reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Witam poweekendowo, dziewczynki!
Gośka, mam nadzieję, że udało się wykurzyć upierdliwców i zdążyłaś na wizytę.
Asteria, tylko weź pliz nie szalej, co...? Oszczędzaj siły!

U mnie weekedzik minął sympatycznie. M. był na nartach, ale za to z wizytą wpadła moja mama. Pomogła mi w grubszych porządkach, i w tych drobniejszych też :) Ruszyłyśmy się wczoraj na mały shopping i udało mi się znaleźć w H&M płaszczyk, w który mieści się mój brzuch i z pewnością wystarczy mi do końca ciąży:

D70_Women_Jackets.jpg

Niestety, płaszczyk jest dość cienki, ale jest tak obszerny, że z luzem zmieszczą się pod nim nawet 2-3 ciepłe swetry :)
W razie niepogody będę dokładać po prostu kolejne warstwy pod spód ;)
 
reklama
witam ponownie dziś.
ja zaraz bede robila sobie spagetti, jestem taka glodna, ze masakra!
pozniej wybieram sie na poczte zaplacic mandat A .. :wściekła/y: i odebrac kurteczke ktora zamowilam Amelce na necie kiedys :D
dziś wieczorem bede czatowac na allegro na aukji tej o ktorej wam mowilam wczesniej .. mam nadzieje, ze ja wygram.

a co do rozmow z naszymi facetami, i ich rozumieniem nas to dajcie spokoj.
Wczoraj wygarnelam wszystko A, tzn on pojechal wieczorem na Mcdonalda z kolega zjesc, i jak wroil to ja juz bylam w innym lozku, zla mega, i wogole.. to przylazł do mnie, i wygarnelam mu, przepraszal, mowil, że przemyslal to sobie, ze powinien nie lepiej traktowac, rozumie, by bardziej wyrozumialym, spelniac moje zachcianki hehe, i nie byc egoistą .. mam nadzieje, ze to nie byly tylko slowa. okaze sie.
 
Bry:-)

Ale się zimno zrobiło, normalnie jak mam ubrać siebie i Matiego to się zastanawiam czy wychodzić:-)

Mam nadzieję ze weekend minął Wam dobrze. My byliśmy u moich rodziców a dzisiaj Tata miał tu w Krakowie zabieg, na szczęście już się wybudził, ale jeszcze nie za bardzo może rozmawiać.

Venus, zobaczysz na swoim jest fajnie, tylko może szkoda że przenosicie się akurat teraz, miałabyś pomoc mamy po porodzie, a to jest naprawdę nieocenione (mówi ta co mamy do pomocy niestety nie ma:-()

Gabryś, trzymam kciuki;-)

Pola, bardzo ładny płaszczyk i do tego czerwony, suuuper!

Fiona, dawaj posta, ja już się 3 dni nie dam rady cofnąć ale od dzisiaj już czytam, zresztą ja też mogę walnąć dłuższego tylko jak się odrobię
 
Ostatnia edycja:
specjalnie dla ASteria

A wiec w sobote pojechalismy z M do nowo otwartego sklepu nawet fajny sklep duzo pierdołkow i zakupilismy tam forme do ciasta w kształcie serduszka regał na dokumety i kilka pierdołkow potrzebnych do domku.
Po sklepie mielismy wracac do domku konczyc panele podłogowe ale zadzwonił do M kolega ktory miał sprzedac nasz samochod i mowi ze ma dwoch kupcow i wybralismy tego ktory wiecej zapłacił i takim rezultatem ze autka juz nie mamy ale za to troszke wiecej pieniazkow.
Autko i tak było zepsute i naprawa bardzo drogo by nas kosztowała a bez autka narazie tez sobie damy rade.
Puzniej zadzwoniła od M mama ze zaprasza nas na kolacje wiec ze skonczeniem paneli nie było mowy...
Wieczorkiem jak poszlismy do rodzicow M była tam tez Iza siostra M z dziecmi jej młodszy syn jest bardzo kontaktowy i zawsze ma duzo do powiedzenia.Przywitalismy soie ze wszystkimi a on stwierdził ze nie ma ochoty sie z nami przywitac powiedziałam ok.Usiedlismy z goscmi a on zaraz przyszedł i pyta sie ciocia daj telefon zeby pograc powiedziałam ze nie bo jak nie umi sie przywitac to tel tez nie ma.Był tam tez Pan ( kolega rodzicow) to ten mały (7lat) Syn Izy mowił do niego po imieniu co mi sie nie podobało bo przeciesz gosciu był b.duzo od niego starszy i nie powinien tak do niego mowic aleco nic nie mowiłam bo to nie moje dziecko i nie moja sprawa.....Zjedlismy kolacje i jechalismy do domku a w samochodzie (pozyczonym od kolegi) M mowi do mnie ze jemu tez sie nie podobało jak syn Izy sie odzywał i zachowywał np nie przywitał sie mowił do pana mowił po imieniu.Bedziemy sie starac zeby z naszym synkiem tak nie było.

