Cześć dziewczyny ! Przepraszam, że tak długo nie pisałam, czytałam was regularnie ale jakoś nie było sił i czasu żeby napisać coś od siebie
bella8 wiem co czujesz
Jestem w podobnej sytuacji ... z tym, że moja babcia ma 91 lat, płacze ciągle że się coraz gorzej czuje, przewraca się co chwile, w głowie jej się kręci ... najgorsze jest to że mieszka sama, moja mama jeździ do niej co dwa dni robi jej zakupy a ona i tak jak nikt nie wie wychodzi na dwór, przewraca sie sasiedzi ją do domu odprowadzają
u mnie w domu każdy pokój jest zajęty i nie ma opcji żeby ją wziać do siebie, do niej też nie ma jak isc na stałe bo ma jeden mały pokój. Taka chudzinka się zrobiła sama skóra i kości ... też boję się, że jej godziny są już policzone. Jakby nie daj Boże coś się teraz stało to stresów będę miała po uszy ... bo tu pogrzeb, żałoba, w sierpniu wychodzę za mąż i jeszcze dzidziuś w brzuszku.
Musimy być dobrej myśli
Ps. nieźle Cię córa przy rodzince wydała ;D Mój chrześniak ma 2 lata i już coraz więcej zaczyna mówić i też wypalił przy moich rodzicach gdy jeszcze nie wiedzieli " Ciocia ! dzisiuś !" i na mnie palcem ;d gdzieś musiał podsłyszeć jak rozmawiam z jego mamą
Przed takimi dziećmi nic nie da się ukryć ;D
MAMAAGA jesteś silną kobiętą ! Zaciskam mocno kciuki za Ciebie i maluszka !
Co do objawów to mi już wszyystkie minęły oprócz senności ... nudności, wymioty, rozdrażnienie wszystko odeszło już jakiś tydzień temu
Jeść bym mogła wszystko ! Zjem zupkę ogórkową, potem zauważę truskawki potem bym sobie zjadła chlebek z nutellą ale wiem że mi się to nie zmieści i siedze i patrze tak na to ;D jak poczuje ze wejdzie to jem ;D
a waga jak stała tak stoi ... myślałam że już w tym tygodniu cos sie ruszy a tu nic.
Dzisiaj do mojego narzeczonego przychodzą znajomi na mecz ... Jeju ile on pyszności nakupił ! Niech już będzie ta 17 ;D
Wizytę mam dopiero 21 czerwca bede już w 12t3d
jak ten czas leci ! Wydaje mi się że na sam koniec czas troszke zwolni i będzie się czekać kiedy to w końcu styczeń