reklama
Tak to on!!
jak Bozia mi da donosić,to chcę rodzić na Inflanckiej u niego-mam zamiar później pogadać o cc . On jest fajowy, dość długo nie mogłam zajść w ciążę a on zamiast naciągać mnie na kasę i dawać nadzieję od razu dał skierowanie na HSG a potem na laparoskopię. Podał mi też tel. na komórkę,więc jakby się coś działo zawsze można zadzwonić a on odbiera a jak nie odbiera to oddzwania. Jedyny minus to taki,że ma dużo pacjentek i ciężko wejść o czasie na wizytę...
jak Bozia mi da donosić,to chcę rodzić na Inflanckiej u niego-mam zamiar później pogadać o cc . On jest fajowy, dość długo nie mogłam zajść w ciążę a on zamiast naciągać mnie na kasę i dawać nadzieję od razu dał skierowanie na HSG a potem na laparoskopię. Podał mi też tel. na komórkę,więc jakby się coś działo zawsze można zadzwonić a on odbiera a jak nie odbiera to oddzwania. Jedyny minus to taki,że ma dużo pacjentek i ciężko wejść o czasie na wizytę...Witam po krótkiej nieobecności
Na początek ile nowych mamuś - witam Was serdecznie
:-)
Wybaczcie, że tak niewiele pisze, ale jakoś brak weny, złe samopoczucie i ogolnie do dupy jest.. Za tydzien we wt dopiero wizyta a ja się tak strasznie stresuje.. Wszystkie już widziałyście maluszki a ja nie:-( i jestem przerażona, co tam zobacze..
Ahh już Wam nie smęce..
Na początek ile nowych mamuś - witam Was serdecznie
:-)
Wybaczcie, że tak niewiele pisze, ale jakoś brak weny, złe samopoczucie i ogolnie do dupy jest.. Za tydzien we wt dopiero wizyta a ja się tak strasznie stresuje.. Wszystkie już widziałyście maluszki a ja nie:-( i jestem przerażona, co tam zobacze..
Ahh już Wam nie smęce..
niebieskaa81
Zaangażowana w BB
baska201 ja też jeszcze nie widziałam dzidziusia, tu gdzie mieszkam pierwsze usg robią w 12-14 tygodniu więc dużo czasu jeszcze
Deszczyk ja niestety też nie mam kiedy pospać, jak już się położę to co chwile moja najmłodsza córeczka woła siusiu i biegam z nią na górę, albo woła jeść i pić na zmianę ze średnią córą więc nie ma szans, w nocy też nie najlepiej sypiam, biegam co chwilę siku, mała też się budzi przynajmniej raz na siusiu, zresztą ja mam taki lekki sen że jak ktoś sie tylko poruszy w pokoju to ja już sie budzę
Deszczyk ja niestety też nie mam kiedy pospać, jak już się położę to co chwile moja najmłodsza córeczka woła siusiu i biegam z nią na górę, albo woła jeść i pić na zmianę ze średnią córą więc nie ma szans, w nocy też nie najlepiej sypiam, biegam co chwilę siku, mała też się budzi przynajmniej raz na siusiu, zresztą ja mam taki lekki sen że jak ktoś sie tylko poruszy w pokoju to ja już sie budzę
moje dziecie śpi jeszcze w pampersie więc nie woła siusiu w nocy, o tyle dobrze, czasem do nas przywędruje, ale, generalnie, noce przesypiam 
chyba że siusiu, ale póki co nie więcej razy niż 2 szybko usypiam i śpię jak najdłużej się da 
czyli ok 8 się budzimy, czasem wcześniej, ale to i tak nie odrazu na nogi
chyba że siusiu, ale póki co nie więcej razy niż 2 szybko usypiam i śpię jak najdłużej się da czyli ok 8 się budzimy, czasem wcześniej, ale to i tak nie odrazu na nogi reklama
Ja tez jeszcze nic na usg nie widzialam bo byl sam pecherzyk i to tak malutki ze nie dalo rady wyliczyc ile ma.Tez sie denerwuje poki nie zobacze czy wszystko w porzadku ale jutro dzwonie po wyniki wiec moze sie chociaz dowiem czy hcg odpowiednio wzroslo.
Co do usg to jak ja bylam tydzien temu lekarz powiedzial mi ze to usg powinnam miec dopiero za jakies 4 tyg. takze nie ma sie co spieszyc.
Zaczynam byc strasznie poddenerwowana wszystko mnie drazni i z kazdym sie kloce najchetniej bym z lozka nie wychodzila i spala.Nie mam na nic sily ani checi :-(
Co do usg to jak ja bylam tydzien temu lekarz powiedzial mi ze to usg powinnam miec dopiero za jakies 4 tyg. takze nie ma sie co spieszyc.
Zaczynam byc strasznie poddenerwowana wszystko mnie drazni i z kazdym sie kloce najchetniej bym z lozka nie wychodzila i spala.Nie mam na nic sily ani checi :-(
