reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Ja nigdy nie zwracałam uwagi na siatki centylowe, może nigdy nie musiałam. Teraz Oluś jest pulpecikiem, waży 10,400g a ubranka nosi na 74, niektóre na 80. Ale i tak, odkąd odstawiłam od piersi nie tyje tak szybko i widzę, że się wyciąga, udka ma coraz dłuższe a szczuplejsze. Mój Mateuszek był wagowo zbliżony do Olka teraz, mając 6 i pół roku waży 20kg i ma 119cm wzrostu. Jest szczupły i niewysoki ale wszystko wcina, zdrowy, pełny energii więc się nie martwię. Zrobiłam Oluśkowi bananka z jogurtem naturalnym; jeszcze nie wiem czy będzie jadł, bo dałam do żłobka ale jest bardzo smaczny więc myślę, że zje. Sama sobie zrobię na deser :D
Pozdrawiam
 
reklama
Tytanowa -moj od urodzenia szedl rowniutko z krzywa i potem waga stanela. Oczywiscie mowilam w przychodni, ze zeby ida i gorzej je....Kazaly zebym go co 2 tyg wazyla:szok: Zawsze bylo nie tak...ehhh. ja juz przestalam sie tym martwic-kluski z niego nie zrobie ( i nie chce nawet)Ale tu w Szwecji lubia bardzo, zeby wszystko ksiazkowo bylo:tak:
 
Witam :) od ostatniego razu nie miałam dostępu do internetu stąd moja przerwa w pisaniu. Jak dałam małemu ziemniaka w słupek to najpierw wziął do buzi, zakrztusił się, trochę mu się ulało wcześniejszego mleka i potem już tylko rzucał wszystkimi kawałkami. Więc zrobiłam przerwę w tej metodzie. Co do centyli to ciągle szedł po 50, teraz trochę niżej. Tylko ze wzrostem kiedyś wystrzelił i długo nosił ubranka na 74, więc według siatek wzrostowo był na 95 centylu! Ale potem stanął w miejscu, teraz zaczynam mu kupować 80. A ząbki jak wyszły mu w 6 miesiącu 2 tak cisza :) Gdzieś przeczytałam może tu, może na innym wątku już nie wiem, bo nadrabiałam zaległości, że nie powinno się sadzac dziecka, to prawda? Mimo że się samo utrzymuje, tylko samo nie potrafi usiąść? Mój mały pełza dopiero, czasami podnosi dupkę do raczkowania ale to chwilowe podnoszenie jest, czołga się do przodu i tyle. Na nóżki go nie stawiam, nie wiem czy powinnam? Niby babcie tak robią, ale ja jestem zwolenniczką samodzielnego dochodzenia do wszystkiego, i nie wiem jak wy ale jestem przeciwniczką chodzików. Jak jest u was z osiągnięciami dzieci? Niestety temat jest za długi i nie mam szans żeby to doczytac ;) Pozdrawiam :)
 
Aga_85 co do osiągnięć...mój Kacper raczkuje, sam siada i siedzi, teraz dosłownie od dziś nauczył się stawać przy szczebelkach w łóżeczku. Dodatkowo klaszcze w rączki i chce żeby mu wtedy śpiewać "Koci, koci łapki":) Z mówienia to babababa jest non stop, ostatnio powiedział 2-3 razy mama ale rzecz jasna nieświadomie no i cała gama przedziwnych dźwięków dodatkowo:) lubi się bawić klockami i jak siedzi w łóżeczku to potrafi się zająć tym na dobre pół godziny:)
 
Nie weim czy to tylko w Polsce tak jest??

My mieszkany w Wielkiej Brytanii i tu jest inaczej. Produkty dla dzieci poniżej roku nie mogą wcale zawierać cukru. Producenci czasem to obchodza dodając sok jabłkowy ( który jest tam tylko po to, żeby słodzić ), dlatego ja czytam wszystkie informacje i składy, bo nie chce dzieciakowi dawać cukru i soli. Jeszcze ma czas, żeby niezdrowo jeść.

Jogurty tu się podaje po 6 miesiącu życia ( zresztą jak wsyztsko oprócz miodu i orzechów ) i własnie naturalne z owocami, dodawanymi w domu.

Dzięki za rady odnośnie posiłków. U nas trochę problem, bo mała jest alergikiem, ale spróbujemy. Dzis u nas były winogrona i melon - pełen sukces.
 
aga_85 Dobrze słyszałaś, nie powinno się dziecka sadzać jeśli samo nie usiadło, choć jest też różnica między posadzeniem np na swoich kolanach (wtedy dziecko ma oparcie i jest w troszkę innej pozycji) a na podłodze. Najlepiej poczekać, aż samo usiądzie, wstanie itp itd :) To nie wyścigi, a można krzywdy dziecku narobić; przestrzeż babcie :D. Chodziki to nie najlepszy pomysł, wielu ortopedów się na ten temat już publicznie wypowiadało, słynny Zawitkowski chyba nawet też. Nie fizjologiczna postawa- efektem są niekiedy problemy z kręgosłupem (dużo zaczyna się już mówić o tym, że plaga problemów z kręgosłupem wśród 30-20 latków może mieć przyczyny w popularności chodzików 30/20 lat temu ://), a nie przyspieszają nauki chodzenia. Co do osiągnięć: jak mówi moja koleżanka, która prowadzi terapie ruchowe dla małych dzieci: 3 miesiące (od 'książkowego' rozwoju) w tą czy w tamtą to nie powód do zmartwienia. :-):-):-)
 
przepraszam, to co w takim razie znaczy że idzie "pod krzywą" skoro waży w normie???? NIe rozumiem czym miałabyś się martwić????

