reklama
G
guest-1661422890
Gość
Hej
Ja jeszcze chodzę w normalnych ciuchach i spodnie są dobre nawet luzy mam przed tym jak schudłam wiec jest ok ale jak jestem w sklepie i mam coś kupić to parze żeby teraz w tym chodzić i ubrać jeszcze jak urosnę :-)
Dzisiaj miałam siostrę u siebie ( 5 lat) i jestem tak zmęczona, że zaraz padnę
właśnie zbiera się na burze więc może troszkę lepsze powietrze będzie bo u mnie duchota że szok
Pozdrawiam wszystkie i trzymam kciuki za dziewczyny z różnymi dolegliwościami
Ja jeszcze chodzę w normalnych ciuchach i spodnie są dobre nawet luzy mam przed tym jak schudłam wiec jest ok ale jak jestem w sklepie i mam coś kupić to parze żeby teraz w tym chodzić i ubrać jeszcze jak urosnę :-)
Dzisiaj miałam siostrę u siebie ( 5 lat) i jestem tak zmęczona, że zaraz padnę
właśnie zbiera się na burze więc może troszkę lepsze powietrze będzie bo u mnie duchota że szok
Pozdrawiam wszystkie i trzymam kciuki za dziewczyny z różnymi dolegliwościami
Cluue
serca mam dwa :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2012
- Postów
- 466
Dziewczyny, mam pytanko, na badaniach krwi byłyście na czczo?
Tak, jeśli jest do zbadania glukoza (cukier) trzeba być na czczo
:-( nie przeżyję tego w takim razie! Rano budzi mnie głód, jak próbuję przetrzymać i nie jem to dostaję drgawek, oblewa mnie pot i jest mi niedobrze. Dzisiaj też tak miałam... Lekarz mówi, że to z nerwów, ale ja się niczym nie stresuję, nie mam zmartwień, powiedział, że po ślubie to minie. Nie będę w stanie wejść w auto i jechać na badania bez zjedzenia czegokolwiek...
Cluue
serca mam dwa :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2012
- Postów
- 466
titilaya nie możesz wziąć jakiejś koleżanki albo kogoś żeby z Tobą szedł ? Może znajdzie się ktoś kto mógłby Cie zawieść i Ci towarzyszyć. Ja szpital mam dwa kroki od domu i na nogach szłam 4 minuty, musiałam wziać Tżta, bo kilka razy na pobieraniu krwi zdarzyło mi się zemdleć na szczęście tym razem się obyło. Też jeszcze wtedy od rana czułam straszne ssanie w brzuchu jak tylko się obudziłam. Dlatego poszłam od razu po wstaniu w torbie miałam jabłuszko i batonika i od razu jak wyszłam z gabinetu wzięłam się za szamanko bo nie mogłam już wytrzymać.
Witam dziewczyny,
tak jak obiecałam piszę. Ja już po dzisiejszej wizycie; wszystko OK. To już nie fasolka, to "kawał"dziecka jest. Strasznie się wzruszyłam bo tak zabawnie fikało koziołki, przekręcało się i machało rączkami. No po prostu cud jedyny w swoim rodzaju:-):-). Na 4 lipca mam się zgłosić na badanie potrójne Pappa. Toksoplazmoza chyba w uśpieniu więc dobrze ale dla 100 % pewności z wynikami mam się zgłosić do specjalisty chorób zakaźnych. Więc chyba mam same dobre wieści jak na razie.
Co do akcji w rossmannie to ja już sobie kartę aktywowałam. W sklepie leżą takie grubsze gazetki, w środku jest karta, którą trzeba aktywować przez internet. Jedyny kruczek to to że trzeba podać wiek dziecka bo akcja dotyczy dzieci do 36 miesiąca życia. Więc jeśli takie posiadacie to super a jak nie to musicie tak jak ja sobie takie zmyślić. Ja jeszcze swojej karty nie używałam ale niedługo pewnie skorzystam.
