reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Magda, to faktycznie malutko mu przybyło. mi położna mówiła, że 150g to tygodniowo powinno dziecko przybierać. ale nie przejmuj się, Ty jesteś silna babka, masz wsparcie w mężu, wierzę, że dacie radę go podtuczyć :)

Anetka, ja Laurę na noc zawsze w rożek zawijam i super mi śpi. myślę że w dzień kiedy dziecko aktywne, to nie powinno się tak ściśle otulać, żeby nie krępować mu ruchów, niech sobie ćwiczy, ale w nocy jak śpi i tak niewiele się rusza. u nas rożek naprawdę super się sprawdza.

Gosia, Laurze też na początku dużo się ulewało, to normalne. Milencia dopiero tydzień ma, jeszcze ma czas żeby nauczyć się dobrze ssać. Laura mimo że dziś skończyła miesiąc i zazwyczaj ładnie mi je, to czasami, jak się zdenerwuje, to niczym zwierzak się rzuca przy cycu :)

magdus, kochana, patrz na dobre strony, przynajmniej w nocy ci mały dobrze śpi. ach ci mężczyźni, zawsze cos muszą przekręcić :/

Indziorka, nie jestes sama, ja też się na mojego T wkurzam. 100 razy już go prosiłam, żeby nie zostawiał ubrań na fotelu, gdzie karmię małą, a on nic. aż w końcu się wkur***m i wczoraj akurat rzucił tam swój nowy piękny sweterek, to ja centralnie tyłkiem na niego usiadłam i sobie w spokoju nakarmiłam małą. a on w trakcie przychodzi i mnie pyta, czy schowałam jego sweterek do szafy. no szczyt bezczelności :wściekła/y:!!! no ale nic nie powiedział, tylko grzecznie go wyjął spode mnie :) może wreszcie się nauczy. z nimi trzeba jak z małymi dziećmi...

a my dziś zaczęliśmy rehabilitację i nawet dobrze poszło. Laurka trochę popłakała, ale myślałam, że będzie gorzej. oprócz nas same stare hiszpańskie babcie były na sali i wszystkie przychodziły do nas i się małą zachwycały :) jeszcze tylko 13 sesji zostało - damy radę :)
 
reklama
Magda, super wieści!!! wreszcie będziecie mieszkać w dobrych warunkach i nie będziecie marzli zimą :tak: no i ta opcja ze spłacanie domu w ramach comiesięcznego czynszu to w ogóle czad. gratulacje kochana! macie co oblewać :-D
 
Witajcie dziewczyny :-)
U nas bez zmian.. dalej walczymy z kolkami.. chociaż dzisiaj owinęłam małą w kocyk tak jak na tym filmiku i poszłam na moment po butelkę do kuchni.. ja wracam a Aluśka śpi w najlepsze.. i to bez bujania.. sam kocyk zdziałał cuda.. zobaczymy czy następnym razem też pomoże..

Mila83 terapia szokowa najlepiej działa chyba na facetów.. a sytuacja z tym sweterkiem może go czegoś nauczy :-)
agaagaaga14 wyobraź sobie że mam ten sam problem.. też nerwowo bierze piąstkę do buzi myśląc że może mleko popłynie :-D:-D:-D i też usypia tylko na rękach bujając.. męczące ale z drugiej strony dobrze że wogóle usypia.. nie wiem jak ja jej tego oducze..
magda z uk super że się udało!!! gratulacje :-):-):-)
 