Niedziela
To był dzien leniwy dla mnie jakas taka byłam niedorobiona tm gdzie mnie postawili tam stałam jak by mnie kopli to bym padła jak kawka jednym zdaniem dzien do d....Zostalismy zaproszeni do znajomych na obiad tak mi sie nie chciało isc ale nie chciałam im ani M robic przykrosci wiec jakos sie tam zawlekłam.Na obiad była kaczka zapiekana ziemniakami serem i boczkiem ja tego nie jadłam bo nie lubie zadnych kaczek krolikow itp dla mnie był cycek od kury i pyszna sałatka z ziemniakami najadłam sie jak swinka ale nie mogłam długo usiedziec bolał mnie kregosłup i musiałam pochodzic i troche przeszło na deser były lody bita smietana i czerwone owoce tzn czarna pozeczka maliny mmmm cos co kocham.Posiedzielismy jeszcze troche i poprosiłam M zebysmy jechali do domku bo juz nie miałam siły chciałam sie połozyc.Moj kochany M doskonale mnie zrozumiał i pojechalismy do domku i zaraz sie połozyłam jeszcze w ubraniach i spałam od 16 do 18 i nic a nic mi to nie pomogło wstałam taka sama jak sie połozyłam....Wieczorkiem M pojechał na bilard z kolega wrocił o 00.00 i znow poszlismy spac.dzis rao M poszedł do pracy a ja wstałam jak nowo narodzona na szczescie dzisiejszy dzien jest o duzo leprzy od wczorajszego

Dzis mam zamiar odrapac krzesła z kuchni papierem sciernym bo mamy zamiar je pomalowac a stara farba juz schodzi wiec zaraz ide sie za to zabrac
 
Pola-płaszczyk pierwsza klasa,fajnie, że można pod spód włożyć kilka warstw rzeczy-tak zdrowo na cebulkę:-), ja już się w mój ledwo mieszczę:-D.Mama mi nawet guziki przeszyła, żeby troszkę luźniejszy był. Ale coś mam przeczucie, że niedługo w niego już nie wejdę.
 
Fiona też chętnie przeczytam co tam porabiałaś na weekend.:-)
Pola ładny płaszczyk, a co do swetrów to masz rację, parę się założy i będzie ciepło;-)
Ja spakowałam walizkę w połowie ( kilka rzeczy dokupić muszę i czekam na resztę paczki dla małego).
A co najlepsze odwaliło mi i pofarbowałam włosy na rudawo-czerwono- miedziane :-):-) A miałam brąz miejscami jaśniejszy hihi. Jak odzyskam aparat od teściowej to może i wkleję zdjęcie przed i po:-) Stanowczo rok jeden kolor to mi za nudno;-)

 
Witam się po bardzo długiej nieobecności :) w końcu dorobiliśmy się Internetu :). Pamiętacie mnie jeszcze? ;)

U nas wszystko ok, wg kółeczka położnej jestem tydzień dalej niż na suwaczku, a ostatnio (3 tygodnie temu dokładnie) mojemu ginkowi na usg wyszło, że dzidzia waży już 2 kilo a termin, uwaga, na 24 grudnia ;)). Powiedział, że dzidzi spodziewać się pod koniec roku, ale co będzie, zobaczymy:).

No i niedawno zaliczyłam szpital, prawdopodobnie przez zatrucie pokarmowe, leżałam sobie od czwartku wieczora do poniedziałku popołudnia w izolatce, ale na szczęście mogłam wychodzić :).

A ze styczniowym wątkiem jestem kilkaset postów i stron i kilka miesięcy do tyłu, więc wybaczcie...

Pozdrawiam :)
 
chapicha ja cie doskonale pamiętam:) Nie zazdroszczę pobytu w szpitalu, dobrze, że już jesteś w domku:)
Mnie dziś w nocy pobolewał trochę brzuch tak jak na okres ale już przeszło na szczęście. Obudziłam się rano, bo jakiś dyskomfort czułam w brzuchu, mały się ciągle wiercił, podnoszę kołdrę, a tam dysproporcja brzucha na maksa, z prawej strony powstała taka góra przez co lewa wyglądała jakby opadła:) Chyba się Kacperek wypiął na mamusię pośladkami:) Słodko to wyglądało, szkoda, że mój Daniel był już w pracy i tego nie widział:)
 
reklama
Chapicha, ja też Cię pamiętam. :) Witaj. Fajnie, że do nas wróciłaś!

Myszka, mam nadzieję że z Tatą wszystko dobrze.

Dziewczynki, dzięki za komplementy pod adresem płaszczyka. W rzeczywistości nie jest taki makowo-czerwony, bardziej w burgund wpada :) Ale też jest pikny i fajne dodatki można do tego koloru dobrać.

Popijam sobie kawkę zbożową i czytam "Język niemowląt". Przeczytałam gdzieś kiedyś, że gdyby przyszła mama miała czas na przeczytanie tylko jednej książki przed przyjściem maleństwa na świat, to powinien to być właśnie "Język niemowląt". Czytam, czytam... i stopniowo ogarnia mnie spokój i poczucie, że jednak dam radę :) Polecam książeczkę.

A, i przyszła dziś pocztą zamówiona książka "Warto karmić piersią" Nehring-Gugulskiej. Z kilku źródeł słyszałam że to bardzo dobry podręcznik dla mam, które planują karmić cycem :) Jak przeczytam - dam znać, czy czuję się właściwie wyedukowana ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry