Alicja, Agaagaaga te odruchy o jakich piszecie u dzieci są całkiem normalne i nie są absolutnie objawem nerwowości. Znam dzieci, które miały tak silny odruch ssania, że aż piątki do krwi ssały. Ssanie rączek wynika z silnego odruchu ssania no i faktu, że jak maluszek głodny, to ssie wszystko co napotka (Marcel np. kocyk często:-)), a najczęściej są to rączki. Chyba każdy niemowlaczek/noworodek kiedy głodny, to rzuca się na pierś/butelkę jak mały zwierzaczek
Inna sprawa, to to, o czym pisze
Alicja. Chodzi mi o te odruchy w czasie spania. Takie energiczne prostowanie nóżek i/lub rączek to
odruch Moro. Tu polecam do poczytania
Odruch Moro – Wikipedia, wolna encyklopedia a od siebie dodam, że to zanika, ale jak ze wszystkim. U jednych dzieci szybciej u innych później. No i każde dziecko ma ten odruch z różnym nasileniem, tak, jak np. odruch ssania. jedne potrzebują smoczka bezwzględnie, żeby oszczędzić piąstki, a inne nie:-). Dobrze jednak, że poruszyłyście ten temat, bo ja sama na początku przy Nelci nie wiedziałam co jej się dzieje i myślę, że wiele mam skorzysta z waszych doświadczeń
Alicja super, że z bioderkami wszystko ok. My mamy szczepienie w przyszłym tyg i muszę zapytać, jak to tutaj jest z tym badaniem bioderek
Anetko z tym smokiem to dobrze kombinujesz. I wcale nie ma znaczenia, czy masz doświadczenie, czy nie. Widzisz, ja niby mam, a i tak mamy masę problemów, więc doświadczenie nie ma nic do rzeczy;-) Co do smoczka, to zmieniłam mu już na większy, bo jedynka była stanowczo za wolna. Teraz kminię już nad trójprzepływowym, bo widzę, że 2 też mu za wolno idzie, ale 3 jednak za szybka. Myślałam, żeby zamienić ten Avent na coś innego, ale mąż mówi, że skoro czasem bez problemu wyciąga te 90ml, to jednak chyba nie ma sensu. Sama nie wiem...Niby to koszt tylko kilku funtów, ale znowu funt do funta i będzie metr kwadratowy paneli do salonu
Za kciuki dziękujemy! A Wam życzymy powodzenia w nockach, co by jednak były spokojniejsze i Tobie kochana w pisaniu pracy, bo przy takim maluszku to na prawdę nie łatwe
Co do ćwiczeń, to ja muszę poczekać ze względu na to, że miałam trzecie cc, ale bardzo bym już chciała, bo choć waga ciążowa pięknie spadła, to jednak jest jeszcze do zgubienia kilka kg sprzed ciąży
Ty jednak miałaś poród sn i nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że już coś mogłabyś, tylko pytanie co:-) Na pewno dziewczyny pomogą
Magdus z tym przybieraniem na wadze, to jest tak. Minimum bezwzględne to 120g, maximum....nie ma:-) Znam dzieci, które w wieku 4 miesięcy ważyły baaardzo dużo, a teraz są w szkolnym wieku i mają wagę poniżej normy, więc uwierz mi, że nie ma reguły. Mój Marcyś wcześniej przybrał w 8 dni 400g, a tu nagle tylko 150g w dwa tygodnie. Dziwne to
Tak ogólnie, to ja miałam problem z tym przybieraniem na wadze u obu dziewczynek i jak widać teraz też
A co do płaczków Franusia, to to na bank z czasem minie. U nas tak na prawdę, jak Nela zaczęła raczkować, ale ona była szybka i już jak miała 5 miesięcy, to śmigała. Miejmy nadzieję, że synek szybko znajdzie coś bardziej fascynującego niż rączki mamusi:-)