Indziorka ja czegoś tu nie rozumiem. Dlaczego Ty kochana musisz za wszystko sama płacić? Czy na prawdę nie ma żadnego lekarza, w żadnej przychodni, który by potraktował sprawę poważnie i skierował gdzie trzeba? Kurcze, przy takich akcjach i karmieniu piersią, to Ty się słońce odwodnisz szybko, a pamiętać trzeba, że odwodnienie to poważny stan zagrażający życiu! Jak czytam o tych wymiotach i biegunkach i bakteriach, antybiotykach, to łooo matko:szok: No nie wierze po prostu, że nikt tego nie potraktuje poważnie. Pamiętaj,że mając dziecko piersiowe, nawet jak musisz pójść do szpitala, to malutka idzie z Tobą. Jeśli nikt nie reaguje, to złóż skargę. No bo ok, możesz sobie płacić za wszystko, ale w imię czego? Ty potrzebujesz leczenia i ja bym tak szybko nie odpuściła. Na prawdę martwię się o Ciebie:sorry: Podziwiam Cię za wytrwałość no i nie ma co ukrywać, że luby, to zamiast pomagać, chwilami Ci dokłada. Niedobrze:no: Ja rozumiem, że faceci nie mają doświadczenia i często wielu rzeczy się boją robić przy dziecku, ale jeśli jest potrzeba , to jednak stają na wysokości zadania. Powiedz, co musi się stać, żeby tatuś w końcu zauważył, że sama sobie nie poradzisz? Według mnie powinnaś z nim poważnie pogadać. Ale tak na prawdę poważnie. Wiesz, mój tez ciężko pracuje, ale potrafi zająć się Marcelkiem w nocy, a rano całą trójką,żebym ja mogła dospać do tej 8 godziny. Pewnie, że kiedyś nie ogarniał tak łatwo wszystkiego, ale jeśli już zrobiłam dym, to się starał. Mam nadzieję, że Twój w końcu się ocknie i zrozumie, że musi Ci pomóc. Oby jak najszybciej:tak:


Magdus współczuję Ci bardzo. Wiem, co przechodzisz, bo u nas było tak z Nelką. Najgorsze, że ona jak nawet w dzień w końcu przysnęła, to spałą zaledwie 5 minut!!! Z czasem udało się, by pospała 15, ale tylko w leżaczku. Poza tym, ciągle się darła. No uwierz, męka przez piekło:baffled: Mimo to sporo leżała od urodzenia w leżaczku, bo jak się bujało, to jakoś przynajmniej mniej marudziła, ale mimo to, człowiek spokoju nie miał, no bo musiał bujać. Jak rada na to? Cóż...najgorsze, że nie ma rady:sorry: Są takie dzieci i tyle. I nic im nie pomoże. Tylko nasze ręce. Mi było deczko łatwiej, bo nie miałam wtedy drugiego dziecka, ale zdaję sobie sprawę jak musisz być zmęczona w sytuacji, gdy masz starszą córcię. Powiem Ci, jak sobie poradziła moja kuzynka z takim rozdarciuszkiem. Kupiła chustę i nosiła ze sobą ciągle. Dzięki temu miała dwie wolne ręce, mogła robić wszystko, a maluszek był spokojny. Oczywiście przy prawidłowym wiązaniu chusty nie czuła zbytnio jego ciężaru. Kiedy podrósł i miał 5 miesięcy nauczyła go szybko spania w dzień w łóżeczku, bo takiego 5 miesięczniaka już łatwo nauczyć (wiem po sobie, bo uczyłam Nelcię). Trzymaj się kochana i wytrwałości życzę!:tak:

Anetka myśmy próbowali chyba wszystkiego,żeby rozbudzić Marcelka. Mąż mu nawet fridą nosek czyścił, bo on wtedy płacze i budzi się. Wiesz, zmiana pieluch, lekkie dmuchnięcie w oczka, łaskotanie itd. Na niego to nie działa, bo nawet jak w końcu złapie butelkę, to ją wypluwa z takim jakby wymiotnym odruchem. Mi się wydaje,że pozostaje nam go jedynie lekko przetrzymać i kiedy woła za szybko o mleko, to jednak troszkę poczekać, tym bardziej jak czytam,że u Was pomogło:happy: Co do kocyka, to i moja Nika i Marcelek lubią spać owinięci jak naleśnik. Nie raz położna i health visitor to widziały i nikt mnie za to nie ganił.Skoro synek tak lubi, to śmiało zawijaj:tak:


Gosiu
dbaj o siebie i jedz kochana, bo jak zwolnisz teraz przeminę materii tym nie jedzeniem, to później szybko waga poleci w górę;-)


Elisse co tam u Was? Jak sobie radzicie?:happy:


Alicja jak tam po wizycie u ortopedy?


