reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
Zjadłabym jakiś makaron. Tanio zdrowo i szybko. Pomysły?

To raz.

A dwa - byłam dziś po wyniki z glukozy nr 2, czyli 75g. Noi chyba w normie - po 2 godzinach 117 - jak myślicie? Pytam Was, bo w tym głupim szpitalu nie wydają wyników, jeśli nie mam wizyty u lekarza umówionej. Tylko mi pokazała babka.
Durny przepis jakiś. Bo doktorek kazał mi iść do diabetologa po pierwszej glukozie, bo wyszło 145. I dał skierowanie na drugie obciążenie i z wynikami do diabetologa. Ale w tym szpitalu diabetologa nie ma, więc powiedział, żebym poszła w centrum do szpitala. No i mówię to tej babce w rejestracji, że tak nakazał doktor a ta, że nie.
Dała mi tylko karteczkę (karteczka z notesu, taka 10x10 cm), żebym ewentualnie poszła po pieczątkę od doktora, który właśnie przyjmował, że zgadza się na wydanie mi wyników. No i poszłam tam a tak kolejka i każda tylko na chwile, więc sobie uciekłam.
15.11 idę do niego na wizytę, ciekawe co mi powie. Tymczasem będę się nieco pilnować z cukrem tak czy siak.

No więc pytam Was, czy wynik 117 po glukozie 75, po 2 godzinach to dużo :) a na czczo miałam 76.

Gosiu, też jestem po krzywej cukrowej.U mnie na wynikach jest napisane, że norma do 140 po 2 h. Więc chyba Twoje 117 powinno być dobre.Ale nie jestem lekarzem.
Natalia-witaj.Ja też jestem nowa:)
 
Natalia my kupiliśmy specjalną farbę do drewna, nie śmierdzącą i eko. Więc już w niedziele spokojnie mogłam przebywać w pokoju z farbą, zero zawrotów głowy.;-)
Więc i sama je pomaluję:-)
 
Anielka - sasiadka dala sobie narazie o dziwo pare dni spokoj ale dzis przyszla zapytac czy na opakowaniu jej tabletek pisze 2013 jakby conajmniej okularow nie miala :p no ale znajac zycie od poniedzialku bedzie znow przylazic bo moj T ma 2 zmiane co sie lczy z porannymi zakupami a ta tylko na to czeka...
 
Justyś ja też miałam specjalną farbę, ale jakoś mnie drażniła w zamkniętym pokoju. Ja teraz ogólnie jestem wyczulona na wszelkie zapachy, a zwłaszcza na surowe mięso... fuuuuu
Co do sąsiadek to ja też mam taką jedną baaaardzo ciekawą świata za ścianą :) Ostatnio przyszła o 9.00 i spytała czy oglądam ddtvn bo będzie o ciężarnych :-D
 
Kasia gdybym ja zaprosila to bym juz miala ja 24 na dobe u siebie.... :) a tego nie chce :) a towarzystwa jej napweno brakuje bo siedzi w 4 scianach calymi dniami i podslu****e sasiadow...a moglaby wyjsc na spacer bo chora nie jest ale to jest taki typ czlowieka z tego so wiem to cale zycie siedziala w domu a wszytsko za nia maz robil.
 
A wiesz, że nie wiem. Chyba zaraz skrobnę maila do mojej koleżanki co w lab pracuje, może mi wyjaśni. Ja wiem, że przynajmniej w moim przypadku-przy 75g glukozy po 2h, norma jest do 140.
 
reklama
ja właśnie też miałam tą 75g/ 2h - albo po prostu z przyzwyczajenia piszą na wyniku przedział norm taki a nie inny.. bo nawet jak miałam na czczo to przedział jest od (60-100) podany.. zgłupiałam.
 
Do góry