Megi ja tam zawsze (tzn prawie zawsze) jestem pozytywnie naładowana - uśmiechnięci optymiści mają łatwiej w życiu..... Poza tym wczoraj kupiłam takie cuda dla mojego synusia, że buzia się sama śmieje
To prawda raz, że optymistą zyje się lepiej, a dwa cuda kupiłaś dla swojego synka
Kombinezon jest taki cudny, że jestem przekonana, że co druga z zimowych mam się na niego skusi