Czarni rozumiemy i czekamy:tak:
 
Dzięki za miłe słowa. Od razu lepiej człowiekowi na duszy :)
I do tego musiało dojść, żeby psioczyć na własne dziecko, które teraz tfu tfu zasnął idealnie, nie wymęczył mamusi. Chyba muszę go jeszcze rozpracować o co mu chodzi.
Magdo z uk mam chustę tylko jeszcze muszę rozpracować jak się ją wiąże.:szok: strasznie on adługaśna, ale nawet na utubie pełno instruktaży jak to robić. Pocieszam się nawet, że to nie będzie trwało wiecznie , kedyś się to skończy, a kiedyś może nawet wyprowadzi :)
Hanią całe szczęście zajęła się jakaś nauczycielka, ale miinę miała nietęgą jak wróciła, i zgrywała twardzielkę, ale znam swoje dziecko - przynajmniej to- i wiem, że wiele stresu ją to kosztowało.
Indziorka mój śpi z Hanią w innym pokoju, bo Hania nie może spać jak Franek płacze :tak: a wartałoby, żeby się dziecko do szkoły wyspało. U nas tfu tfu noce spokojne, ale jak by się coś działo to za fraki i nosić dziecko. Ciężko z tymi facetami.
MIla my ogólnie z moim P rozkładamy rzeczy to tu tam:zawstydzona/y: ale jak od czasu do czasu mój sprząta, to się okazuje nagle, że to tylko ja.
Magda super z tym mieszkaniem! Fajnie , że wam się udało.

Lecę się ogarnąć, na jakieś zakupy wyskoczyć.
 
Magda z uk- widzisz Ty też pisałaś , że Marcelek tak słabo je a tu proszę...90 super. Oby tak dalej.
Jeszcze co do przybierania na wadze mój Franek w dwa tygodnie 700gr - to chyba więcej niż 150 na tydz. :baffled:
 
Mały terazśpi. A ja oficjalnie się biorę za pisanie pracy mgr ;)
A powiedzcie mi czy już jakieś ćwiczenia stosujecie w celach powrotu dokondycji z przed ciąży?

Agaagaaga14 mójteż ssie piąstki, ba przysysa się dowszystkiego – nawet po jedzeniu… tylko nie do smoczka. Czasem jak mu się sutek wymsknieto potrafi tak zassać się gdzieś z boku piersi, że aż piszczę z bólu. Ale topodobno w pierwszych miesiącach życia taki silny odruch ssania jest. Jak jestnajedzony i ssie pierś a nie chce jeść tylko ssać to potrafi się tak zakrztusićmlekiem i ogólnie je wypluwa…
Mila83 no właśnie tylko na noc tak w kocyk okręcam Adasia, aletak, że rączki ma ciasnawo. Nie wiem czy jak Ty zawijasz w rożek to też rączkisą zawinięte?
Magda_z_uk może nocki dzięki temu zawijaniu będą bardziej doprzeżycia i się przestawię;) Super, że tak z mieszkaniem się powiodło. Powodzeniaw karmieniu Marcelka!
Jestem niedoświadczona, ale może smok odbutli Marcelkowi nie pasuje? Teść jak był ostatnio to wspominał jak mój mąż,jako niemowlak wybrzydzał w smokach od butelek. Tak mi się teraz przypomniało.Choć skoro mały wciągnął 90ml to może problemu już nie ma ;) Trzymam kciuki.

 
my juz po wizycie-usg bioderek i wszystko wporzadku,nastepna wizyta za 2 miesiace.zrobilysmy sobie odrazu spacerek bo jakies 20min drogi mam do przychodni.pokazal tez cwiczenia jakie wykonywac profilaktycznie no i na brzuszku przynajmniej 2-3 godzinki dzieciaczek powinien lezec z nozkami jak zabka,a na pleckach jak lezy to wykonywac okrezne ruchy nozkami,tak ze 30 powtorzen,no i glowke raz na jedna strone raz na druga.

magda-suuper,ze w koncu poszczescilo sie wam z mieszkankiem,nie ma to jak wlasne gniazdko:-)

caroline-lacze sie z toba ,bo my rowniez walczymy z kolkami u natalki

mila-powodzenia na kolejnych rehabilitacjach

agagaga -moja natal tez jest nerwowa i tez czesto jwk jest glodna wklada prawie cala piastke do buzi do tego ma jakies tiki nerwowe,czasem podczas jedzenia strasznie sie rzuca i podczas snu ma jakies nagle odruchy
 
cześc
Biłka gratulacje w końcu i Marcel postanowił do nas dołaczyc
Magdus 30 mozemy podac sobie rekę mój Eml identycznie w nocy pieknie spi a w dzień tylko na rączki i ryczy, ja tez mam juz czasami dosc. No i właśnie znowu ryczy po 5 min snu spadam :szok:
 
reklama
Ja sie witam i migiem pisze takze wybaczcie,ze nie odpisze odrazu,ale robie juz 3 podejscie dzisiaj eh co za dzien :/ Maly wczoraj nie zrobil kupki w nocy spal pieknie 6 godzin i gdybym sie nie obudzila to pewnie spal by dalej ale zaswiecilam swiatlo to zaczol sie troszke krecic i wkladac raczki do buzi bo byl glodny,ale wstawac do jedzenia mu sie niechcialo, pierwsza moja mysl cos jest nie tak no ale odpukac jak narazie od poczatku smerfik pienie w nocy spi i ten czas delikatnie sie wydluza, tyle ze potem zasnol na godzinke i obudzil sie bo go brzuszek gniotl masowalam pol godzinki chwile lezal na brzuszku wkladalam do lozeczka bo przysypial za chwile znow to samo az wkoncu sie wygazowal i wyszly dwie kupki ale tak geste i smierdzace jak nigdy :/ a teraz znowu kupki brak od rana mam nadzieje,ze jutro zrobi przynajmniej jedna normalnie :/ Dzisiaj mieslismy pierwsze szczepienie (Magda z uk) dziekuje za informacje wlansie mez pogonilam na cos przeciwgoraczkowego dla takiego malca bo lekarka wlasnie pytala czy mamy w domu w razie co, eh dziewczyny szczepionka 6w1 cale szczescie bo wiecej bym nie zniosla, maly duzo nie plakal,ale jak wbila mu igle to zrobil sie caly czerwony chial zaplakac i tak sie zaniosl nie oddychal kilka sekund ja myslalam,ze zejde nadal mam ten widok przed oczami ;( az mi sie plakac chce dmuchnela mu dwa razy w buzke i zaczol oddychac zaplakal tylko chwile bo zaraz byl ciekawski co sie wkolo dzieje, tak wszystko oglada tymi swoimi ciekawskimi wielkimi oczkami :) nastepne szczepienie26marca i wtedy tez rotacale szczescie doustnie i zastanawiamy asie jescze nad pneumokokami i meningokokami ale to chyba mozna pozniej troszke tez bo do zlobka posylac nie zamierzamy a do przedszkola dopiero.
Tak mi dzisiaj malec prawie nie spal bo najpierw kupki a jak zasypial to na szczepienie pojechalismy i znowu a potem chyba byl w szoku bo zasnol dopiero przed17 i teraz spi wiec na szybko zagladam zanim sie obudzi conieco poczytac co u was slychac :) Narazie odpukac zadnych dziwnych objawow po szczepieniu niema tylko raczki troche ssal i smoka a za chwile wyplowal tak jakby sie troszke mocniej slinkal.
 
Do góry