reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Ja nie przypuszczałam, że tak może się to skończyć. Tym bardziej, że apelowała o oddanie dziecka. Ale współczuję matce - tylko dlaczego nie pojechała do szpitala? Ja rozumiem, że można to zwalic na szok, ale żeby to tak daleko zaszło... Szok... I moim zdaniem nie powinni puszczać nagrania, które Rutkowski nagrał. To jest naprawdę nie fair w stosunku do rodziny. I pewnie cała jej rodzina dowiedziała się o wszystkim z TV.
Zgadzam się.
Nie wiem w jakim bym była stanie po stracie dziecka. "Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono". Sama myśl o tom, że mogłabym stracić dziecko sprawia, że usuwa mi się grunt pod nogami i zaczynam się zachowywać histerycznie. A to tylko głupia myśl...
Człowiek w szoku może kreować swoją rzeczywistość i w nią wierzyć.

A Rutkowski - żeruje na nieszczęściu nie po raz pierwszy. Byle pokazać się w mediach...
 
reklama
Witam
Sprawa Madzi ma smutny finał cały czas myślałam że się odnajdzie
Alka ja nadal trzymam kciuki choć prz mojej beksy nie jest to łatwe, jak w środę byłam u lekarza to babeczka się dziwiła że tak głośno płacze i pytała czy tak zawsze tak daje po uszach że jesze trochę to ogłuchnę
 
asiuk mój mąż od początku mówił że on czuje że ta matka coś z tym dzieckiem wymłodziła i z tym porwaniem to ściema, a ja stwierdziłam że jest bez serca, bo jak można tak mówić jak tu ludziom taka tragedia się wydarzyła. Choć w sumie jak by na to nie patrzeć to tragedia się wydarzyła, i trudno oceniać jej zachowanie bo na pewno była w szoku. Z resztą kto wiec jak to było naprawdę.

dokładnie jak mój K., a ja mu wtedy mówiłam, ze trudno zeby sie nie platała w zeznaniach jak jest w takim szoku- jednak faceci chyba bardziej mysla rozumem, a my sercem;-)

Witajcie kobitki i nasz jedyny meszczyzno...

Dobra koniec tego czytania i ja sie wypowiem.
Nasz Remik robi kupki co kazde karmienie no moze co drugie ale Pediatra w szpitalu powiedziała ze to normalne i z czasem sie unormuje bo dzieci na samych cyckach tak niby maja.

Mam do Was zapytanie czy wasze maluszki tez wisza tak czesto na cyckach tak jak nasz Remi? czasami sie zastanawiam czy moj pokarm nie jest za wodnisty i moze sie nie najada ale w szpitalu ładnie przybierał na wadze.Przy jednym posiedzeniu potrafi pic przez 20 min z przerwa na oddech i za 30 min znow wrzeszczy albo ssie paluszki ze jest głodny..Pediatre mamy dopiero 17 lutego wiec na odp musze poczekac

Fiona, mój Aleksander jest identyko:szok:

A cóz to za apteka była??? Jakas sieciowka? Moze promocja byla.

poprostu JUVIT jest refundowany i jest na recepte:-p ale jak juz kiedys mówiłam to sa znacznie wieksze dawki niz w tych za ok 30 zł bez Rp.
 
Alka przecież już dopakowałaś torbę,musisz dziś rodzić :)

a ja po wizycie u gin. hm...pełna gotowość porodowa jest. szyjki brak, 2,5 cm rozwarcia (wczoraj było 1 cm czyli jakiś postęp,to pewnie przez ten sexik :p ),czopu brak,tylko mały problem w postaci nie schodzącej główki. mały zwyczajnie nie wybiera się na świat. skurcze są. aby je bardziej rozkręcić dostałam bonusowo masaż szyjki ( już zapomniałam jak to boli ). jutro kobita ma dyżur w szpitalu i jak nic się nie ruszy to mam przyjść i zrobimy zapis +usg aby sprawdzić dlaczego maluch nie schodzi.
 
aninaaa moze poleci samo, tak jak u mnie niby nic nikt nie wierzył że to już, dawali kilka godzin a tu siup-niespodzianka- życzę Ci z całego serca żeby tak było. no i czekamy na dobrą wiadomość, moze dziś w nocy?:-D naprawdę fajnie się rodzi w nocy, taki nastrój jest, na porodówkach przyćmione światło, cisza i tylko "twój wrzask":-D

Alka ja Ci proponuję rozpakuj torbę.:-)
 
ja tez bardzo nie chciałam w nocy, ale ze nikt mnie nie pytał o zdanie i dane mi tym razem była noc to stwierdzam ze lepiej nocą;-). tzn tak po 20-ej:-D, zero korkow na drodze, szybko sie jechało bez stresu i na porodowce miło:-D
 
reklama
poprostu JUVIT jest refundowany i jest na recepte:-p ale jak juz kiedys mówiłam to sa znacznie wieksze dawki niz w tych za ok 30 zł bez Rp.

My mieliśmy dwie recepty, jedną ze szpitala, drugą od pediatry. Jak kupiłem te krople to nie zdawałem sobie sprawy z ceny, a później przy drugiej recepcie babka mi mówi w jednej aptece, że 30zł, a w drugiej 25zł. Mi się wydawało, że wcześniej dałem mniej i na naklejce z ceną było napisane "7,50", więc może jakaś partia co była refundowana przed zmianami jeszcze się w aptece uchowała? Albo w szpitalu dali nam refundację, a pediatra nie? Ale z drugiej strony zastanawia cena z naklejki, bo przecież prawo handlowe mówi, że trzeba cenę na produkcie nakleić.

mysle, ze Paracetamol mozesz brac bez problemu. Nam w szpitalu dawali go ok. 3-4 razy dziennie po 2 tabletki. Po przyjsciu do domu tez sobie czasem wzielam 2 tabletki :-)

Ja bym paracetamolu nie brał tyle, jakbym karmił piersią. Na szkole rodzenia położna mówiła, że można 1 raz wziąć i mówiła, że można brać ibuprom. Dodatkowo znalazłem taką listę leków, które można brać przy karmieniu piersią.

Leki a karmienie piersi
 
Do góry