reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Moj tez nie wstaje, a ja tego nie oczekuję - on rano do pracy, wiec trudno,a by jeszcze w nocy patrzył jak karmię, czy podawał mi małego. No w sumie nawet nie ma po co wstawac. Nawet sie nie budzi, bo ja reaguje od razu, jak maly zaczyna sie wybudzac, a nie jak juz ryczy;)

Z kochaniem to już gorsza sprawa - są tacy co nie potrafią tego mówić, bo ich w domu nie nauczono, trzeba chyba sie przyzwyczaic i zrobić wszystko, aby wlasne dzieci lepiej w tej kwestii wychowac;-)
 
reklama
Mami zielone kupki to nie za dobrze, może mleczko nie służy i trzeba by spróbować innego?

mój mąż wstaje w nocy ale do starszego synka bo najczęściej Wiktor się budzi gdy ja karmie młodszego więc się nie rozerwę. Ale ja tez wychodzę z założenia że On idzie do pracy i bez sensu żebyśmy we dwójkę wstawali.
 
My sobie często mówimy " Kocham Cię", w sumie to mój D. przeważnie pierwszy:) Natomiast po porodzie mogłam na niego bardzo liczyć, chociaż pracował to wstawał w nocy i nosił małego na rękach żeby ten zasnął, wiedział, że ja nie mogę się ruszać przez szwy. Teraz ma urlop i na równi się zajmujemy małym, a D. dodatkowo sprząta pokój:)
 
u mnie P. nie ma w czym mi w nocy pomagać, bo przecież nie nakarmi synka (cyca nie ma), ale wybudza się za każdym razem jak wstaje pyta czy mi pomóc oczywiście mówię że nie i zasypia dalej, z resztą on musi pracować na naszą rodzinkę, więc nie miałabym serca go męczyć w nocy ;)

co do mówienia o uczuciach, my z P. od zawsze sobie to mówimy - nawet jak on śpi i się tylko przebudzi to całuje mnie w czółko i mówi KOCHAM :)
ale nigdy nie zapomnę jego szczęśliwych oczu kiedy urodził się synek ;)
 
Mami nie załamuj się. Czasami faceci do oświadczyn muszą dojrzeć;-) Tak jak do ojcostwa.
Ja też nic nie dostałam od mojego D. po porodzie. Nawet o tym nie pomyślałam;-) Tak samo po cc nie było go przy nas, bo nie zdążył i mimo krytyki licznych osób w naszym otoczeniu, że jak to nie zobaczył syna pierwszy, odpowiadam zawsze, że będzie przy nas do końca życia w ważnych i tych mniej momentach;-)
Dzisiaj się podlizuje i mi powtarza, że mnie kocha, bo wie, że wściekam się na niego...
Matko dziewczyny nasz diabełek od 8 nie spał do 16 ciągle butla i kołysanko, padam z nóg i ryczeć mi się chce...i znowu się budzi...
 
Dorotka, ja mam ten delikol bo położna też podejrzewała nietolerancję laktozy i na odparzoną pupę też pomogło bo kupki zmieniły ph:-)

Kama, jesteś pewnie zmęczona dwójką dzieci, tak jak ja. Chociaż Mikołaj przeważnie ładnie śpi w nocy, ale te przerwy nakarmienie też mnie męczą

Mami, hm ja od Ł. też nie wymagam żeby wstawał bo chodzi do pracy, ale on się pyta zawsze czy mi nie pomóc, karmię piersią więc za mnie nie nakarmi a pieluchę zmienię sama raz dwa. Ale jak mały w nocy marudzi to wstaje i nosi:-) Może daj swojemu trochę czasu albo porozmawiaj, powiedz że Ci przykro

Justys, no są czasem ciężkie dni, czasem też mam dość, ale przetrwamy, glowa do góry
 
Moj Mezus wstaje w nocy- przebiera pieluszke i podaje mi do karmienia. Potem odbija i kladzie do lozeczka :-) Wiec bardzo mi pomaga. Jak Milenka ladnie spi, to my tez spimy. Czasem zdarza sie Jej troszke pomarudzic, to wtedy Marcin tylko mowi, czy moge sie troche zajac teraz ja, bo On musi wczesnie do pracy wstac (chodzi na 9) i wtedy ja sie zajmuje, ale najczesciej szybciutko Milenka zasypia (wogole to bardzo ladnie w nocy spi). Karmie co 3 godziny :-)

Ja rozumie, ze chodzi do pracy i musi sie wyspac, ale ja tez jestem po calym dniu zmeczona- bawienie Milenki, ogarniecie mieszkania, jakis obiad, korepetycje, wiec dzielimy sie obowiazkami :-)
Czy Wy budzicie swoje Maluszki na karmienie w nocy? Bo my budzimy jak spi dluzej niz 3 godziny i sie zastanawiam, czy trzeba :-)

A jak jestem u mojej Rodzinki, to moja Mama wstaje z przyjemnoscia i mi pomaga w nocy i zmienia pieluszki :-)

Bardzo czesto mowi, ze mnie kocha i ze jestem super Mamusia :-)

Alka- poczatki sa trudniejsze, ale zobaczysz- ogarniesz wszystko :-) I pokarm tez przyjdzie :-)

Milych snow :-)
 
Witam się...ze szpitala

Franiu dstał mcnej zoltaczki. Od rana na fototerapii :( Tak mi go żal..sam tam lezy. Ja mleczko donosze i spija ale cos wizę, ze ostatnia butelka ciezko mu szła...


Gosia ile Twoja Wera miała bilirubiny? Franul 18!!! a norma do 20:szok: ja od pon w szpitalu i dostaje na leb. Chce do domu:(
 
reklama
Mój D. wpadł właśnie na pomysł, że skoro poimy butelką, to będziemy na zmianę wstawać do Szymka. Raz on co 3 h raz ja;-) Wszystko fajnie, tylko taka sielanka nie potrwa długo. Urlop mu się kończy i będę musiała go zastąpić, żeby wstał normalnie do pracy...;-)
Boję się jego powrotu do pracy. Po wczorajszych już w sumie wybrykach od rana małego z D. pomocą sił nie miałam na nic...A jak sama z tym zostanę, to wrr.
Maluch już słodko śpi, to tradycyjnie o tej porze kotka dobija się do nas do pokoju:wściekła/y:i lata jak poparzona. W ogóle moja kicia spisuje się na medal:-) Kiedy maluch płacze, ona mnie gryzie po nogach, rękach i miauka. Jak Szymek śpi na łóżku, to ona śpi obok niego, kiedy się obudzi, to przybiega po mnie, wyciera się o nogi i biegnie do niego:-) Myślałam, że sobie z nią nie poradzę, ale jestem z niej dumna:-)
 
Do góry