Kaja28
Fanka BB :)
MAMAAGA4: To był jakiś potwór a nie lekarz. Nie mogę uwierzyć, że coś takiego naprawdę się wydarzyło. Po prostu w głowie się nie mieści. Wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze i szczęśliwie urodzisz. Trzymam kciuki.
Co do odżywiania to Kochane - trzeba jakoś przetrwać. Jedne dni są takie, że można jeść bez końca, innym razem mdłości takie, że nie można na nic patrzeć. Ja dodatkowo mam wodowstręt do wody niegazowanej. Po prostu robi mi się niedobrze już po pierwszym łyku. Dlatego piję pół na pół z gazowaną. A dziś zjadłam całą paczkę chipsów. Smakowały mi jak nigdy
Jutro mam spotkanie z położną. Jestem bardzo ciekawa na kiedy umówi mi usg i czy będę miała konsulatcję z ginekologiem (w UK jeśli ciąża przebiega prawidłowo, jest prowadzona tylko przez położną i lekarza pierwszego kontaktu).
Pozdrawiam Was wszystkie :-)
Co do odżywiania to Kochane - trzeba jakoś przetrwać. Jedne dni są takie, że można jeść bez końca, innym razem mdłości takie, że nie można na nic patrzeć. Ja dodatkowo mam wodowstręt do wody niegazowanej. Po prostu robi mi się niedobrze już po pierwszym łyku. Dlatego piję pół na pół z gazowaną. A dziś zjadłam całą paczkę chipsów. Smakowały mi jak nigdy
Jutro mam spotkanie z położną. Jestem bardzo ciekawa na kiedy umówi mi usg i czy będę miała konsulatcję z ginekologiem (w UK jeśli ciąża przebiega prawidłowo, jest prowadzona tylko przez położną i lekarza pierwszego kontaktu).
Pozdrawiam Was wszystkie :-)