reklama
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Witam się dziewczyny dziś w końcu i ja:-)
Cały dzień jestem zajęta. Śmiesznie trochę, bo przez tyle miesięcy nie mogłam się doczekać terminu cc, a teraz normalnie mam wrażenie, że za szybko się wszystko dzieje Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia na dziś, a tu powoli wieczór się zbliża. Z jednej strony dobrze, bo nie ma czasu na martwienie się, a z drugiej boje się strasznie Nie wiem sama czemu i czego, ale tak jest i już. Nie umiem tego opanować.
Noc miałam koszmarną. Usnęłam o 5. Dziś pewni poleżę i nie zasnę wcale, tym bardziej że wstać muszę o 5. Cieszę się, że już jutro zobaczę synusia i pomimo tego okropnego strachu psychicznie jestem gotowa
Wszystkim Wam życzę już dziś wytrwałości w oczekiwaniu na swoje Skarby. Wiem, że końcówka daje strasznie popalić i chwilami na prawdę trzeba mocno zaciskać zęby, żeby wytrzymać. Dlatego mimo iż ja już będę po, to będę bardzo mocno trzymać kciuki za Was wszystkie i mam nadzieję, że szybko mi się uda do Was wrócić, by zdążyć jeszcze przywitać Wasze maluszki:-)
Maonka, Indziorka, Marta, Asiorek, Czarni, Caroline, Mum, Alicja, Ala, Alice, M@linka, Kaja, Mila, Dorotqua, Magdus30, Agaagaaga, Green, Cluee, Skorupka, Madziamadzia, Januarka, Patinka, Anetka, MAMAAGA, Martinek, Ada, Aninek, Natal, Flamandka, Filkat, Elisse, Gosia, Domiska, Biłka, Milusia, Marzenka, Baska, Dotka i wszystkim, których nie wymieniłam ślicznie dziękuję za dotrzymanie kroku w tych trudnych miesiącach, kiedy to Marcelek czekał sobie na TEN dzień. Każde słowo wsparcia, podana łapka i okazane współczucie pomagało mi trwać w jednym z najpiękniejszych, ale zarazem najtrudniejszych okresów ze względu na zagrożona ciążę. Chcę byście wszystkie wiedziały, że bez Was byłoby mi na prawdę trudno zmagać się z tym wszystkim, bo choć twarda babka jestem, to jednak tym razem mnie wszystko troszkę przerosło. Cieszę się, że Was poznałam i mam nadzieję, że już niebawem będziemy wzajemnie wspierać się w wychowaniu naszych pociech:-) Dziękuję za wszystkie Wasze kciuki na jutro. Bardzo ich potrzebuję i cieszę się, że mnie wspieracie
Mum trzymam kciuki i czekam na wieści z niecierpliwością. Mam nadzieję, że wyrobisz się do jutra rana
Indziorka bardzo się cieszę, że Ty masz się deczko lepiej, ale szkoda, że Twój luby tak się męczy. Kurcze, niech córcia jednak się wstrzyma jeszcze, co byście sił zdążyli nabrać na poród
Alice a czemu aż na 6 dni idziesz do szpitala? Ja jak rodziłam przez cc w Pl, to nawet po 3 wypisywali do domu. Ja wyszłam w 5 dobie, ale tylko dlatego, że Nela miała podejrzenie żółtaczki i sprawdzali ją. Poza tym, uwierz mi, że jak tylko maluszek pojawi się na świecie, to te dni w szpitalu miną Ci bardzo szybko. Nie będziesz potrzebować niczego więcej do szczęścia, tylko swojego małego Skarba. Zobaczysz. Troszkę pozytywnego myślenia i będzie dobrze
Czarni trzymaj się. Ja wiem. Łatwo powiedzieć Jak człowiekowi zaczyna brakować cierpliwości, to i myśleć pozytywnie coraz trudniej. Dasz radę. Tak, czy siak, już niebawem będziesz PO. Wytrzymaj jeszcze troszkę
Emilia dokładnie. Teraz mam synka tylko dla siebie
Caroline nie ma co oglądać, czy słuchać o ciężkich porodach. Każdemu może się zdarzyć, ale trzeba wierzyć, że Twój będzie ok i malutka będzie bezpieczna. Zobaczysz, że jak już wybije godzina 0, to spiszesz się bardzo dobrze
Marta ja za Ciebie również kciuki trzymam i możesz być pewna, że będę o Was jutro myślała:-)
Alu współczuję wczorajszych przeżyć. Ja bym dawno wybuchła i powiedziała wszystkim co o nich myślę. Jestem jednak pewna, że po narodzinach maluszka nauczysz się radzić sobie w takich sytuacjach odpowiednio, bo na pewno nie pozwolisz, by ktokolwiek wtrącał się niepotrzebnie w Twoje macierzyństwo. Trzymaj się!
