reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Melisa właśnie dlatego wpadłam na pomysł by wszystko Wam napisać co mam.. bo wtedy doradzicie czego mi jeszcze brakuje :) to chyba najlepszy sposób by zaspokoić swoje poddenerwowanie czy oby na pewno wszystko mamy :p
Mami współczuję!! <pocieszacz> choć tak naprawdę nie wiem jaki to ból.. bo w życiu mnie ząb nie bolał..
 
reklama
no uwierz mi tragedia jak zacznie boleć nawet najgorszemu wrogu bym nie zyczyla:-(
ostatnio nie wytrzymalam i na pogotowie pojechalam bo wyrwac nie moge dentysta powiedzial bo trzeba rtg zrobic a w ciazy nie mozna i o trzeba sie pomeczyc do porodu
i trzeba płacic za swoje bledy niestety:-(
 
Marciaa powodzenia, trzymam kciuki jakby nie było masz wspomaganie bo co dwie głowy to nie jedna ;-)
Mami współczuję, bardzo dobrze Cię rozumiem bo wiem co to znaczy ból zębów, jak już mnie ząb boli to idzie umrzeć, trzymaj się.
 
My z racji dyspozycji jednego pokoju Werę umieścimy z nami. nie wiem, jak się później to wszystko potoczy, może za rok będzie miała swój pokój. Narazie nie myślimy o wyprowadzkach.

No i teściowa powiedziała, że podobają jej się wózki, które jej przesłałam (linki). Okolice 1700-1800 zł, więc chyba będzie chciała tyle dać. Ale postanowiłam się jeszcze rozejrzeć. Ona ma znajomą pracującą w dziecięcym, więc może jakoś taniej jeszcze kupimy.
Poza tym powiedziała, że jak przyjedziemy do domu (już za 2 tyg!!) to pójdziemy do dziecięcego i coś kupimy. Chyba na wózku się nie skończy.
Mówiła, że ciągnie ją do takich sklepów, podejrzewam więc, że będzie chciała poszaleć z zakupami. Mówiła mi o jakimś kocyku za 80 zł - ja jej mówię, że drogi trochę. A ta, że pani w sklepie powiedziała, że jest bardzo dobry (no bo w sumie co innego miała powiedzieć).

No i tak :)
 
Goska, pozazdrościć teściowej w takim razie. Fajnie że chce pomóc i kupić coś dla dziecka, a jeszcze fajniej, że bardzo bierze pod uwagę Twoje zdanie. Zazdroszczę.

Ja właśnie przed chwilą rozmawiałam z moją :/ I jak się dowiedziała, że kupiłam już trochę ubranek dla małej, to powiedziała: Ty to lepiej nic nie kupuj. Albo poczekaj aż ja przywiozę to co już mam i to co jeszcze zamierzam kupić i ewentualnie zobaczysz czego brakuje i dokupisz. Zajebiście :( Powiedziałam jej, że ja uważam że to powinno być raczej odwrotnie: jeśli chce pomóc, to ONA powinna mnie zapytać co nam jest jeszcze potrzebne i ewentualnie dokupić. "Ale to jest moja wnuczka! I to pierwsza." Myślałam że spadnę z kanapy...
Głupia sprzeczka, wiem.. Ale to jest ten typ baby, który we wszystko lubi się wtrącać i udowadniać, że ma rację w każdym temacie. Nawet k**wa w temacie jaka jest aktualnie pogoda w Warszawie, choć mieszka 2000 km stąd, bo przecież ona ma TVN meteo więc wie!
Jeszcze żeby miała podstawy uważać że ma do tego jakiekolwiek prawo, żebyśmy byli od nich zależni kasowo, albo mieszkaniowo. A tu nie: mieszkamy w innych krajach, to my im często pomagaliśmy finansowo, oni nam wcale - bo i nigdy nie było potrzeby. Ale jej opinia musi być odpowiednio wyeksponowana, a już zwłaszcza jak jest odmienna od mojej/naszej.

No nic, obiecałam sobie, że trzeba teściowej już teraz stawiać jasne granice. Nie zamierzam jej obrażać, ale też nie będę niczego owijać w bawełnę. Jak się poczuje urażona - trudno. Inaczej będzie miała coraz więcej do powiedzenia. Zacznie się od tego, że będzie mi mówić co mam i kiedy kupować. Potem to ona będzie nam dyktować, kiedy i na jak długo nas będzie odwiedzać, bo przecież przyjeżdża do swojej wnuczki. A skończy się na tym że już w ogóle nie będzie rozumieć słowa NIE, bo mój M już jej nie potrafi odmawiać, chociaż do mnie bardzo ją krytykuje.

Sorry, dziewczyny, że tak smędzę. Nie mam komu poględzić. Rodzinie nie będę się żalić, a M lepiej o tej mojej dzisiejszej utarczce z teściową niech nic nie wie...
 
Ostatnia edycja:
KOCHANE MAM PROBLEM... od 3 dni strasznie płaczę. Otóż 3 dni temu zauważyłam, że już nie podobam się mojemu Piotrkowi. Zaczął oglądać podczas mojego snu filmy pornograficzne z pięknymi, zgrabnymi kobietami. Dodam, że strasznie się ode mnie oddalił. Nie sypiamy już praktycznie wogle ze sobą. A jak już to napiszę po chamsku wsadzi i po 3 minutach wyjmie. Nie ma mowy o pieszczotach itd. Czuję się okropnie. Mam do siebie obrzydzenie bo własny mąż się mnie brzydzi. Próbowałam z nim rozmawiać to mówi, że mnie kocha ale jakoś wymiguje się od tematu. Ja potrzebuje tej więzi podczas sexu na pewno wiecie o czym mówię. Nawet raz nie wytrzymałam i wykrzyczałam mu, że żałuję tej ciąży bo mogłam być zgrabna. Wkurzam się i aż płaczę z przykrości jak widziałam jego minę jak oglądał i patrzył na te kobiety. Ja dla niego jestem jednym tłustym wieprzem i reproduktorem dzieci a tak nie chce. Chcę go pociągać!!!! Jak to piszę aż płaczę. Facet ma 30lat a widzicie co robi.
 
No to i ja powiem co już mam..
Więc .... :

rozmiar 56:

body długi rękaw 56 - 3szt + 8 używanych (dostałam w spadku)
body krótki rękaw - 5szt używane
kaftanik - 3 szt używany
pajac 56 - 4 nowe + 5 używanych
bluzka 56 - 3 sztuki
półśpiochy 56 - 1 szt
śpiochy welurowe 56 - 2szt

rozmiar 62:

body długi rękaw 1szt + 1 szt używane
body krótki rękaw 62 - 1 szt
kaftanik 62 - 1 szt + 1 szt używany
półśpiochy 62 - 2 szt
bluza welur 62 - 1szt
koszula 62 - 1szt
dżinsy 62 - 1szt
śpiochy na naramkach bawełna 62 - 4szt używki
pajac 62 - 3 nowe + 6 używek
body welurowe 62 - 1szt

rozmiar 68:

body długi rękaw 68 - 3 szt
body krótki rękaw 68 - 1szt używka
śpiochy na naramkach bawełna 68 - 1szt
śpiochy na naramkach welur 68 - 1szt
sztruksy 68 - 1szt

rozmiar 74:

bluza - 1szt
body długi rękaw - 1szt

...

do tego mam:
2 pary rajstop 56-62
dwa śliniaki
5 czapeczek bawełnianych
4 pary skarpetek cienkich
1 para skarpetek grubszych
3 pary niedrapek


i teraz kochane ....

Co powinnam kupić z ciuszków?????
 
Pola, dzięki. Wiem, że moja teściowa to skarb :) One też chce troche mi mamę zastąpić a mi znów głupio, że rzadko do niej mówię mamo, bo ciężko mi się jest przestawić.

Cukiereczek - no cóż... chłopcy lubią pooglądać jakieś świństwo, a że ono dostępne jest bez problemów w Internecie to tylko kusi. Nie koniecznie jest powiedziane, że ogląda, bo mu się nie podobasz. Nie jestem psychologiem i nie umiem pocieszać i widzę, że rozmowa nic nie daje. Może po prostu się nie łaś do niego. Zrób zwyczajowego focha. Rozmowa tylko w razie konieczności. Podkreślam, że moje rady nie są zbytnio wyrafinowane, ale u mnie to działa :) Jak coś jest nie tak to strzelam małego focha. Małżonek zauważa, że staję się inna, odosobniona no i pojawiają się kwiatki, obiadki i sielanka :)

A najlepiej, żeby się wypowiedziała inna dziewczyna, bo mam ochotę swojego posta wykasować, bo strasznie to głupie co napisałam..

Alka, ja swoje ciuchy spisze po wizycie w rodzinnej miejscowości i wyprawie z teściówką do sklepu :) Nie mam pojęcia co by Ci się mogło jeszcze przydać, bo ja lewus jestem.
 
reklama
Do góry