Pozdrawiam i kolorowych snów:-):-):-):-):-)
tak jak obiecałam piszę. Ja już po dzisiejszej wizycie; wszystko OK. To już nie fasolka, to "kawał"dziecka jest. Strasznie się wzruszyłam bo tak zabawnie fikało koziołki, przekręcało się i machało rączkami. No po prostu cud jedyny w swoim rodzaju:-):-). Na 4 lipca mam się zgłosić na badanie potrójne Pappa. Toksoplazmoza chyba w uśpieniu więc dobrze ale dla 100 % pewności z wynikami mam się zgłosić do specjalisty chorób zakaźnych. Więc chyba mam same dobre wieści jak na razie.
Co do akcji w rossmannie to ja już sobie kartę aktywowałam. W sklepie leżą takie grubsze gazetki, w środku jest karta, którą trzeba aktywować przez internet. Jedyny kruczek to to że trzeba podać wiek dziecka bo akcja dotyczy dzieci do 36 miesiąca życia. Więc jeśli takie posiadacie to super a jak nie to musicie tak jak ja sobie takie zmyślić. Ja jeszcze swojej karty nie używałam ale niedługo pewnie skorzystam.
Pozdrawiam i kolorowych snów:-):-):-):-):-)
Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
hej dziewczyny
a c tutaj tak cicho??
titilaya dasz rade, ja w poprzedniej ciąży prawie zemdlalam tyle krwi mi pobrali za pierwszym razem, naszczescie teraz bylo ok, ale fakt ze najlepiej po pobraniu zjesc cos slodkiego np Marsa
mamaaga4 super ze dzidziolek juz taki duzy ;-) ja tez sie zastanawiam czy jechac do poradni genetycznej na badania, wprawdzie jestem juz zapisana, bo wiem ze warto zrobic takie badanie nawet jak sie nie ukonczylo 35 lat, ale juz sama nie wiem czy jecha ctam czy zrobic standardowe badanie prenatalne u gina okolo 13 tc.....
u mnie najblizej takie badanie mozna zrobic w szczecinie, większość moich znajomych pojechała tam na badanie zeby w razie co wykluczyć wszelkie choroby itd, pomimo iz są młodzi i w rodzinie żadnych chorób nie było, ja nie pojechałam w zeszłej ciąży bo za późno się skapnełam, a potem pół ciązy myslalam czy wszystko ok, teraz sie zapisałam juz z góry a w sumie nie wiem czy jest sens jechać, na ostatniej wizycie gin juz powiedzial ze juz moze mi powiedziec ze widzi ładną kość nosową i kręgosłup "cieniutki", jeszcze oczodołów nie było widać bo to był 10 tcdopiero ale czyli ze jak narazie wszystko ok, nie wiem juz co robic....
u mnie dziś pogoda brzydka, pada od rana wiec chyba w domku z synkiem posiedzimy
a c tutaj tak cicho??
titilaya dasz rade, ja w poprzedniej ciąży prawie zemdlalam tyle krwi mi pobrali za pierwszym razem, naszczescie teraz bylo ok, ale fakt ze najlepiej po pobraniu zjesc cos slodkiego np Marsa
mamaaga4 super ze dzidziolek juz taki duzy ;-) ja tez sie zastanawiam czy jechac do poradni genetycznej na badania, wprawdzie jestem juz zapisana, bo wiem ze warto zrobic takie badanie nawet jak sie nie ukonczylo 35 lat, ale juz sama nie wiem czy jecha ctam czy zrobic standardowe badanie prenatalne u gina okolo 13 tc.....
u mnie najblizej takie badanie mozna zrobic w szczecinie, większość moich znajomych pojechała tam na badanie zeby w razie co wykluczyć wszelkie choroby itd, pomimo iz są młodzi i w rodzinie żadnych chorób nie było, ja nie pojechałam w zeszłej ciąży bo za późno się skapnełam, a potem pół ciązy myslalam czy wszystko ok, teraz sie zapisałam juz z góry a w sumie nie wiem czy jest sens jechać, na ostatniej wizycie gin juz powiedzial ze juz moze mi powiedziec ze widzi ładną kość nosową i kręgosłup "cieniutki", jeszcze oczodołów nie było widać bo to był 10 tcdopiero ale czyli ze jak narazie wszystko ok, nie wiem juz co robic....
u mnie dziś pogoda brzydka, pada od rana wiec chyba w domku z synkiem posiedzimy
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 318 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: