reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Jak rozpakowane się nie udzielają to jest mniej czytania i da się nadrobić.

Ja właśnie wróciłem ze szpitala. Dzisiaj po szczepieniu Tymek jest najgłośniejszym dzieckiem na oddziale. Strzyga nie może nawet na sekundę go odstawić od cyca, bo wyje od razu. A jeść mu się nie chce, tylko musi mieć sutek w buzi, jak smoczek. Podobno to normalne po szczepieniu. Ja przeżywałem męczarnie przez całą wizytę, bo boli mnie okropnie głowa po pępkowym, a poza tym to mam zakwasy po porodzie.

Strzyga czuje się dobrze i śmiga wszędzie jakby w ogóle porodu nie było. Siada normalnie, nic ją nie boli. Położna powiedziała, że poród był "normalny" na pytanie Strzygi, czy to był trudny poród, ale o tym w innym wątku, jeśli chcecie czytać przed swoimi porodami.

Teoria nijak ma się do rzeczywistości.
 
reklama
mam do Was pytanie, jak występują bóle z krzyża to brzuch też twardnieje czy to po prostu takie uciskanie w plecach pojawiające się regularne?
 
Strzydze nie twardniał brzuch przy krzyżowych. Przynajmniej na początku.

Według styczniowej tabelki wychodzi, że Strzyga urodziła najdłuższe dziecko póki co, a dziwne bo wcale duża nie jest, ani nie miała wielkiego brzucha.

22marietta i malutkans urodziły tego samego dnia i o tej samej godzinie.
 
Ostatnia edycja:
mam do Was pytanie, jak występują bóle z krzyża to brzuch też twardnieje czy to po prostu takie uciskanie w plecach pojawiające się regularne?
Jak ja miałam bóle krzyżowe, to one się pokrywały z twardnieniem brzucha. Jak miałam skurcz to się zaczynał od bólu w krzyżu i później brzuch twardniał. A jak skurcz mijał to najpierw brzuszek się rozluźniał i na samym końcu przestawało mnie boleć w krzyżu. Ale myśle, że to trochę indywidualna sprawa.
 
mam do Was pytanie, jak występują bóle z krzyża to brzuch też twardnieje czy to po prostu takie uciskanie w plecach pojawiające się regularne?
też mam z tym problem, z określeniem tego...;) mnie oprócz krzyża zaczęło podbrzusze boleć:baffled: a Brzuch nie stawia się.
Gdzieś dzisiaj wyczytałam, że twardnienie nie zawsze jest brzucha, że często tylko przy przepowiadających twardnieje ( co akurat się u mnie zgadzało)
 
Fazerka, wrzuciłam Ci przepis na makaron.

Małżonek mój ostro dyskutuje z Turkami. Chcą się wybrać do Berlina i mam nadzieję, że wszyscy a nie tylko część z nich. Byłaby wtedy choć chwile błoga, polska cisza.
Nie mam nic do nich, grzeczni są, tyle trzaskają drzwiami okropnie i nijak przetłumaczyć im się nie da, żeby naciskali klamkę jak zamykają drzwi. Za to furtki na zewnątrz w ogóle nie zamykają :)
No i jeszcze jakby mnie nie budził język turecki i jakbym nie zasypiala przy jego dźwiękach to też by było miło :) Ale do przeżycia. Jeszcze 3 tygodnie :)

Jutro KTG na 13:00 a wcześniej o 9 czysta przyjemność - wizyta w Urzędzie Skarbowym, ciąg dalszy przygód.

I jak ja mam bezstresowo urodzić? Skoro stres opóźnia poród to na stówę przenoszę ciąże z tydzień jeszcze i będą mi wywoływać i skończy się cesarką. Kuźwa.
 
Witajcie..
ja chyba dostaję paranoi z tego oczekiwania, wszystko jest dla mnie znakiem "to już" i co? nic! Na dodatek wczoraj mój humor który był bardzo fajny, nagle zmienił się diametralnie.. wszystko mnie denerwowało! Uhh..
Długo tak jeszcze?! Na to wszystko mam przewrażliwienie na punkcie nie ruszania się małego, od razu jakieś głupie myśli.. Teraz nawet mnie denerwuje to, że idę do tego lekarza i że w środę pewnie będę musiała znów iść.. - to chyba depresja przedporodowa! ;o


Gosia mam nadzieje, że wizyta w US to tylko zwykła procedura w celu podpisania czegoś.. ;)
 
Witam was z rana ! :)
Ja spać nie mogę, mój D. idąc do pracy szumu narobił ( skarpety nie wie gdzie leżą) i się rozbudziłam.
Bakalia ja mam tak samo, doszukuję się ruchów, wód i wszystkiego co może świadczyć, że to już. Nerwy też mam, wczoraj np. wkurzyłam się wieczorem, bo nie miałam co robić,w tv nie było nic, na kompie już siedzieć nie mogłam:wściekła/y:
 
reklama
Witajcie:-)
A ja kurde z rana od poniedziałku :wściekła/y:. Właśnie sie dowiedziałam że jednak lekarz moze wystawic zwolnienie tylko do dnia porodu +/- kilka dni, a potem automatycznie wskakuje sie w urlop macierzyński. To ja mam w dupie i wróce do pracy-łahahahaha- nie mam zamiaru wykorzystywać urlopu przeznaczonego dla dziecka przed porodem. No chyba że pogadam z ginem i on cos pokombinuje. Trochę dziwnie sie to prawo zmieniło, chociaż 5 lat temu to było jeszcze gorzej bo mozna było tylko 180 dni zwolnienia mieć a potem się "walczyło" w ZUS o świadczenie rehabilitacyjne.....

A do tego dziś i jutro nie ma mojego gina sobi9e chyba gdzies wyjechał-:szok:
muszę wytrwać do piątku, musze muszę, muszę:tak: jak to zrobić????
 
Do góry