reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej dziekuje Wam wszystkim bardzo serdecznie za kciuki i gratulacje :-)
My juz od wczoraj jestesmy w domu, wiec w sumie w szpitalu spedzilismy tylko ok 40 godzin, ale mi sie wydawalo, ze to cala wiecznosc. Ja po tej cesarce jestem bardzo obolala, ale powoli wracam do siebie. Zuzia jak narazie jest malym spioszkiem i musze ja wybudzac na karmienie, ale nawet daje sobie rade z cyckiem :-)

Aha przedstawiam Wam Zuzie:

P1080638 (800x600).jpgP1080673 (600x800).jpg

Moze jutro uda mi sie troche poczytac co tam u Was. Pozdrawiam wszystkie stycznioweczki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, trzymajcie prosze jutro(no juz dzis ) kciuki za nas, mam cc i strasznie sie denerwuje.Z gory dziekujemy.

Gratuluje wszystkim nowym Mamom i takze caly czas trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie.

Anna/uk
 
Ja już na nogach...nie mogę spać.
O 1 zasnęłam, a o godz. 5:30 pobudka....Masakra.
Właśnie zajadam musli z jogurtem
:-) pychotka.


Aninek
córcia ślicznotka...super, że jesteście już w domciu.
Odpoczywaj kochana i pisz do nas na bierząco co u was o ile czas pozwoli.

Anna/uk trzymam kciukacy za dzisiejsze cc.
Czekamy na wieści jak będziesz po z dzidziusiem razem u boku. Będzie dobrze. Nie stresuj się Aniu.
 
Witajcie bardzo porannie :-)
ja już po piątej byłam na nogach :-( wiecie co? normalnie w tym roku jakieś fatum chyba jest :-( najpierw zepsuł się piec, później problemy z autem, awaria grzejników.. a wczoraj wieczorem schodzimy do piwnicy a tam powódź :-( wody po kostki i nie wiadomo skąd się wzięła :-( może pralka a może jakaś rura poszła :-( już pomału tracę cierpliwość :-( jakby chociaż troszkę nie mogło być bezproblemowego życia :-(


biłka a nie wiesz czy karmiąc piersią można musli jeść? bo tak się ostatnio zastanawiałam..
a mnie też ostatnio wzięło na sentymenty.. u mnie przygoda z forum rozpoczęła się od wątku badań prenatalnych i tylko dzięki temu forum jakoś funkcjonowałam.. tyle było przyjaznych słów, rad, pocieszenia.. to był bardzo ciężki okres w moim życiu i nigdy tak się nie bałam jak na początku.. a tu tyle życzliwości :-)
anna/uk powodzenia! czekamy na dobre wieści :tak:
aninek - śliczności z tej twojej córy :-)
natal84 no to teraz tylko czekać aż coś się rozwinie..

uciekam wypić herbatkę.. odezwę się później buziaki
 
biłkabdg ja też nie mogę spać :( - w nocy kilka pobudek do wc . Malutka szaleje - naciska i uciska gdzie może :)
Aninek - ślicznotka z Twojej córci - dobrze, że już w domku :)
Anna - ja również trzymam kciuki - powodzenia
Natal84 - głowa do góry , będzie dobrze

hmmmm - ale mam stresa codziennie; boję się tego wszystkiego. Czasami sobie myślę, że mogłyby już wody odejść i niech się coś zaczyna dziać. Mam leżeć, więc leżę jak najwięcej, ale przez to bardziej się nakręcam :(
 
Cześć dziewczyny:happy:

Witam się z Wami po nieprzespanej nocy:confused2: Marcelek załapał katarek od dziewczynek, więc męczył się okrutnie. O 5 rano udało nam się w końcu udrożnić mu drogi oddechowe i teraz śpi. Ja natomiast poszukuję sposobów na katar i takiego okruszka, no i na ropiejące oczka, bo ma je straszne, a przemywanie solą fizjologiczną nie pomaga:baffled: Mam nadzieję, że nie pójdzie mu to dalej, np. na zapalenie ucha. Martwię się o niego, ale dzielnie walczymy:blink:

Poza tym pada u nas śnieg. Mokry, więc pewnie długo nie poleży, ale może chociaż dziewczynki zdążą ulepić bałwanka, na którego czekają już od zeszłego roku:happy:

Idę poczytać co u Was. Może zdążę jeszcze coś napisać.