Filkat zdrówka dla córci! No i wytrwałości dla Ciebie
Kaju dobrze, że mąż się zatroszczył o Ciebie. Oby antybiotyk postawił Cie szybko na nogi, bo aż ręce opadają,kiedy czytam, że tak Cię to trzyma
Asiu1313 moja Nela w 37tc ważyła 2700g i wcale nie było to mało, więc Twój maluszek nie jest wcale jakiś malutki. Spokojnie przekroczy 3000g. Zobaczysz. Trzymaj się!:-)
Madziamadzia jak miło się czyta, że tak fajnie sobie radzicie z malutką. Oby tak dalej!:-) A córcia starsza zuch! Piąteczka dla niej, bo bardzo mądra z niej dziewczynka
Elisse powodzenia jutro na wizycie w banku, no i szybkiego ukończenia remontu!:-)
Maonka kurcze, szkoda, że wyniki fatalne. Oby lekarze szybko coś z tym zrobili. Trzymam kciuki za jutrzejsze załatwianie spraw! Oby poszło pomyślnie
Martinek śliczna ta Twoja gwiazdeczka! Fajnie, że piszesz. Radzicie sobie bardzo dobrze, bo wiadomo, że nigdy nie jest idealnie. Niech Wam się układa jak najlepiej!:-)
Cały dzień jestem zajęta. Śmiesznie trochę, bo przez tyle miesięcy nie mogłam się doczekać terminu cc, a teraz normalnie mam wrażenie, że za szybko się wszystko dzieje Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia na dziś, a tu powoli wieczór się zbliża. Z jednej strony dobrze, bo nie ma czasu na martwienie się, a z drugiej boje się strasznie Nie wiem sama czemu i czego, ale tak jest i już. Nie umiem tego opanować.
Noc miałam koszmarną. Usnęłam o 5. Dziś pewni poleżę i nie zasnę wcale, tym bardziej że wstać muszę o 5. Cieszę się, że już jutro zobaczę synusia i pomimo tego okropnego strachu psychicznie jestem gotowa
Wszystkim Wam życzę już dziś wytrwałości w oczekiwaniu na swoje Skarby. Wiem, że końcówka daje strasznie popalić i chwilami na prawdę trzeba mocno zaciskać zęby, żeby wytrzymać. Dlatego mimo iż ja już będę po, to będę bardzo mocno trzymać kciuki za Was wszystkie i mam nadzieję, że szybko mi się uda do Was wrócić, by zdążyć jeszcze przywitać Wasze maluszki:-)
Maonka, Indziorka, Marta, Asiorek, Czarni, Caroline, Mum, Alicja, Ala, Alice, M@linka, Kaja, Mila, Dorotqua, Magdus30, Agaagaaga, Green, Cluee, Skorupka, Madziamadzia, Januarka, Patinka, Anetka, MAMAAGA, Martinek, Ada, Aninek, Natal, Flamandka, Filkat, Elisse, Gosia, Domiska, Biłka, Milusia, Marzenka, Baska, Dotka i wszystkim, których nie wymieniłam ślicznie dziękuję za dotrzymanie kroku w tych trudnych miesiącach, kiedy to Marcelek czekał sobie na TEN dzień. Każde słowo wsparcia, podana łapka i okazane współczucie pomagało mi trwać w jednym z najpiękniejszych, ale zarazem najtrudniejszych okresów ze względu na zagrożona ciążę. Chcę byście wszystkie wiedziały, że bez Was byłoby mi na prawdę trudno zmagać się z tym wszystkim, bo choć twarda babka jestem, to jednak tym razem mnie wszystko troszkę przerosło. Cieszę się, że Was poznałam i mam nadzieję, że już niebawem będziemy wzajemnie wspierać się w wychowaniu naszych pociech:-) Dziękuję za wszystkie Wasze kciuki na jutro. Bardzo ich potrzebuję i cieszę się, że mnie wspieracie
Mum trzymam kciuki i czekam na wieści z niecierpliwością. Mam nadzieję, że wyrobisz się do jutra rana
Indziorka bardzo się cieszę, że Ty masz się deczko lepiej, ale szkoda, że Twój luby tak się męczy. Kurcze, niech córcia jednak się wstrzyma jeszcze, co byście sił zdążyli nabrać na poród
Alice a czemu aż na 6 dni idziesz do szpitala? Ja jak rodziłam przez cc w Pl, to nawet po 3 wypisywali do domu. Ja wyszłam w 5 dobie, ale tylko dlatego, że Nela miała podejrzenie żółtaczki i sprawdzali ją. Poza tym, uwierz mi, że jak tylko maluszek pojawi się na świecie, to te dni w szpitalu miną Ci bardzo szybko. Nie będziesz potrzebować niczego więcej do szczęścia, tylko swojego małego Skarba. Zobaczysz. Troszkę pozytywnego myślenia i będzie dobrze
