reklama
Hej dziewczyny, dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów ściskałam się z porcelanowym przyjacielem... Zjadłam lody, popiłam sokiem marchwiowym i wsiadłam do auta, a tak nim rzucało, że to chyba przez to... Albo po prostu nie popija się lodów. Podziwiam Was, bo gdybym miała to przechodzić codziennie to zwariowałabym chyba 
madziamadzia
Fanka BB :)
Hej 
Deszczyk wysłałam Ci dane na priva.
My na wczorajszym weselu zabalowaliśmy aż do .... 21:30. Tak mnie kaszel męczył, że postanowiliśmy, że imprezę kończymy
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na bardzo suchy kaszel? Piję siemię lniane z miodem, Drosetux, syrop z czosnku, a jak wieczorem kładę się spać, to bym się udusiła :-(. Jak nie będzie lepiej, to muszę iść do lekarza.
MAMAAGA4 zdrówka dla synka
Deszczyk wysłałam Ci dane na priva.
My na wczorajszym weselu zabalowaliśmy aż do .... 21:30. Tak mnie kaszel męczył, że postanowiliśmy, że imprezę kończymy
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na bardzo suchy kaszel? Piję siemię lniane z miodem, Drosetux, syrop z czosnku, a jak wieczorem kładę się spać, to bym się udusiła :-(. Jak nie będzie lepiej, to muszę iść do lekarza.
MAMAAGA4 zdrówka dla synka
Martinek ja miałam krwiaka wielkości 35 mm nie wiem na ile,ale spory..:-( mam leżeć a dodatkowo: duphaston 3x1, luteina3x2 (podjęzykowa), nospax3x1, magnes+wit.B6x1. Od ostatniego krwawienia nic już mi nie poleciało, żadnych plamień nic i właśnie zastanawiam się czy to dobry znak..byle by tylko nie urósł! Podglądanie też mam w czwartek, mocno wierzę,że u Ciebie i u mnie będzie ok!
Deszczyk świetny pomysł z tabelką
ja jeszcze się wstrzymam do czwartku z wpisywaniem,bo boję się co u mnie tam słychać. Mam nadzieję,że po wizycie będę mogła się do was przyłączyć!
Madziamadzia słyszałam od koleżanki, że dobry jest syropek z cebuli i cukru-taki jak kiedyś babcie robiły;-)
Titilaya ja też dzisiaj rano przytulałam porcelankę
Deszczyk świetny pomysł z tabelką
ja jeszcze się wstrzymam do czwartku z wpisywaniem,bo boję się co u mnie tam słychać. Mam nadzieję,że po wizycie będę mogła się do was przyłączyć!Madziamadzia słyszałam od koleżanki, że dobry jest syropek z cebuli i cukru-taki jak kiedyś babcie robiły;-)
Titilaya ja też dzisiaj rano przytulałam porcelankę
gieniek to dobrze że nie masz żadnych plamień, to dobry znak
a ja słyszałam od lekarza że lepiej iść do lekarza niech przepisze dozwolone leki które w ciąży działają szybciej na organizm co daje szybsze wyzdrowienie aniżeli kurować się domowymi sposobami czasem tygodniami i męczyć organizm który i tak jest "obciążony" ciążą. tak o słyszałam ;-)
ale mój Synio ma suwaka, 2 lata 2 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
a ja słyszałam od lekarza że lepiej iść do lekarza niech przepisze dozwolone leki które w ciąży działają szybciej na organizm co daje szybsze wyzdrowienie aniżeli kurować się domowymi sposobami czasem tygodniami i męczyć organizm który i tak jest "obciążony" ciążą. tak o słyszałam ;-)
ale mój Synio ma suwaka, 2 lata 2 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
Madziamadzia dzięki mam nadzieję że do połowy tygodnia mu przejdzie.
Co do przeziębienia czy też kaszlu to zgadzam się z deszczykiem. Lepiej udać się do lekarza i dostać coś co nie zaszkodzi dziecku, niż męczyć się tak długo bez poprawy. Czasami takie przeziębienie może przerodzić się w coś poważniejszego i trzeba będzie brać antybiotyk a tego pewnie byś nie chciała. Idź więc lepiej do lekarza i życzę zdrówka.
Co do przeziębienia czy też kaszlu to zgadzam się z deszczykiem. Lepiej udać się do lekarza i dostać coś co nie zaszkodzi dziecku, niż męczyć się tak długo bez poprawy. Czasami takie przeziębienie może przerodzić się w coś poważniejszego i trzeba będzie brać antybiotyk a tego pewnie byś nie chciała. Idź więc lepiej do lekarza i życzę zdrówka.
niebieskaa81
Zaangażowana w BB
witam
ale u mnie pochmurno i pada co chwilę, nic się nie chce w taka pogodę
co do przeziębienia to mnie męczy katar, najgorzej jest w nocy jak wstaje na siku to zaczynam kichać i katar leci jak woda przez co nie mogę za szybko zasnąć
MAMAAGA4 zdrówka dla synka, tez nie lubię jak dzieciaki chorują, ale bardziej nie znoszę jak mężuś chory bo wtedy gorszy od dzieciaków jest
Marzenixx ja też potrafię płakać jak cos oglądam , wzruszają mnie takie rzeczy że mój mężuś się ze mnie nabija
ale u mnie pochmurno i pada co chwilę, nic się nie chce w taka pogodę
co do przeziębienia to mnie męczy katar, najgorzej jest w nocy jak wstaje na siku to zaczynam kichać i katar leci jak woda przez co nie mogę za szybko zasnąć
MAMAAGA4 zdrówka dla synka, tez nie lubię jak dzieciaki chorują, ale bardziej nie znoszę jak mężuś chory bo wtedy gorszy od dzieciaków jest
Marzenixx ja też potrafię płakać jak cos oglądam , wzruszają mnie takie rzeczy że mój mężuś się ze mnie nabija
niebieskaa81 szczeraprawda co do choroby męża. Też tego nie znoszę bo tak jak mówisz gorszy od dzieci. Właśnie ma katarek i boli go głowa, widzę że się męczy ale bez przesady ale gadana przy tym co nie miara. Jakby jedną nogą nad grobem stał. Tabletki jednak nie weźmie bo szkodzą, kropli do nosa nie bo nie lubi. Znakiem tego nie jest tak źle. Teraz w ciąży staram się trochę odizolować.
Pogoda u mnie dziś przedziwna, niby ciepło ale strasznie pochmurno i niedawno pokropił deszczyk. A ja leżę na kanapie, na wprost oczu mam widok czerwonych czereśni na działce sąsiada i nie mogę się doczekać żeby jutro je gdzieś kupić bo aż mnie ssie na ich widok. Może w ramach rekompensaty zjem sobie loda. Tylko jak to zrobić żeby mały tego nie widział. Musiałabym się schować w ubikacji a to miejsce ostatnio spędza mi sen z powiek....
Pogoda u mnie dziś przedziwna, niby ciepło ale strasznie pochmurno i niedawno pokropił deszczyk. A ja leżę na kanapie, na wprost oczu mam widok czerwonych czereśni na działce sąsiada i nie mogę się doczekać żeby jutro je gdzieś kupić bo aż mnie ssie na ich widok. Może w ramach rekompensaty zjem sobie loda. Tylko jak to zrobić żeby mały tego nie widział. Musiałabym się schować w ubikacji a to miejsce ostatnio spędza mi sen z powiek....
niebieskaa81
Zaangażowana w BB
MAMAAGA4 ale mi narobiłaś smaka z tymi czeresniami, ja bym pewnie nie wytrzymała i bym się zakradła po kilka czeresni hahahahah, jutro bedę musiała sobie kupić, a co do lodów jak dzieiaki chore to zeby nie było płaczu dlaczego ja jem a one nie , to zjadam w nocy jak juz śpia heheh
reklama
