Hejo kochane,
o matko, ale mnie nie było, ale uwierzcie mi kobietki (te, które mają jednego dzieciaczka, że dwójeczka w domciu to obóz pracy hihih) inaczej jest gdy jedno do przedszkola można wysłać, a ja siedzę z dwójeczką i w między czasie jeszcze zaliczam jednodniowe wypady do pracy na szkolenia
Dla wszystkich płaczliwych maluszków polecam właczenie okapu, suszarki - mój odpływa....
U nas kolki przeszły po acidolacu...naprawdę, od tamtej pory noce spokojne i ładne kupki...
Odnośnie kupek:
BAbeczki nie martwcie się jak są strzelające, wodniste, śluzowate i nawet zielone, to normalne u takich brzdąców
. Jak są zielone to po prostu szybciej śmignęły przez jelitka i barwnika nie nabrały....
Może po egoistycznemu hihi napiszę co u mnie
BOrysek rośnie jak na drożdżach - waży już 6 kg, pięknie przesypia noce, ale w dzień ma więcej czuwania, przez to muszę zapindzialać jakbym motorek miała w tyłku bo, a to zmiana pieluszki, a to posprzątać,a to pranie, a to ugotować....
Ogólnie kąpiemy maluszka codziennie, to taki nasz rytuał, po kąpieli cycuś i spać....jak skończył 3tygodnie to pierwszy raz świadomie się do mnie uśmiechnął i teraz za każdym zaczepieniem śmiee się od ucha do ucha...
Ja nabrałam więcej sił, chodzę na siłownię raz w tygodniu z mężem.......zostawiamy dzieciory pod opiekę babci i jest git majonez
Zaliczyliśmy z M swój pierwszy raz no i potem kolejny itp...i jest cudownie, dosyć szybko się zebrałam po tej ciąży, bo w tamtej mieliśmy długa przerwę, chyba psychika mi gdzieś padła, że będzie bolało itp....
Śmigamy już wszędzie po bawialniach ze starszakiem, galeriach handlowych, ikeach no i te nasze codzienne spacerki po godzince, czasem dwie....Zauważyłam, że Borysek jest uczulony na kakao, ale czasem przegrywam z moją pazernością i skubnę kawałeczek...
Niestety nie nadrobię wsystkiego rybeczki, ale postaram się być bardziej na bieżąco....
Biłeczka w końcu mogę napisać - ogromne gratulacje
czekałaś, ale wartoo było dla takiego małego cudu...
Marta87 pewnie, że pamiętamy...dobrze, że u WAs oki
NAtal u mnie wszysto trwało miesiąc, czasem leciała krew,czasem dzień przerwy i od nowa...musisz czekać, aż pojawi się plamienie, bo ta nagle nie przestaniesz krwawić, po prostu wydzielina będzie coraz jaśniejsza aż w końcu brunatna...Jeżeli karmisz piersią to raczej stopujesz miesiączkę, ale różnie bywa...na pewno tak szybciutko nie przyjdzie
ja z pierwszym dzieciaczkiem dostałam dopiero po 9 msc...a karmiłam przez 6. Powodzenia z pleśniawkami...trzeba wygotować niemal wszytko co dzieciaczek bierze do buźki....
Madzia z uk o matko strasznie mi przykro, że Marcyś leci z wagi, no nic trzeba będzie uparcie karmić maluszka, trzymaj się dzielnie..Cieszę się bardzo, że będziecie mieć nowe mieszkanko....
Gosiu z czasem maleńka polubi kąpiele, mój to już się nawet chlapie, a na początku darł w niebogłosy
Magdus30, a próbowałaś może suszarki, u mnie maluch odpływa...spróbuj też z chustowaniem, ja czekam na chustę bo nic nie mogę zrobić w ciągu dnia, bo noszę małego...
Indziorka, Mmmum to be - proszę mi tu nie pisać o spadu formy psychicznej, tylo ruszyć się na jakiś fitnesik, co by baterie fizycznie chociaż podładować
Zgadzam się - bez kasy ani rusz, ja też wszędzie za wszystko płacę niestety...