wikiriki nie wszystkie dzieci są gotowe do jedzenia dużych ilosci pokarmów stałych w tym wieku. Moja Pola też czasami robi strajk i nie je NIC zupełnie przez dwa czy trzy dni, po czym trochę je, czasem sporo (choć przecież nie wiem ile- nie sposób przy BLW tego 'zmierzyć') czasem mniej... Jeśli ma wagę w normie, jest zdrowa i pogodna to w czym problem :)

Anisia84 Duży chłop :D I jest najlepszym przykładem, że geny mają dużo do powiedzenia! Dziewczyny zwróćcie na to uwagę jakie wy jesteście ;)

Problem w tym że mała z wagą stoi już 3msc. Tzn miała pół roku i ważyła 9kg a teraz ma prawie 9msc i dalej waży ciut ponad 9kg. I bym się nie martwiła że waga stoi ale ja widzę że ona jeść nic nie chcę a powinna już dostarczac jakieś tam witaminy z pokarmów a nie tylko z mleka

Geny owszem mają dużo wspólnego z naszymi dziećmi ale nie u mnie. Ja malutka ponad 160 a mąż około 175 także nie wysocy jesteśmy a mała dość spora ale widzę że już nie rośnie tak jak dawniej. Musze też powiedzieć że moja długa się urodziła bo 61cm.

Aga_85 co do osiągnięć...mój Kacper raczkuje, sam siada i siedzi, teraz dosłownie od dziś nauczył się stawać przy szczebelkach w łóżeczku. Dodatkowo klaszcze w rączki i chce żeby mu wtedy śpiewać "Koci, koci łapki":) Z mówienia to babababa jest non stop, ostatnio powiedział 2-3 razy mama ale rzecz jasna nieświadomie no i cała gama przedziwnych dźwięków dodatkowo:) lubi się bawić klockami i jak siedzi w łóżeczku to potrafi się zająć tym na dobre pół godziny:)
Moja robi dokładnie to co Twój Kacperek. Raczkuje, siedzi, staje dodatkowo zrobiła kilka razy kupę do nocnika. Robi kosi łapki, umię pokazać nosek, kiwa głową jak jej się mówi nie nie nie. Teraz ucze ją papa i wysyłac buziaka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wiem, wiem, że to nie wyścigi. Niestety niektórzy tak to traktują. W jednej gazecie widziałam nawet krzesełko do nauki siedzenia! Producenci zacierają ręce, że ktoś się skusi. A przecież nauka siedzenia czy chodzenia nie ucieknie, w końcu dziecko się nauczy. Anisia- mój ciągle mówi mamamama, babababa i ostatnio papapappa. Oczywiście piszczy nieziemsko i wydaje inne dźwięki :)
 
Anisia84 śliczny ten Twój bobas:-), a jakie ma śliczne włoski. I wygląda tak dorośle:-)
patusia jejku jaka Martynka szybka jest. Mój jak narazie tylko (albo aż) raczkuje i próbuje podnosić się przy meblach, albo wspina mi się na kolana:-) No i siada, chodzi, siada, chodzi i tak w kółko. No czasem się jeszcze wywróci i guza nabiję:)
A tak pozatym to umie papa, przybić piątkę (po swojemu:)) pokazywać nosek, oczka itp. A jak coś chce to pokazuje tak fajnie rączką i krzyczy daa. Kiedyś pisałam, że umie pokazać kilka obrazków w książeczce - ale ostatnio strajkuje z pokazywaniem tego co umie. Za to cały czas pokazuje to czego nie zna i krzyczy, żeby mu opowiadać co tam jest:)

Bartus też mało waży (8 kg), cały czas jest w okolicy 3 centyla. Tylko, że on wcale nie jest chudzielcem. Taki normalny jest, ani gruby, ani chydy:-)
Ale od 2 dni mamy problem - młody nie chce jeśc z butelki, czasem possie troszkę i wypluje, a czasem pije przez 15 minut a i tak nic prawie z butelki nie wyciągnie. Troszkę się martwię, zwłaszcza że on poza mlekiem nic innego nie pije:no:.

Podziwiam Was za to BLW, ja panikuje na sama myśl, że młody będzie miał w ustach coś innego jak papkę:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
Renna-ja sie tez balam blw.A Twoj Bartus dostaje np chrupki? To tez jest dobre na poczatek.U nas teraz jest ok, Robin sobie swietnie radzi ale zblendowane zupki tez dostaje (oczywiscie z grudkami, ryzem, kasza czy makaronem ) i swietnie sobie radzi.

Co do osiagniec to u nas bilans taki: Robin raczkuje, wstaje przy wszystkim co sie da, probuje chodzic dookola stolu, siada i siedzi sam. Siedzi tak naprawde od niedawna i w niczym mu nie pomagalam-jak juz wczesniej ktoras madrze powiedziala: to nie wyscigi :tak:
No i mamy narazie 2 zeby dolne, gorne w drodze i wydaje mi sie, ze trojki dolne ida:baffled:
 
Do góry