Czarni trzymaj się. Ja wiem. Łatwo powiedzieć Jak człowiekowi zaczyna brakować cierpliwości, to i myśleć pozytywnie coraz trudniej. Dasz radę. Tak, czy siak, już niebawem będziesz PO. Wytrzymaj jeszcze troszkę
Emilia dokładnie. Teraz mam synka tylko dla siebie
Caroline nie ma co oglądać, czy słuchać o ciężkich porodach. Każdemu może się zdarzyć, ale trzeba wierzyć, że Twój będzie ok i malutka będzie bezpieczna. Zobaczysz, że jak już wybije godzina 0, to spiszesz się bardzo dobrze
Marta ja za Ciebie również kciuki trzymam i możesz być pewna, że będę o Was jutro myślała:-)
Alu współczuję wczorajszych przeżyć. Ja bym dawno wybuchła i powiedziała wszystkim co o nich myślę. Jestem jednak pewna, że po narodzinach maluszka nauczysz się radzić sobie w takich sytuacjach odpowiednio, bo na pewno nie pozwolisz, by ktokolwiek wtrącał się niepotrzebnie w Twoje macierzyństwo. Trzymaj się!
Filkat zdrówka dla córci! No i wytrwałości dla Ciebie
Kaju dobrze, że mąż się zatroszczył o Ciebie. Oby antybiotyk postawił Cie szybko na nogi, bo aż ręce opadają,kiedy czytam, że tak Cię to trzyma
Asiu1313 moja Nela w 37tc ważyła 2700g i wcale nie było to mało, więc Twój maluszek nie jest wcale jakiś malutki. Spokojnie przekroczy 3000g. Zobaczysz. Trzymaj się!:-)
Madziamadzia jak miło się czyta, że tak fajnie sobie radzicie z malutką. Oby tak dalej!:-) A córcia starsza zuch! Piąteczka dla niej, bo bardzo mądra z niej dziewczynka
Elisse powodzenia jutro na wizycie w banku, no i szybkiego ukończenia remontu!:-)
Maonka kurcze, szkoda, że wyniki fatalne. Oby lekarze szybko coś z tym zrobili. Trzymam kciuki za jutrzejsze załatwianie spraw! Oby poszło pomyślnie
Martinek śliczna ta Twoja gwiazdeczka! Fajnie, że piszesz. Radzicie sobie bardzo dobrze, bo wiadomo, że nigdy nie jest idealnie. Niech Wam się układa jak najlepiej!:-)
Kaja28
Fanka BB :)
Martinek Co za słodkości na tych zdjęciach! :-) Śliczny cukiereczek.
Magda Trzymam kciuki za jutro. Strasznie Ci zazdroszczę ;-)że już jutro będziesz tulić syneczka. Życzę Ci, żeby wszystko poszło szybko, sprawnie i żebyś szybko wróciła do formy. POWODZENIA!
Magda Trzymam kciuki za jutro. Strasznie Ci zazdroszczę ;-)że już jutro będziesz tulić syneczka. Życzę Ci, żeby wszystko poszło szybko, sprawnie i żebyś szybko wróciła do formy. POWODZENIA!
Czarni
matka wariatka :D
Madzia prędzej czy później musi być już po...
trzymam kciuki za jutro by poszło wszystko zgodnie z planem i oczywiście czekamy na szybkie wieści i fotkę dla forumowych cioteczek
trzymam kciuki za jutro by poszło wszystko zgodnie z planem i oczywiście czekamy na szybkie wieści i fotkę dla forumowych cioteczek
magda_z_uk ja muszę być dzień wcześniej w szpitalu (badania, itd.) no i w piątej dobie wypisują po cc, po sn wypisują w trzeciej. Tak u nas jest. Razem to 6 dni. Jakoś wytrzymam, pewnie szybko zleci- tylko teraz się wydaje, że to szmat czasu..
reklama
Dziewczyny, jeśli któraś z Was się podejmie przekazania informacji tutaj na forum, to proszę o podanie numeru kom na priv, najlepiej z T-mobile, bo mam darmowe smsy
Jutro o 8 muszę być już w szpitalu, więc jeszcze zdążę sobie dzisiaj zapisać
Jutro o 8 muszę być już w szpitalu, więc jeszcze zdążę sobie dzisiaj zapisać
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 326 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 90 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: