomimo, że dla karmienia piersią daje nie, to jednak zauważam pewne zalety. Myślę, że dobrze jest spróbować, aby móc później świadomie powiedzieć nie. Aby wiedzieć dlaczego nie. Jasne, że od razu można przy pierwszym dziecku wybrać butlę. Tylko ja sobie tak myślę, biorąc pod uwagę to, jaka jestem, że chyba bym później zastanawiała się, co by było gdyby...? A tak to wiem, że jednak to nie dla mnie.

januarka ja przed pierwszym moim porodem też mówiłam sobie, że najem się dopiero po urodzeniu dziecka, ale ponieważ karmiłam piersią, to przez pół roku jadłam, co mogłam,co tolerowało moje dziecko, a nie co chciałam:-D Teraz mam już inne podejście. W ciąży jem wszystko (oczywiście bez rzeczy zakazanych typu jajko na miękko itp), ale z umiarem. Tokso też mam ujemną, ale nie wpływa to jakoś znacząco na moją dietę.

Na 18 idę do fryzjera. Przyznaję, że dawno nie odmieniłam sobie jakoś bardzo fryzury, a teraz mam na to ochotę. No nic. Zobaczymy na jakie szaleństwo się dziś zdobędę;-)
 
reklama
Magda_z_uk ja tez ostatnio odwiedzilam fryza, bo mam strasznie suche wlosy, normalnie siano!!! Zycze udanej fryzurki :tak:
Co do karmienia piersia to kurcze ja caly czas sie zastanwiam jak to bedzie, nie slyszalam dobrych opini na temat kp, kolki nie przespane noce itd. Mysle ze wszystkie przekonamy sie jak dzidzie beda juz przy cycusiach ;)
 
witam
co do karmienia piersią to chyba jako jedna z nielicznych tu wypowiem się pozytywnie, ja karmiłam wszystkie moje córeczki piersią i to dłuższy czas, mogę powiedzieć że lubię to robić, lubię tą bliskość z maluszkiem, gdybym tym razem z jakiegoś powodu nie mogła karmić to ciężko byłoby mi się z tym pogodzić, ale nie uwazam żeby karmienie butelką było czymś złym, każda mamusia chce dla swojego dziecka jak najlepiej
Magda_z_uk ja u fryzjera byłam w czasie pobytu w PL, ale podcinałam tylko włosy
 
Ostatnia edycja:
niebieskaa81 ja też daje tak dla karmienia piersią, każdy wybiera co chce i jak jej wygodnie. A choroby i inne rzeczy też dużo zależą od innych rzeczy nie tylko od sposobu karmienia:) ja też się cieszyłam karmiąć mojego synka ale pod koniec to już takie męczące i czułam się wyczerpana pobudką w nocy. Znam też dziewczyny z wątku kwietniowego które ponad 2 lata karmiły i było im z tym dobrze, jak dla mnie super, jeśli komuś tak pasuje to ok, ja bym już tak długo karmić nie chciała. Ale to moje zdanie:))

magda z uk zazdroszcze wyjścia do fryzjera, ja ostatnio byłam w marcu ale na razie włosy zapuszczam:)
 
Januarka no ja tez nie wiedzialam, ktore sery z mleka pasteryzowanego i moja mama mi powiedziala, ze teraz to wiekszosc sie robi z pasteryzowanego, bo jest tansze, a jakbys chciala ser z niepasteryzowanego mleka to bedzie znacznie drozszy, ze to sa te takie niby bardziej luksusowe, cos jak te wszystkie produkty "organic" i tego typu cuda. Ale z tymi jajkami na miekko to dalej nie wiem o co chodzi, czy mozna czy nie, no bo niby chodzi o ta salmonelle, ale to jest na skorupkach, wiec rozumiem, ze trzeba unikac rzeczy w ktorych sa jajka surowe, no bo przy rozbijaniu skorupki sie moze dostac salmonella, ale czemu gotowane na miekko tez nie?
 
Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam ale podczytywałam co tam u Was.Mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie. Mam ostatnio zakręcony czas.U mnie tak jak i u Was trochę się wydarzyło:

-test Pappa wyszedł bardzo dobrze:-)
-żeby nie było tak różowo mam złe przepływy w tętnicach i biorę co dziennie Aspirynę z nadzieją że się polepszy
-moja najstarsza latorośl ma dzisiaj 18-te urodziny a ja nie mogę jej nawet przytulić bo jest daleko od domu i z tego powodu mam okropnego doła
-młodszy za to ma w przedszkolu m-c wakacji i oboje mamy bicia na głowę. Nie wiem sama co mam już wymyślić żeby go czymś zająć.

Czeka mnie też kilka uroczystości i w związku z tym przygotowań. Impreza z okazji 18 dla rodziny w domu i organizacja imprezy na 35-40 osób dla znajomych córki. Jak o tym myślę to mi słabo. 5 września obchodzimy z mężem 20 rocznicę ślubu. Też trzeba coś pomyśleć i wiele, wiele innych spraw tak jak i u Was.

Czytałam wasze dywagacje na temat karmienia piersią. Nie miałam nigdy z tym problemu. Jak dla mnie to po ciąży i narodzinach dziecka drugi cud natury. Nie wyobrażam sobie żebym mogła nie karmić piersią. To dla mnie niesamowita wygoda przystawić dziecko do piersi, nakarmić i odstawić. Bez żadnych butelek, przegotowywania wody na czas bo dziecko ryczy z głodu a ja walczę z mlekiem w kuchni a później mycie i parzenie butelek:baffled:To nie dla mnie przynajmniej przez kilka pierwszych miesięcy bo później butelka niestety musi się pojawić.

