reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

witam kolejne mamusie
wczoraj byłam z rodzinką u znajomych na urodzinkach i chyba się przeziębiłam wracając do domu, bo padał deczcz a ja w japonkach szłam, dziś od rana mega katar i temp. bardzo niska
co do wagi to niewiem jak jest u mnie bo się długo nie ważyłam, może w środę położna mnie zważy, już sie boję ile tam na plusie, jak ja nienawidzę tyć....
dziewczyny współczuję tych mega mdłości, ja też mam ale po opsach niektórych widzę ze moje nie są najgorsze, da się wytrzymać
za dziewczyny które plamią trzymam kciuki i wierzę że wszystko będzie dobrze, dużo odpoczywajcie
Kropka87 wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu
 
reklama
180, sporo sporo. a w jakim szpitalu ona pracuje?
ja w poprzedniej przytułam 20 kilo!na początku spadło mi 3 czy 4kg a ok 3 msc zaczęło rosnąć, i nie wiem gdzie to miałam bo ja się nie zrobiłam gruba, tak ogólnie, brzuch miałam 100cm w obwodznie na finale, całkiem zgrabny :cool2: cycki niewielkie C, synek mały bo 2 i pół kilko, a tu +20, a po porodzie momentalnie wróciłam do wagi, bez żadych ćwiczeń ani diet, a teraz, ważyłam się tydzień temu i 56kilo, ponad miesiąc temu ważyłam 52, więc rosnę znów :-)
 
Dziękuje niebieska za życzonka :) Jej ja już byłam tak głodna, że musiałam zrobić sobie brushette z masłem ziołowym na obiad. Niby mnie nie mdli, ale jak otworzyłam lodówe i chciałam wyjąć fasolke po bretońsku i jak na nią popatrzyłam, to zrobiłam się zielona i aż mi się słabo zrobiło.... To jest niemożliwe :szok: A kawy to już od piątku nie pije, bo na samą myśl mne obrzydzenie bieże brrrrrrrr.... :sorry2: W ogóle to tylko jakoś mam chęć na bułki najlepiej suche... no i płatki z mlekiem i banan rano to mi daje siłe, bo jakbym zjadła kanapke to aż boje się pomyślec... i wiecie co na mięso też przestaje mieć ochote... brrr przecież mój mąż to z głodu umrze.... Na kolacje spróbuje zjeść truskawki jakieś i winogron...

Boże dziewczyny jak ja się boję o dzidzie.... dzisiaj już schizuje, bo ten krzyż mne tak troche boli i tak troche po bokach brzucha... Macie też tak? Takie jakby pulsowanie? A może to te więzadła? Mój gin powiedział,że mamcica zaczyna się powiększać od 7 tygodnia... do 7 raczej nic się nie dzieje, prócz przygotowywania organizmu przez hormony...

Sorry, że tak marudze...

Któraś z dziewczyn pisała, że ciągle się złości itp. Ja w tamtej ciąży też tak miałam, nikt ze mną nie mógł wytrzymać :-), ale jak widać co ciąża to inaczej, bo w tej jakoś wszytsko olałam, nicxzym się staram nie martwić... wiadodomo troche się martwie, ale nie aż tak jak wtedy. Jak mi maż zajdzie za skóre, to mówie mu żeby spadała i mnie nie denerwował, bo zaszkodzi maluchowi, albo mówie do niego dobra, dobra, to ja wychodze :-D
 
Co o wagi, to ja jestem 1,8 na plusie, ale to wina luteiny zawsze poniej mi waga szła w góre, a racej woda mi się zatrzymywała... Jakoś więcej nie jem chyba... na słodycze to w ogóle nie mam chęci, tylko bardziej słone, pikantne, kwaśne...
 
Kropka87 ja mam tyłozgięcie i moze coś w tym jest bo mnie tez włśnie boli w krzyżu czasami to nawet mocno że muszę nospę wziąść, ja zawsze takie bóle miałam przed @ i też się denerwuje czy z dzidzią oki, niby czwarta ciąża ale obawy jak przy pierwszej
 
Hej Kochane,
Ja przytyłam 1 kg, więc jeszcze nie jest tak źle :-)
kropka też mam tyłozgięcie macicy, lekarz powiedział mi, że osoby z taką budową mogą narzekać na bóle krzyża i częstsze bóle podbrzusza, bo do porodu macica się prostuje i przybiera postawę przodozgięcia
 
reklama
Witam się po pracy :-)
Córcia śpi, obiad się gotuje, więc mam chwilkę czasu ;-)
Tak mi brzuchal urósł przez kilka dni, że dzisiaj spodnie zamiast na guzik zapięłam na agrafkę :szok: Chyba muszę poszukać ciążówki.

Deszczyk witaj :-D


Kropka
z kawą mam identycznie: na samą myśl robi mi się niedobrze. Nie tylko Ty masz obawy, żeby z dzidzią było ok - taka chyba nasza natura :tak:. Co do kłuć i bólu w krzyżach to raczej normalne, jak oczywiście ból nie jest ciągły. Też mam tyłozgięcie i z tego co pamiętam w poprzedniej ciąży bolały mnie czasem krzyże i podbrzusze.

Pisałam Wam, że w sobotę byliśmy na weselu: ciągle miałam jakieś schizy, że jak będę tańczyć to coś się dzidzi stanie. Ledwo mnie trochę brzuch zabolał leciałam do wc zobaczyć czy wszystko ok :szok:
A w kolejną sobotę powtórka z rozrywki :-D;-)
 
Do góry