CArolime, Agaaga14 nie martwcie się, że WAsze pocieszki dużo zwracają to normalne, czasem nam się nawet wydaje, że zwracają niemal wszystko, uwierzcie mi, że dużo zostaje
chyba, że są to chlustające wymioty.....
Indziorka zdróweczka kochanie....wykorzystuj chłopa ile się da, ale mu tłumacz, staraj się nie krzykiem i pretensjami bo oni też przeżywają wszystko na swój sposób.....
Mmum to be no to pięnie przybiera maleństwo..., a Ty kochana musisz widocznie uważać na to, co spożywasz...Mój Borysek tak ma jak ja zeżrę czekoladę, a jak piję mleko to obowiązkowo muszę dawać mu bobotic bo wiem, że wzdęcia będzie miał....
ALicja 32 u dzieciaczków może być tak, że wcale nie robią kupki przez nawet kila dni, wówczas oddaje tylko taką wodę, to też jest normalne, po prostu świetnie wszytko trawi...
Ala1911 ja rozmawiałam z położną, można jeść naprawdę wszystko, oprócz orzechów, czekolady i bananów...nawet możesz jeść naleśniki i wszystko co smażone i tylko obserwować dziecko, po prostu jedz lekkie obiady...Zamiast pasów bierz się słonko za brzuszki....
JAnuarko taie gęste kupki to norma po modyfikokwanym
więc spokojnie...Kochana u nas pojawiło się odparzenie bo zabrakło mi bepanthenu i posmarowałam alantanem, potem sudocremem i zrobiła się masara, dla mnie to beznadziejne kosmetyki, odstawiłam, myłam pupcię wodą i smarowałam znowu bepanthenem i rewelka..Kochana u nas po szczepieniach przez 3 dni były zielone kupki i rozbicie....
MAdzia mam nadzieję, że wracacie do zdrówka
Agaaga14 mnie w pierwszej ciąży i później przy pierwszym dziecku wszyscy drażnili bo wiedzieli lepiej, teraz na szczęście mam spokój bo wiedzą, ze już jedno wychowałam i jest dobrze hihih
trzymaj się dzielnie...Kochana mój maluch to żre bo inaczej tego się nazwać nie da przez jakieś 5 min i już nie może...szybko się najada, nie ma fazy na ciumkanie czy przysypianie na cycu, tak było na samym początku...
Mila83, a kąpie małą? FAjnie tak jak ojciec ma jakiś większy kontakt z dzieciem, a w nocy to mój też nie wstaje no bo ja karmię to od razu i przewinę...ale za to w ciągu dnia dużo mi pomaga...
KAja28 taie odchody to norma, mnie wylatywały skrzepy, kulki, paski, galarety - wiem obrzydliwe, ale normalne...Ja mojego szkrabka wzięłam jak miał miesiąc, wcześniej teściówka z nim zostawała, ale nie można trzymać dziecka pod kloszem, tak robiłam z pierwszym i był zdrowy ja rydz...nie można unikać ludzi....
Aduś kochana łączę się w bólu z brakiem czasu,....kochana nie podawaj kopru, lepszy jest jakiś syrop typu bobotic sab simplex, a u nas wszystkie problemy się zakończyły jak podaliśmy 2 razy małemu acidolac...U mnie starszak też rozbójni się zrobił, wszytko wykorzystuje...
Afja gratulacje dwóhc miesięcy hihi
kiedy to zleciało..., a mnie non stop wyskakują jakieś małe pleśniawki, właśnie z osłabienia...
Maonka dobrze, że u Was oki:0
Asiorekk jeżeli stosujesz anty hormonalną to już musisz oczywiście w niskiej dawce, specjalne są takie...
Aninek bidulko to się z cycochami namęczyłaś,....., ale będzie lepiej zobaczysz...
Kochane brakuje mi jeszcze troszkę do nadrobienia, ale maluszek się obudził...ściskam każdą z osobna - całuję, buziaki do napisania..