reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Bilka gratulacje ogromne, w końcu doczekałaś sie ukochanego synka!!:-)

Magda to prawda że przy mm też duzo roboty i wcale nie taka wygoda, trzeba butelki wyparzyc, przygotowac wszystko, no i mleko tez kosztuje. Jedyną wygoda jest to że ktoś inny oprócz mamy może nakarmić dziecko i mama może wyjść gdzieś nie martwiąc się że musi wrócic w pore karmienia, choc przy karmieniu piersia można odciągnąc mleko wcześniej ale to maks 1-2 buteleczki. Co do spania to u nas więcej nie ma szans bo on śpi maks 2-2,5 godz czyli na karmienie budzi sie mniej więcej co 2,5-3 godz bo zanim nakarmie przewine to mija 30 minut, marze żeby było tak jak z Konradem, bo on tez na początku takie pobudki robił a jak skończył równo dwa miesiące to mi całą noc nagle zaczął przesypiać:)) Zdrówka dla was duuużo życze, obyście razem z Marcelkiem nic nie podłapali!!

agaagaaga nie obwiniaj się, no przecież to nie twoja wina!! czasem tak niestety bywa, ale twoje dziecko przecież nie będzie gorsze!! a w mm też jest duzo witamin które chronią dzieciątko przed chorobami:tak:

Mila oj tez bym sie wkurzyła, chociaż naszego szkraba ciężko hałasami obudzić to jednak w nocy wole ciszej niektóe rzeczy robić, mam jakąś schize że w nocy ogólnie jest cicho i wszystko co sie robi wydaje sie głośne, więc jakby mi tak teściowa zaczeła sok robić to bym chyba udusiła:/

natal u nas czestsze wietrzenie duzo pomoglo:tak:


dzieci śpią, więc mam upragnioną cisze, M dziś do pracy poszedł, czas na chwile relaksu:)) pisałam wczoraj że mojemu dziecku herbatka koperkowa nie smakuje, tak dzisiaj postanowiłam że jeszcze przed spaniem i przed karmieniem podam mu profilaktycznie herbatke, dałam zaraz po kąpaniu i wypił chętnie ok 30ml:)) zaraz po tym troche postękał, a przy karmieniu aż miło było słuchać jak kupke robi:-D ciekawe jak będzie w nocy:)
 
reklama
Biłka Gratulacje :) W końcu się doczekałyśmy Twojego Marcelka- teraz chcemy go zobaczyć :p Zdrówka dla Was :) i czekamy na powrót ;)

Hej Wam :)

Ja Was czytam, ale pisać weny brak, mam spadek formy psychicznej... Znowu zaczęły się robić obrzęki... Ledwie antybiotyk skończyłam- to już przesada, żebym cały czas musiała być na antybiotyku i tą moją kluskę nim męczyć :/ Zła jestem przez to strasznie... Ogólnie tracę wiarę w to, że to się wyleczy wszystko, coraz częściej dopada mnie myśl, że jeszcze raz kroić będą musieli czy coś :/ Pretensje do siebie, że w pełni swoim dzieckiem się zająć nie mogę... Cyc dalej w użyciu- to jest taki żarłok, że sutki moje błagają o litość- w nocy ok budzi się mniej więcej co 3-3,5 godziny także pospać też idzie :) Ja z tego zdenerwowania tymi powikłaniami non stop zajęcia sobie szukam i w sumie zaczynam padać na twarz- chyba za bardzo chcę sobie udowodnić, że nic mi nie jest, chociaż wiem, że to nie prawda ;) Dobra koniec marudzenia;)

Trzymajcie się mamuśki ;)
 
Hej!