Za tydzień 14 mam wizytę a 27 sierpnia kolejne przepływy krwi. Liczę że będzie chociaż trochę lepiej. W międzyczasie zapewne prenatalne połówkowe. Mdłości nie mam już od dłuższego czasu za to pojawiła się zgaga. Ze snem też kiepsko jak u wielu z Was a zmienność nastroju chyba mnie na razie ominęła.

Cieszę się z razem z Wami że niektóre znają płeć dzidziusiów. Gratuluję. Ja jeszcze nie wiem do której grupy dołączę.

Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkiego dobrego:-):-):-):-):-)
 
aninek nie można po prostu jeść niedogotowanego, niedosmażonego żółtka, musi być twarde :tak: tak mi położna w pierwszej ciąży mówiła i ja ubolewałam bo lubie jajka smażone ale z nie do końca ściętym żółtkiem, tak żeby się rozlewało:)
jak chodzi o sery to też mi mówili że tylko żółte najlepiej te typu cheddar, gouda itp. serki brie czy camembert są zakazane niestety, a też lubie:( no i mleko pasteryzowane, ale teraz to już większość pasteryzowana.

mamaaga4 sto lat dla córki!! i buziaki dla ciebie, nie smuć się;-)

Młody usypia w końcu ufff:)) i chyba śpi bo cisza w niani:tak:

M podłapał w końcu prace, jutro idzie pierwszy dzień, niestety przez agencje i może być tak że nie popracuje za długo ale będzie chodził na rano, czyli moge liczyć na pomoc popołudniami:) w tym czasie i tak będzie szukał czegoś bardziej stałego:) no ale na początek coś jest, to się ciesze:))
 
Ostatnia edycja:
No i już po wizycie u fryzjerki. Jestem bardzo zadowolona. Wiedziałam, że jest dobra, ale dziś mnie totalnie zaskoczyła. Obcinała mnie na suchych włosach:szok: Jak dla mnie szok, bo pierwszy raz się z tym spotykam. Zrobiła to super. Włosy miałam długie do pasa, ale proste. Ogólnie mam cienkie i nijakie, ale gęste. Zapuszczałam je po tym, jak w listopadzie 2009 obcięłam na bardzo krótko( to było moje ostatnie szaleństwo z włosami). Półtora roku temu tylko poszłam wyrównać asymetrie,ale to dosłownie za 2-3 cm po jednej stronie. I tak sobie rosły i były do d***. Niby zdrowe i błyszczące, ale wiecznie splątane, więc związane i tyle. Grzywka odrosła, więc tym bardziej były nijakie. A dziś znowu z długich radykalne cięcie,ale już nie tak krótko,bo nie miło wspominam czas, kiedy je zapuszczałam.:baffled:Wciąż mogę je spiąć. Są mocno wycieniowane i wydegażowane. Od czubka krótsze zachodzące mocno na buzie, końce na zewnątrz opadające na ramiona. Nic szczególnego, ale buzia zupełnie inna. Normalnie nie ma to, jak sobie humor poprawić. Polecam każdemu;-)
I okazało się, że moja fryzjerka tez jest w ciąży więc było o czym pogadać. Miły wieczór w miłym towarzystwie.


niebieskaa81, ada1989
bardzo dobrze, że dajecie tak dla kp. To ważne zwłaszcza dla dziewczyn, które stoją po raz pierwszy przed takim wyborem. To,że np. ja jestem przeciwko, nie znaczy, że nie ma nic dobrego w kp. A swoją drogą niebieskaa81 podziwiam Cię, że wykarmiłaś 3 córy piersią. Na prawdę. Widać ja się do tego nie nadaję:baffled:

ada1989
ciesze się, że powoli coś się ruszyło w sprawie pracy dla męża. Co do pracy przez agencję, to ja tez tak zaczynałam, a dziś mam całkiem dobrą posadkę, także wiesz, nigdy nic nie wiadomo.

MAMAAGA4
ja tez mam problem z moją córką, bo ma wakacje, pogoda u nas taka sobie i pomysłów już brak. Życzę Ci poprawy w przepływach, udanych nadchodzących imprez, jak najszybszej możliwości przytulenia córy,zgagi jak najrzadziej, no i oczywiście spokoju.
 
Ostatnia edycja:
No i moja kolejna koleżanka urodziła teraz dziewczynkę :-)kolejne malenstwo do wachania :-D wieczór jest ja zamiast padać z niewyspania to bym z chęcią poszła sprzątać... :p cała ja he
 
reklama
No i moja kolejna koleżanka urodziła teraz dziewczynkę :-)kolejne malenstwo do wachania :-D

:-D Dobre to. Zabrzmiało dwuznacznie, ale się obśmiałam:-D:-D

aninek
mi mówili, że jajek na miękko nie, bo przy źle umytej skorupce, która pęknie w czasie gotowania może dojść do zakażenia salmonellą. Jajecznicy, gdzie rozbija się jajko surowe, wszelkich kremów z surowych jajek nie wolno z tego samego powodu. Niby można dobrze umyć, ale ja chyba wolę nie ryzykować:sorry2:
 
Do góry