reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam Panie, ale się rozpisałyście:)

MamaAga bardzo współczuję;*, i wierzę, że tym razem będzie już wszystko dobrze, musi być!!
co do toxo i cytomegalii to może stare zachorowania?
ja w pierwszej ciąży miałam złe wyniki toxo i też już miałam dostać leki ale skierowali mnie jeszcze na badania przeciwciał i wyszło, że to stare zachorowanie czego i Tobie życzę.

Kaja28 moja siostra miała cesarkę i powiem Ci, że szybko stanęła na nogi, dużo zależy też od motywacji a wierzę, że ta będzie duża:)


Titilaya to nie zawsze tak jest z tym znieczuleniem (mówię o swoim przypadku), ja dostałam go też za dużo albo może za późno, nie wiem ale skurczy partych tez nie czułam. plus był taki, że poród bezbolesny był, i bez kleszczy, podłączona byłam do KTG i położna mówiła kiedy przeć i dzięki temu wspólnymi siłami wstrzeliłam się w skurcze i ładnie poszło, myślę, że dużo zależy od położnych.

MatkaEwa trzymam kciuki, daj koniecznie znać co i jak:)

Nie wiem czy jeszcze któraś ma mdłości ale ja odkryłam, że pomaga mi ... sok pomarańczowy:) a im kwaśniejszy tym lepszy :)
naprawdę lepiej mi po nim:)
 
reklama
Dziękuję jeszcze raz Wam wszystkim za dobre słowo.

niebieskaa81 co do dogadywania się siostry z bratem nie narzekam. Oliwier za nią przepada ale siostra ze względu na ogrom nauki nie może mu poświęcić zbyt dużo czasu. My nie nalegamy bo ja sama mam takie koszmarki z dzieciństwa, gdyż mam brata 13 lat młodszego i jak sięgnę pamięcią zawsze musiałam się nim zajmować bo rodzice byli w pracy. Nawet na randki z moim obecnym mężem w wieku 19 lat musiałam go zabierać. Nie było to fajne. Kontakt między nimi jest super, chociaż młody to straszny psotnik i wiecznie musi być w ruchu, córka przeciwieństwo od małego do dziś spokojna. No i młody często chce na niej różne rzeczy wymusić ale spoko. Za rok Noela wyjedzie na studia i będziemy za nią wszyscy płakać. Nie wyobrażam sobie tego ale taka jest kolej rzeczy.:no:
 
MadziaMadzia cześć! ale duża ta Twoja córcia się urodziła, nie lada wyczyn i dzielna kobietka z Ciebie:tak: Widzę,że masz wysyp wesel? Ja mam tylko jedno we wrześniu u mojej bardzo dobrej koleżanki.
Mamaaga4 nawet nie umiem sobie wyobrazić co przeżyłaś, nie martw się teraz będzie wszystko dobrze, na pewno!!!super też,że od razu jesteś pod dobrą opieką:tak:
MatkaEwa powodzenia na USG czekamy na jakieś wieści!
Deszczyk heyka;-) zapisałaś się już na pierwszą wizytę?Do którego lekarza idziesz? Ja do tego swojego,co Ci polecałam idę w czwartek-muszę sprawdzić co z krwiakiem i maleństwami!
Gizmowa jakiś śliczny ten dzidziuś, aż cieplutko się na sercu robi jak sobie pomyślę,że niedługo moje też tak mogą wyglądać:-)
Bella83 ja mam mdłości, odkąd się obudzę to wymiotuję, najgorsze jest to,że muszę rano wziąć na czczo euthyrox (na tarczycę) i mam wrażenie,że go wydalam...nie wiem co z tym zrobić:(
 
niebieska81 ja miałam ten ból przez 3 godz później kazali mi się położyć na i przecięli mi worek z wodami płodowymi(chyba tak to sie nazywa) odeszły ale zielone więc szybko cesarkę. Wiktoria oprócz zaburzenia sensoro-motorycznego jest zdrową i wesoła dziewczynka.
W tym masażu pleców coś jest szczególnie jak mąż masuje:-)
 
Marzenixx Twojej koleżance z pracy współczuję i nie dziwię się że się boi. Ja mam to samo. Dla mnie decyzja o tym że chcemy jeszcze raz spróbować trochę wyciągnęła mnie z dna w jakim się znalazłam. Musiałam się pozbierać, podleczyć to i owo, zliczyłam dentystę i po regeneracji "warsztatu" podjęliśmy decyzję że nadszedł czas. No i stał się taki mały cud bo udało się za pierwszym razem i chociaż tym nie musiałam się stresować, bo dawałam sobie czas do końca roku ze względu na to że mój zegar biologiczny tyka i tyka. Na szczęście udało się, bijące serduszko widziałam już dwa razy w 5 i 7 tygodniu. Na tą chwilę jest Ok ale co mnie to nerwów kosztuje. Zresztą wszystkie tu się martwią o swoje fasolki. Matki już tak mają.

Pozdrawiam
 
Gieniek to idziemy tego samego dnia na wizyty,
ja właśnie dzwoniłam do gina, i pozwoliła mi przyjmować wit. B6, ale powiedziała, że jak nie ustąpią mdłości to trzeba będzie czopki na receptę brać, nie podała nazwy ale pewnie te co już dziewczyny miały przepisane, może też zadzwoń i zapytaj jak masz sobie radzić z wymiotami, żeby faktycznie nie wydalać tego leku na tarczycę
 
MAMAAGA4 podziwiam Cię, jesteś bardzo dzielna, współczuję przeżyć, koszmar jakiś :-( Tym razem musi być dobrze! :tak:

niebieska też miałam krzyżowe i też uwinęliśmy się dosyć szybko jak na pierwszy poród, start z 2cm, pierwsze silne bóle ok 3, o 3 zaraz odeszły wody wtedy się zaczęły bardzo silne a 5:50 po 3 czy 4 partych urodziłam. ale synek malutki choć donoszony, 2500kg główka 29cm :-)

mysiak co u Ciebie? nie zdecydowałaś się na konsultację u innego gina?

bella ja mam jeszcze, wczoraj do południa co chwilę mnie mdliło, i to bez niczego, siedziałam ledwo żywa na łóżku i mnie takie fale nachodziły, dobrze że maż byłw domu bo sama z dzieciem to bym chyba zwariowała, ja u siebie zauważyłam że nie moge dopuszczać do tego zebym zaczela głód czuć, bo jak sie tylko zaczyna głód to sie zaczyna jazda, ale weź coś zjedz jak lodówki otworzyć nie można :-) a jak juz do na wdechu, szybko zlokalizować to co sie chce i uciekać jak najdalej :-D teraz męcze suchą bułkę i popijam słodką herbatą. może później ruszę coś porządnego.
 
Bella83 czy 83 to Twój rocznik?;-) jeśli tak to mój też! Staram się wytrzymać co najmniej pół godzinki po przyjęciu tabletki,żeby nie zwracać,ale już później jak zacznę to mnie trzęsie-powiem na wizycie o tych wymiotach. A to Twoja pierwsza wizyta, czy już coś podglądałaś?:-)
 
tak 83 to rocznik:)
moja pierwsza wizyta więc już nie mogę się doczekać... bo tak na dobrą sprawę to nie wiem nawet co się tam w brzuszku moim dzieje:(

może i Wam pomoże ten sok:) ja wczoraj poczułam takie parcie, że m godzinę szukał sklepu otwartego gdzie sok będzie:) wypiłam duszkiem połowe z lodem i czekałam:) tak mi wszystko podchodziło i nagle odbiło mi się tylko i ulga:) teraz już od wczoraj trzeci karton kończę:)
 
reklama
Bella83 w takim razie koniecznie muszę spróbować!! Jedyny mój problem polega na tym,że nie mogę jeść,pić kwaśnych rzeczy-tak mi się w ciąży porobiło, a wiele produktów kwalifikuję jako kwaśne-pomarańcze też;-)natomiast owoce i słodycze toleruję dobrze, przeraża mnie to, zaczęłam się ograniczać i staram się zjeść max 1 krówkę dziennie:tak:
 
Do góry