reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam

U nas nocka przespana do 2 a potem to takie bardziej czuwanie. Okolo 5 zlapaly mnie skurcze co 10 minut ale zaraz po 6 mnie puscily. Chcialabym sie rozpakowac w ten weekend, wiem ze jeszcze mam czas do teminu ale jak wiekszosc z was juz bym ciala zeby te dolegliwosci zwiazane z ciaza sie skonczyly.

Alicja gratki kochana:-)

Eh weny brakuje wiec uciekam, jakies pranko trzeba zrobic i poodkurzac.

Aha.. CZarni powodzonka dzisiaj, kciuki mamy wszystkie zacisniete :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem ;-) przyjęta na oddział w koncu mam salę 1 osobowa co mnie bardzo cieszy. Męża i oliwie wygonilam do domu żeby pojechali śniadanie zjeść. Na szczęście na patologi może oliwia być i to nawet w pokoju co mnie bardzo cieszy.
Z badań miałam tylko ktg. Czekam aż jakiś lekarz sie pojawi. Ale z wiadomości od pielęgniarki bardzo miłej wiem że mam czekać na niego będę miała usg a na wieczor mam dostać pszczółke. Więc muszę cierpliwie czekać.

Alicja tylko Ci gratuluję.

Będę wiedzieć coś więcej dam znać buziaki ;-)
 
Hej,

Na wątku szpitalnym umieściłam SMSIAKA od Alicji32. Luknijcie kobietki !!!


Czarni trzymam kciukasy, aby poszło gładko wywołanie porodu. Buziaki kochana i trzymaj się.
 
Ostatnia edycja:
Hej:)

Alicja - gratulacje z okazji narodzin córeczki:)

Czarni - powodzenia, bądź dzielna Kochana!

Sylvanas - ostatnio się zastanawiałm nad tą piłką, tylko nie wiem, czy mi się opłaca na końcówkę.

Byłam na ktg, co opisałam w wątku wizytowym. Wszystko się na izbie przeciągnęło, ale w końcu wylazłam stamtąd:) Dziś mam pierwszy dzień przenoszenia no i 41tc. Oj coś nie mam weny, może potem zajrzę:)
 
Czarni To bardzo fajnie, że córę możesz mieć przy sobie :) Wiadomo na lekarzy się trochę czeka ;) Także już trzymam kciuki za Was dzisiaj :)

Mila Najpierw się starają, żeby utrzymać, a później wywoływać muszą ;) wiesz może to też przez psychikę, bo najpierw trzeba ściskać nogi, a później niby już można puścić, ale chyba jakaś obawa w głowie zostaje :p Ja z rozkurczowych to mam tonę magnezu no i nospę- nie było sensu przy takiej ilości magnezu dawać coś jeszcze rozkurczowego ;) nospę odstawiłam jakiś tydzień temu i chwilami mnie kusi, żeby wrócić, ale już mogę rodzić to bajka, a z ruszaniem się to jest problem, bo robię ponad siły swoje tak naprawdę- stawy, spojenie,kręgosłup tak mnie nawalają, że poruszam się gorzej niż moja 80 letnia babcia :p No a magnezu odstawić nie mogę przez ciśnienie, więc może dlatego mam takie chore akcje- że niby już ale nie już?
 
Dziewczyny ja mam jakiegoś chyba doła :baffled: przedporodowego.
Siedzę sama w domku i o byle ***** płacze bez powodu.
Nie wiem co się ze mną dzieje? Normalnie jakaś masakra :no:
 
Już po zabiegowym ich skruty to najbardziej dziwna rzecz jedyne co odgadlam tylko że rozwarcie na 3 główka wysoko... Z mało fajnych rzeczy jak pszczóła nie pomoże to za kilka dni dopiero oksy więc miejmy nadzieję że pomoże...
 
Indziorka, ja dostałam takie "końskie" leki (nie pamiętam jaki był składnik aktywny), tak że po każdej dawce musiałam leżeć przez godzinę, bo mi się w głowie kręciło, a serce to tak kołatało, że nie wiem. no i oczywiście nospa. ale mi się wydaje, że to jest własnie tak jak mówisz, przez psychikę. no nic, nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać :)

Biłka, u mnie podobnie. może nie dół, ale czuję, że hormony to we mnie buzują. przez całą ciążę tak nie miałam. wszystko mnie denerwuje. na szczęście mój mąż ma do mnie anielską cierpliwość i większość rzeczy obraca w żart. jak nie, to by tu piekło było ;-)

magdus30, ja też mam teraz fazę na jedzenie, którego nie będę mogła jeść po porodzie :tak: ale staram się nie przesadzać.

czarni, no to super. może dobrze, że się tak źle nastawiałaś przez ostatnie dni, to teraz każda pozytywna rzecz będzie Cię podwójnie cieszyć i jeszcze będziesz miała same miłe wspomnienia z wywoływania porodu :-D
 
reklama
Ja piłkę wczoraj dorwalam na zakupach w Realu zestaw z pompką za 40 zł, więc mi szkoda nie było. Ale jak przyszłam z nią do domu i W ja napompowal to mój synek okupowal ja aż do kąpieli i nie mógł sie nadziwić jej rozmiarem. :p

Wyobraźcie sobie ze ja dzis czuje sie jak na kacu. Cały czas mi sie pić chce. Już wypilam 0,5l herbaty z miodem i 1,5 l wody a tu dopiero 12.

Trzymajcie sie dziewczyny i szybkiego rozpakowania wszystkim życzę.
 
Do góry