A mój mały to taki ze jak coś stuknie puknie to już oczy otwarte!!
Te cholernie plesniawki sie pojawiły na języku i dziaslach kropki są, dzwonilam do położonej kazała gel w aptece kupić i smarowac buzia i moje sutki zobaczymy jak to początek to Pomorze jak nie to do lekarza żeby receptę na coś mocniejszego dali :/
pozdrawiam
 
Witajcie mamusie
Moja Alicja przysnęła na chwilkę więc od razu zaglądam co tam u Was słychać :-)

natal84 my od pierwszego dnia w domu zastosowaliśmy zasadę że w małym pokoiku leci po cichutku radio włączone.. i powiem ci że teraz nawet jak coś się głośniej mówi czy sprzątam to mała śpi jak suseł.. albo jakieś kołysanki może włącz to może troszkę mniej wrażliwy na dźwięki będzie i nie będzie się budził przy każdym najmniejszym dźwięku.. współczuję pleśniawek :-( a może to od tego dziadostwa taki wrażliwy jest - może te pleśniawki dokuczają :-(
indziorka a co to za obrzęki? bo jakiś czas temu wypadłam z forum i chyba mnie coś ominęło :-( nic się kochana nie martw.. i skup się na sobie.. ja jak miałam infekcję też musiałam przyznać się sama przed sobą że nie jest dobrze chociaż tak strasznie chciałam wszystko robić przy małej to jednak musiałam poprosić o pomoc :-(
ada1989 a dajesz herbatkę przed karmieniem czy po? czy w między czasie pomiędzy karmieniami? mój kupił małej jakąś taką z hippa na lepsze trawienie i się zastanawiam kiedy zacząć ją podawać i w jakich ilościach ;-)
januarka ja brałam podczas karmienia apap i nie zauważyłam niczego niepokojącego u małej - tylko Ala to taki śpioch że śpi dużo nawet jak tabletek nie brałam :-)
magda z uk współczuję problemów :-( silna babka z ciebie bo ja bym chyba usiadła i wyła do poduszki z bezsilności :-( dobrze że masz takiego fajnego męża i że ci pomaga we wszystkim!
mila83 normalnie ja bym uwagę zwróciła jakby mi takiego hałasu narobiła.. nie lubię przesadnej ciszy w domu ale bez przesady żeby aż tak cały dom na nogi stawiać.. poleć jej na drugi raz sok ze świeżych pomarańczy z tymbarka :-D


a mam do was pytanie.. moja mała już kilka razy zrobiła strasznie rzadką kupkę.. normalnie żółta woda.. nie wiem czy to normalne.. :-( nie zdarza jej się to często ale jednak troszkę się niepokoję :-( je bardzo dużo więc raczej odwodnienie jej nie grozi..

pozdrawiam i życzę wszystkim miłej niedzieli.. no i czekamy na biłkę aż się na forum pojawi :tak:
 
witam :-)

Indziorka-nie ma co sie obwiniac,trudno,stalo sie,ale dla dobra twojego i malenstwa nie ma co sie zalamywac,wiem ze latwo komus tak mowic ale jestem z toba i zycze szybkiego powrotu do zdrowia i pelni sil.

caroline-ja ci nie pomoge bo sama nie mam pojecia,moja natalka do tej pory robila rzadka kupke,ale nie wodnista, taka musztardowa,czasem ciemniejsza,ale jak jej wczoraj wieczorem podalam herbatke koperkowa to od tamtaej pory cos kupki nie robi tylko same gazy puszcza.czasem widac ze sie prezy i probuje i placze ale nic z tego nie wychodzi,zobaczymy po spacerku,moze zrobi w koncu,bo do tej pory co 3 godzinki jak ja przewijalam to zawsze kupka byla.
 
