reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Aninek może niebawem dołączysz do grona mamusiek kolejnych...mi ani drgnie ten czop.
Mmmm szarlotka...mniami.
A taki kocyk to dobre właśnie na bóle podbrzusza...mi również ruchy małego już chwilami sprawiają ból. I też aż ciągnie mnie brzuchol chwilami.
Dużo styczniówek się już wykluło i została nas tu już garstka kobietek, które mają termin rozwiązania na 2 połowę stycznia ;-)
 
Ada gratuluje!!! Super, ze juz tulisz Sebusia! Zdrowka dla Was!

07061.jpg
 
Ada GRATULACJE! Życzę Wam dużo zdrówka, szybkiego powrotu do domku, a Tobie powrotu do formy! :-)

Natal, Elisse, Arbuz Zdrówka babeczki! Ja wczoraj skończyłam antybiotyk, ale jeszcze pokasłuję. Mam nadzieję, że u Was się nic nie rozwinie. Odpoczywajcie i kurujcie się na wszystkie sposoby!

Biłka Nie martw się:happy2: Odrobinka relaksu i na pewno poczujesz się lepiej. Na tym etapie to rózne dziwne rzeczy nas dopadają. U mnie taki kryzysowy był 37 i 38 tydzień. Teraz czuję się świetnie (w kwestii ciążowego samopoczucia), dużo lepiej niż jeszcze 2 tyg. temu. Może u Ciebie będzie podobnie.
Z tym czopem to u mnie też nic się nie dzieje, a na dziś mam termin porodu :confused: Także zaczynam się troszkę niecierpliwić.

Aninek Też miałam taki zrwy :happy2: Jak skończyliśmy z M sprzątać mieszkanko itp. to powiedziałam właśnie, że możemy iść rodzić :-)

Magda Spokojnie wracaj do zdrowia. Czekamy cierpliwie :tak:


Byłam u położnej. Powiedziała, że masaż szyjki zrobi za tydzień jeśli do tego czasu nie urodzę :dry: Tydzień temu mówiła inaczej, ale cóż. Mam nadzieję, że w końcu coś się zacznie dziać samoistnie. A jak nie, to na następnym spotkaniu ten masaż i umawianie się w szpitalu na wywołanie. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo takie czekanie jest okropne.
 
Ada gratuluję!! Masz już Sebusia przy sobie :)

Magda z uk wiadomo, że jak nowy członek rodziny się pojawia, trzeba wszystko sobie ułożyć :)

Nie tylko ja chora jestem, więc życzę wszystkim chorym jak najszybszego powrotu do zdrowia.
 
Kaja28 pewnie na dniach urodzisz :-)
Jak ten czas zleciał...u Ciebie już 40 tydzień i 1 dzień ciąży.
Niebawem będziesz tuliła maleństwo.
Mam nadzieję, że przejdą mi te dolegliwości dziwne i zacznie się po prostu normalnie poród :tak:
 
Ada - gratulacje!! Zdrówka dla Ciebie i Synusia!!:)

Wszystkim przeziębionym życzę zdrówka! Obyście się wukurowały do porodu!!:)

Biłka, Kaja28 - dołączam do grona dziewczyn, które czop nie chce puścić...Biłka, Ty jeszcze masz trochę czasu do tego czopa, a Kaja28 -nam by się już przydało pozbyć go:)

Rano miałam coś na podobiznę bólu menstruacyjnego, ale teraz znowu nic! Czekam na mężulka, żeby choć trochę czasu z nim spędzić.

Życzę Wam dobrej nocki:) Moze u którejś z nas coś ruszy... :)
 
Witam wieczorem!
Glineczka- no to dobrze Twojej córci w brzuszku:biggrin2: oczekiwanie jest na pewno dłużące się. Ja jeszcze mam kilka dni do terminu i ciągle mam nadzieję, że to właśnie dziś ;-)
Natal współczuję przeprawy na badanie krwi. No i utłukłabym taką, komu jak komu, ale ciężarnej kobiecie śmierdzące mięso sprzedać, nie ładnie, oj nie ładnie!
Patinka też uwielbiam tak czekać na kogoś, niby w domu i wogóle, ale jakoś nie można się niczym zająć, patrzy się to przez okno to na zegarek... a dziecko często wybiera sobie "najmniej odpowiednią" porę do spania.
Martinek śliczny głodomorek!
Emilia Śliczny bałwan a wykonawca bałwana jeszcze fajniejszy!
Skorupka Sebastian zgadał sie z koleżanką z forumw kwestii niespania :biggrin2:;-):-D
Alcja Fajnie, ze już w domku jesteście! Wypoczywaj w każdej wolnej chwili!
ANinek i ciebie dopadły bóle przedporodowe. Już niedługo!
Natal Ellise i arbuz zdrowiejcie szybciutko!
caroline gratuluję zakupu niani, fajnie, że udało Ci się znaleźć coś w sensownej cenie!
Biłka może Marcelek gdzieś Ci coś ściska i tak boli?
Magda z uk dzięki za info a Ada dla Ciebie i dla Sebastiana
ogromne gratulacje!

Aninek może poród zbliża się wielkimi krokami, życzę Ci tego! Ja mam tak , że dzień czuję się jakbym miała 100 lat a na drugi dzień, sprzątanie, gotowanie, wulkan energii, a potem znowu!
Kaja oby udało Ci się urodzić jeszcze przed masażem szyjki!


A ja dziś beznadziejny dzień, nie dość, że nie miałam nic do roboty to jeszcze nic mi się nie chciało totalnie. Tragedia. Na przymus sobie coś znalazłam , żeby nie zwariować. Ale szło jak krew z nosa. Jeszcze brat mi zabrał Hanię, tak to ona coś tam hałasuje i jakoś to leci. Bóle jakieś mnie łapią. Mam jednak nadzieję, smyk poczeka do jutra , bo mam wizytę u lakarza. Zresztą jakoś nie czuję się na siłach dzisiaj. Chce mi się spać po tym wykańczającym nudą dniu!
 
reklama
Ada gratuluję serdecznie!!!:tak:
Bilka ja też na tym etapie najgorzej się czułam i myślałam że juz urodzę, to chyba faktycznie taki tydzien kryzysowy
Aninek jak czop odchodzi to przynajmniej wiesz, że wszystko idzie we właściwym kierunku i pewnie już niebawem się doczekasz córci:tak:
Kaja, ala trzymam kciuki, żeby się u Was ruszyło jak najprędzej bez czekania na wywołanie:tak:


U mnie też nic ani drgnie, żadnych śladów czopa, skurczy brak, mała się kręci i tyle... niby mamy jeszcze czas ale trochę mnie to już dołuje. Nie lubię takiego czekania, coraz bardziej się boję i denerwuję:-( pomijając juz że z nudów i bezczynności mam taki mętlik i głupie myśli że szkoda gadać:cool:
Faktycznie pusto tu...ale w lutym pewnie ruszy nowy wątek i tego się trzymajmy;-)
Zdrówka wszystkim pochorowanym dziewczynkom!:tak:
 
Do góry