pati...
Fanka BB :)
Ja mam corke z grudnia a synka ze stycznia i wychodzilam na spacerki jak tylko mi pozwolili juz, oczywiscie nie przy -10. Tez wietrzylam i nigdy nie przegrzewalam, ktos mi kiedys powiedzial, ze dziecko to tez czlowiek tylko jeszcze nie umie mowic i czemu jak ja w cieniutkiej bluzie to dziecko w kurtce i czapce zimowej????? i faktycznie zaczelam ich ubierac jak siebie i sa fajnie zahartowani i bardzo rzadko choruja. A spacerki to higiena i zdrowie!!!