Hej dziewczyny:happy2:

U nas nocka taka sobie. Z Marcelkiem jest taki problem, że on je strasznie mało, a często. W dzień idzie to jakoś ogarnąć, ale w nocy, to udręka. Bo co z tego, że nocka spokojna, że nie płacze i kupka go nie męczy, ale budzi się co chwile, bo je po 20-40ml....Nim zje te 40ml, to mija z pół godziny, później odbijanie i nie zawsze zaśnie od razu, więc kombinowanie, żeby nie płakał. W końcu uśnie, ale nim ja zdążę zasnąć on już budzi się głodny:nerd: No i weź się tu prześpij, jak on tak ma. Strasznie to męczące. Nawet raz mi nie zjadł porcji mleka na raz. Pocieszam się, że w końcu będzie lepiej, ale w środku nocy, kiedy człowiek już pada, to marne pocieszenie. Zwłaszcza teraz, jak wszyscy chorzy i oprócz zajmowania się nim, trzeba kursować do dziewczynek....Najgorsze jest to, że zaczyna się wszystko odbijać na moim samopoczuciu psychicznym, bo jestem strasznie nerwowa:blink:

Januarko
żeby to tak było, że nocne karmienie zabierze mi 20 min. U nas to jest godzina jak nic, a jak jest płacz, to i 2, albo 3. Ja wiem, że to minie i w końcu mu się to jakoś wyreguluje, ale póki co, to jestem strasznie zmęczona. Jak karmiłam Nelę piersią, to ona jadła, a ja spałam, bo karmiłam na leżąco. Poza tym, jej nawet odbijać nie trzeba było i kupki też nie robiła w nocy. Więc jak mam tak porównywać, to nocki z nią były o wiele łatwiejsze;-) Jak tam synuś spał w nocy? U nas powiem Ci, że nie ma reguły. Czasem mamy aktywność w okolicach kąpania ze 4 godziny, kupka zrobiona, brzuszek pełny, a w nocy i tak jest ryk. Innym razem śpi cały czas w dzień, zasypia zaraz po kąpieli i w nocy (poza tym częstym karmieniem) jest względny spokój.


Caroline u dzieci taka rzadka kupka jest całkowicie normalna. Zasada jest taka, że im częściej się ,maluszek wypróżnia, tym kupka będzie bardziej wodnista. Ja pamiętam, że u obu dziewczynek, często się zdarzało takie "sikanie pupcią" i nie było to niczym złym. Najważniejsze, żeby w kupce nie było ciągnącego śluzu i/lub krwi:happy: I uwierz mi kochana, że czasem mi się zdarza wyć z bezsilności do poduchy. Bo najgorsze jest to, jak końca tych chorób nie widać. Jedno się podleczy, to zaraz ktoś drugi zachoruje. I tak w kółko. A w nocy, to normalnie ściany się trzęsą od ich kaszlu. I tylko czasem w duchu się pytam "ile jeszcze?":blink:


Indziorka trzymaj się kochana. Domyślam się w jak fatalnej formie psychicznej jesteś. Pamiętaj jednak,że wszystkie problemy kiedyś się kończą. Nie miej do siebie wyrzutów, że jesteś nie dostatecznie dobrą matką. Julka ma najlepszą mamę na świecie i możesz być pewna, że gdyby umiała już mówić, to by powiedziała Ci to sama. Czasem tak bywa, że człowiek nie domaga i wówczas pewne sprawy stają się trudniejsze. Jestem jednak pewna, że zajmujesz się nią w tej sytuacji najlepiej jak umiesz i na ile samopoczucie ci pozwala. Nadrobisz, kiedy wydobrzejesz. Obyś jak najszybciej wróciła do formy!:tak:


Ada dokładnie jest tak, jak mówisz. Wygoda butelki polega tylko na tym, że może dziecko nakarmić każdy. Poza tym, tak samo są problemy i nocki nie przespane:baffled: Ale Ci ładnie Konradek noce przesypiał. U nas w wieku 2 miesięcy mogłam o tym pomarzyć. Do dziś brzmi to dla mnie abstrakcyjnie:-) Obyś tak miała z Sebastiankiem, bo to na prawdę super sprawa!
 
wrocilismy ze spaceru a w pieluszce nadal czysto,tylko siuski.minelo juz 12godzin i nie wiem czy to normalne czy cos nie tak zaczyna sie dziac,czy to tylko zbieg okolicznosci,ze po podaniu herbatki koperkowej takie efekty/karmie ja nadal piersia i nic nowego nie jadlam co by moglo wplynac na pokarm wiec juz sama nie wiem,tym bardziej,ze jak pisalam wczesniej czesto robila kupki -po kazdym karmieniu.
 
