Magda, to faktycznie malutko mu przybyło. mi położna mówiła, że 150g to tygodniowo powinno dziecko przybierać. ale nie przejmuj się, Ty jesteś silna babka, masz wsparcie w mężu, wierzę, że dacie radę go podtuczyć
Anetka, ja Laurę na noc zawsze w rożek zawijam i super mi śpi. myślę że w dzień kiedy dziecko aktywne, to nie powinno się tak ściśle otulać, żeby nie krępować mu ruchów, niech sobie ćwiczy, ale w nocy jak śpi i tak niewiele się rusza. u nas rożek naprawdę super się sprawdza.
Gosia, Laurze też na początku dużo się ulewało, to normalne. Milencia dopiero tydzień ma, jeszcze ma czas żeby nauczyć się dobrze ssać. Laura mimo że dziś skończyła miesiąc i zazwyczaj ładnie mi je, to czasami, jak się zdenerwuje, to niczym zwierzak się rzuca przy cycu
magdus, kochana, patrz na dobre strony, przynajmniej w nocy ci mały dobrze śpi. ach ci mężczyźni, zawsze cos muszą przekręcić :/
Indziorka, nie jestes sama, ja też się na mojego T wkurzam. 100 razy już go prosiłam, żeby nie zostawiał ubrań na fotelu, gdzie karmię małą, a on nic. aż w końcu się wkur***m i wczoraj akurat rzucił tam swój nowy piękny sweterek, to ja centralnie tyłkiem na niego usiadłam i sobie w spokoju nakarmiłam małą. a on w trakcie przychodzi i mnie pyta, czy schowałam jego sweterek do szafy. no szczyt bezczelności !!! no ale nic nie powiedział, tylko grzecznie go wyjął spode mnie może wreszcie się nauczy. z nimi trzeba jak z małymi dziećmi...
a my dziś zaczęliśmy rehabilitację i nawet dobrze poszło. Laurka trochę popłakała, ale myślałam, że będzie gorzej. oprócz nas same stare hiszpańskie babcie były na sali i wszystkie przychodziły do nas i się małą zachwycały jeszcze tylko 13 sesji zostało - damy radę
Anetka, ja Laurę na noc zawsze w rożek zawijam i super mi śpi. myślę że w dzień kiedy dziecko aktywne, to nie powinno się tak ściśle otulać, żeby nie krępować mu ruchów, niech sobie ćwiczy, ale w nocy jak śpi i tak niewiele się rusza. u nas rożek naprawdę super się sprawdza.
Gosia, Laurze też na początku dużo się ulewało, to normalne. Milencia dopiero tydzień ma, jeszcze ma czas żeby nauczyć się dobrze ssać. Laura mimo że dziś skończyła miesiąc i zazwyczaj ładnie mi je, to czasami, jak się zdenerwuje, to niczym zwierzak się rzuca przy cycu
magdus, kochana, patrz na dobre strony, przynajmniej w nocy ci mały dobrze śpi. ach ci mężczyźni, zawsze cos muszą przekręcić :/
Indziorka, nie jestes sama, ja też się na mojego T wkurzam. 100 razy już go prosiłam, żeby nie zostawiał ubrań na fotelu, gdzie karmię małą, a on nic. aż w końcu się wkur***m i wczoraj akurat rzucił tam swój nowy piękny sweterek, to ja centralnie tyłkiem na niego usiadłam i sobie w spokoju nakarmiłam małą. a on w trakcie przychodzi i mnie pyta, czy schowałam jego sweterek do szafy. no szczyt bezczelności !!! no ale nic nie powiedział, tylko grzecznie go wyjął spode mnie może wreszcie się nauczy. z nimi trzeba jak z małymi dziećmi...
a my dziś zaczęliśmy rehabilitację i nawet dobrze poszło. Laurka trochę popłakała, ale myślałam, że będzie gorzej. oprócz nas same stare hiszpańskie babcie były na sali i wszystkie przychodziły do nas i się małą zachwycały jeszcze tylko 13 sesji zostało - damy radę