myszka2607
Fanka BB :)
Dzień dobry!
Ja mam dzisiaj wizytę o 17.30. Mam nadzieję że wsio ok, ale jak zawsze trochę motyle w brzuchu mam, a w poczekalni, to już będą mega duże. Dobrze że dzis Ł. jedzie ze mną.
Cukiereczek, no strasznie mi się przykro zrobiło, jak przeczytałam. Musisz uwierzyć że dla większości facetów kobieta w ciąży jest pociągająca i sexy (nawet mój brat mi to mówi:-), poza tym czytałam gdzieś wypowiedź psychologa. Nie wiem co doradzić, zrób coś dla siebie, zmień fryzurę, idź do kosmetyczki, zrób fajny makijaż albo na basen czy co tam lubisz. Nasz stan jest przejściowy, ale ja też doły miałam że znowu gruba jestem, nie mam w czym chodzić, do tego pojawiły się problemy z kasą i na przyjemności raczej mnie teraz nie stać. Ale popatrz, w styczniu będziemy miały nasze maleństwa i wtedy te wszystkie wyrzeczenia pójdą w niepamięc. Trzymaj się i uwierz że zawsze jesteś piekna!
Anastazja, no cóż, czasem z facetami na innych falach nadajemy...
alka, no to kciuki za połówkowe!
My byliśmy tydzień temu na weselu i było trochę znajomych Ł. z pracy. Ja się postarałam, poszłam do fryzjera, kosmetyczki na makijaż, żeby dobrze się czuć. W pon. rano Ł. zadzwonił z pracy specjalnie żeby mi powiedzieć, jak wszyscy mu mówili że ma piękną żonę a on o tym wiedział zawsze:-) W ciąży jestem szczególnie łasa na komplementy, więc bardzo mi było miło. On zresztą też często mówił, że jak nic chłopak drugi będzie bo ślicznie wyglądam:-) Ale co do sexu, to też jakoś nie za często, chyba ten brzuch nam już trochę przeszkadza.
Ja mam dzisiaj wizytę o 17.30. Mam nadzieję że wsio ok, ale jak zawsze trochę motyle w brzuchu mam, a w poczekalni, to już będą mega duże. Dobrze że dzis Ł. jedzie ze mną.
Cukiereczek, no strasznie mi się przykro zrobiło, jak przeczytałam. Musisz uwierzyć że dla większości facetów kobieta w ciąży jest pociągająca i sexy (nawet mój brat mi to mówi:-), poza tym czytałam gdzieś wypowiedź psychologa. Nie wiem co doradzić, zrób coś dla siebie, zmień fryzurę, idź do kosmetyczki, zrób fajny makijaż albo na basen czy co tam lubisz. Nasz stan jest przejściowy, ale ja też doły miałam że znowu gruba jestem, nie mam w czym chodzić, do tego pojawiły się problemy z kasą i na przyjemności raczej mnie teraz nie stać. Ale popatrz, w styczniu będziemy miały nasze maleństwa i wtedy te wszystkie wyrzeczenia pójdą w niepamięc. Trzymaj się i uwierz że zawsze jesteś piekna!
Anastazja, no cóż, czasem z facetami na innych falach nadajemy...
alka, no to kciuki za połówkowe!
My byliśmy tydzień temu na weselu i było trochę znajomych Ł. z pracy. Ja się postarałam, poszłam do fryzjera, kosmetyczki na makijaż, żeby dobrze się czuć. W pon. rano Ł. zadzwonił z pracy specjalnie żeby mi powiedzieć, jak wszyscy mu mówili że ma piękną żonę a on o tym wiedział zawsze:-) W ciąży jestem szczególnie łasa na komplementy, więc bardzo mi było miło. On zresztą też często mówił, że jak nic chłopak drugi będzie bo ślicznie wyglądam:-) Ale co do sexu, to też jakoś nie za często, chyba ten brzuch nam już trochę przeszkadza.