Caroline Zostałam zarażona bakterią i robiły/ robią mi się obrzęki (przestrzenie wypełnione płynem surowiczym i z odrobinką krwi) wokół rany/w jamie brzusznej- nie wiedzą skąd się biorą, dlaczego itd, w ogóle za badania sobie musiałam zapłacić sama i nie chcę mówić jak zostałam potraktowana w szpitalu, jak wróciłam z powikłaniami :/ Usłyszałam, że się nie myję, że jestem gruba to będą mi się robić obrzęki, że to nie jest przychodnia, bo oni operacje robią a nie leczą powikłania:szok:już nie miałam siły się kłócić :/ a no i w tym płynie pływa sobie bakteria, którą mnie zarazili w szpitalu :) byłam już dwa tygodnie na antybiotyku- mój i młodej układ pokarmowy całkowicie rozregulowany (nawet wymiotowałam :/) także psycha siada :/

Alicja Wiesz chwilami sobie pozwalam na narzekanie, ale to już przez tą bezsilność...

Magda Ty biedna zawsze w takich momentach te choroby, jakby "ktoś" próbował ile w stanie jesteś znieść/wytrzymać... No ja mam nadzieję, że mimo wszystko ten mały ludzik nie ma mi za złe, że czasem tatę wysyłam do przewijania, bo nie mam mocy się podnieść :) i to mnie chyba trzyma, że jednak problemy kiedyś się muszą skończyć, teraz pewnie we wtorek pójdę do lekarza, żeby sprawdził co i jak się dzieje ze mną w środku, bo mi np kazali leżeć na brzuchu, a z tego co wiem to tego robić nie można po cc... i pewnie po kolejny cykl antybiotyku... :/ a najlepsze jest to, że jak mi dwa tygodnie zrobili dziurę w szwie, żeby ze mnie ten płyn schodził to do tej pory jest drożna ta dziura- w ogóle się nie zabliźnia:confused::-D

Dzięki Wam za wsparcie psychiczne, normalnie gdyby nie Wy to chwilami bym się załamała :)
 
indziorka-czasem jak czlowiek sie wyzali to lzej na sercu,choc troszke.dobrze cie rozumiem,jak dopada bezsilnosc i nie wie czlowiek czy sobie poradzi ,kazdemu sie zdarza.ale wtedy staram sie ogarnac -szczegolnie dla maluszka,wiem ze mnie potrzebuje.poza tym po to tu jestesmy zeby sie wspierac i wysluchac nawzajem...trzymam kciuki


magda-wspolczuje nocek-wiem co to znaczy,tylko ze moja natalka to placze ze w calym budynku ja slychac.no i niestety zasypia u mnie na rekach bo w lozeczku zaraz placze,jak sama nie zasne to odkladam ja do lozeczka.mam nadzieje ze to minie bo wolalabym zeby w lozeczku nauczyla sie zasypiac.

troche sie pomartwilam,ze kupki nie ma tak dlugo i w koncu zrobila.zaraz po karmieniu.zobaczymy jak to dalej bedzie.

milego wieczorku:-)
 
reklama
Dziewczyny kiedy miesiaczka sie pojawia po porodzie? Bo ja znowu jakieś obfitsze krwawienie dostałam , i nie wiem czy to dalej czy miesiaczka :/

Indziorka- współczuje i życzę dużo dużo zdrowi
magda- dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki już niech te fatum z chorobami u was sie skończy!!!!
 
Do góry