Miłego dnia dla wszystkich!
 
Kaju pytałaś o pępuszek. Zawsze przemywałam spirytusem i szybko odpadał, ale tym razem za radą położnej niczym nie smarowaliśmy i odpadł wczoraj. Zagoił się pięknie, więc można i tak:happy: Co do oczek, to gazik jałowy i sól fizjologiczna. Teraz jednak Mracyś ma infekcję i to nie pomaga. U dziewczynek sprawdzało się bardzo dobrze.


Alu nie wiem, czemu Nelcia tak się zachowuje, ale może masz rację, że mnie testuje? Staram się ją zrozumieć. W końcu ona jeszcze nie ma takiej wyobraźni, żeby móc to wszystko ogarnąć:sorry:


Agaagaaga
łał! Matka Polka...wielkie słowa:huh: Wiesz, wydaje mi się, że im więcej dzieci się ma, tym człowiek lepiej wszytko ogarnia. Kiedy urodziła się pierwsza córka, to też miałam dni, kiedy siku nie miałam jak zrobić. Dziś sobie tego nie wyobrażam. Owszem. Jestem zajęta, ale mam czas na wszystko. Może nie tyle, co bym chciała, ale mam;-)


Milusia zdrówka dla synka! :tak:


Magdus30
faktycznie. ADHD mi powraca, ale jednak chwilami muszę hamować, bo w środku wszystko rwie i boli. Cieszę się jednak, że powróciła mi już chęć do działania, bo na samej końcówce....oj kiepsko było. Sama wiesz:sorry:


Biłka współczuję bezsenności, ale uwierz....szybko o niej zapomnisz. Ja jeszcze nie dawno pisałam Wam, że spać nie mogę, a dziś zasypiam na siedząco. Szybko zleci. Zobaczysz:tak:


Caroline współczuję awarii:sorry: Obyście szybko się z nią uprali. Mam nadzieję, że to nic wielkiego. Trzymaj się!:blink:


Anna/uk
trzymam kciuki za cc! Koniecznie daj nam znać!:-)


Aninek witaj z powrotem. Zuzia jest śliczna!:-) Czekamy na więcej wieści;-)


Emilia miło widzieć i Ciebie. Jak samopoczucie? No i jak Twój malutki uparciuszek?


Dziewczyny dzięki za miłe słowa odnośnie mojego radzenia sobie z 3 dzieci:happy: Nie wiem, czy radze sobie dobrze, ale chyba jakoś ogarniam temat, poza tym że dla Was mam mniej czasu, ale może i to uda mi się jakoś zmienić z czasem:-)


Wciąż trzymam kciuki za wszystkie babeczki w dwupaku!


Dorotqua serdecznie gratuluje Ci maleństwa!!! Zdrówka i spokoju dla Was obojga:-)

tumblr_ldjq97qQ4P1qelt3zo1_400.gif

 
Witam
Biłka widzę, że nockę miałaś z głowy, współczuję.
Aninek śliczna Zuzia, szybkiego powrotu do formy
Magda a więc co na katar:
  • książka pod materac, tam gdzie główka
  • maść majerankowa pod nosek
  • sól morska do noska
  • czosnek zmiażdżony i położony w okolicach główki, aby sobie parował
  • częste wietrzenie pomieszczenia
  • temp w domu nawet zbić do 18 stop, ale dla mnie to za zimno, więc tak 20 będzie ok (to opinia mojej lekarki)
 
Gosia a ja mam termin na 27.01. (niedziela), 25.01 ostatnia wizyta u lekarza. Ciekawa jestem czy dotrwam do tej wizyty. Z jednej strony bym chciała, bo chcę zrobić niespodziankę mamie i zabrać ja na badanie usg, bo nigdy nie miała okazji. A akurat przyjeżdża do nas i będzie od 24-28.01.
Anna/uk kciuki zaciśnięte dzisiaj, powodzenia
 
reklama
Maonka dziękuję kochana. Póki co wypróbowałam wszystko oprócz czosnku i tej książki, ale mąż podstawił coś pod nóżki łóżeczka. Na razie jest dobrze, ale pewnie zaraz znowu go zatka i będzie płacz. Zaraz lecę czosnek obierać:happy:
 
Do góry