Styczeń 2012

[niki222]

Hej Mamusie.
Ale Oceanica niespodziankę zrobiła, ja tu nastawiona że info od Gabryś prędzej będzie:-).
Strzyga-tak długo dzielnie się trzymałaś, wytrwaj bo warto.
Asiuk- ja też już nie daję rady tak spać, raz na jednym raz na drugim biodrze.Przez to się kręcę w nocy a A. się nie wysypia.
Alka- a Ty widzę nadal wytrwale próbujesz wywołać wcześniej poród.

U mnie dziś ma padać śnieg, wg prognoz pogody.Zobaczymy jaką nasi meteorolodzy mają sprawdzalność;-).
Ja dziś miałam w planach do rodziców pojechać posiedzieć, bo A. dziś cały dzień w pracy. Ale jak wstałam po 9, zjadłam śniadanko to jakoś nie mam sił się już ruszyć.Poza tym czekam na kuriera bo ma dziś przywieźć nosidełko samochodowe.
Jak przywiezie do 12 to może się ruszę:-), a tak to pewnie odwiedzę Ich jutro bo i tak ktg mam.

Co dziś na obiadek robicie??Dajcie jakiś pomysł.

 

[Alka1106]

niki jakoś bardzo to go nie wywołuje, ale strasznie na niego czekam
a na obiad mam dziś wołowinkę z wczoraj .. także wysilać się nie muszę

 

[JustYs21]

Hey wam dziewczynki ! ;-)
Alka wczoraj nie widziałam twoich postów myślałam, że może ty już Franka tulisz:-) Ja mam jutro termin i brzuch też wysoko i zero czegokolwiek żeby poród zapowiadało.
Dzisiaj bije rekordy- do 4 rano oglądałam tv. Podbrzusze mnie naprawdę mocno bolało i plecy, a mój pierworodny dawał tak popalić, że nie wiem co on sobie myśli. A już myślałam, że może urodzę. Ile ja nie spałam,tyle on szalał w brzuchu. I musiałam wstać, bo ktoś musi rachunki zapłacić i obiad wymyślić.
Mnie też boli miednica i w ogóle kości nóg, bioder. Cały szkielet zapewne. Fajnie, że możecie na boki się przewracać, mi pozostaje lewy bok, bo na prawy nie mogę się położyć. Uczucie mam jakby mi ktoś cegłę w prawy bok wsadził i ciągnie brzuch i boli niemiłosiernie.

 

[Alka1106]

Justyś bo ja ostatnio jakoś mniej pisałam, ale czytałam

 

[asiuk]

niki222 ja z racji że Jakubek po tej operacji i miazge ma jeść to robię pulpeciki z indyka (sama zmielę piersi z indyka:-) ) w sosiku w"własnym" z ziemniaczkami puree i tartymi gotowanymi buraczkami- no i przyzwyczajam się bo takie coś to bedzie standard jak bede karmić.

 

[bakaalia]

Witajcie!
Oceanica a to numer nam zrobiłaś ;D
Ja myślałam, że to Gabryś już dała znać, że tuli Amelkę ;D
Strzyga nie stresuj się, dasz radę!
Ja stwierdziłam, że przestaje czytać o chorobach dzieci.. bo ciągle prześladują mnie głupie myśli, potem płacze a to niczemu nie służy!

Dzisiejsza noc porażka, nie dość że pół nocy spędziłam na "ochładzaniu się" bo tak duszno było w pokoju to jeszcze ok.3 obudził mnie skurcz i pierwsze co to do łazienki leciałam - nie wiedzieć czemu mam od razu odruch łazienkowy, ale jak wróciłam to minął.
Jak ja już chce urodzić..


PS. Mam pytanie: Czy jeśli ubiorę małemu koszulkę (kiedyś takie białe kaftaniki wiązane po boku zakładano dzieciom - ja na to koszulka mówię) i pampersa to mogę na tą koszulkę/kaftanik ubrać zestaw kaftanik (normalny na guziki) + śpioszki? Czy to głupie?!

 

[niki222]

Alka- to fajnie masz że dziś nie musisz nic robić.Ja mam nadzieję, że jednak A. uda się zjeść w pracy i będę mieć chociaż dziś problem z głowy;-).
Asiuk- pychotka na obiadek, ale mój A. jak słyszy mięso z indyka to w życiu nie tknie, on nawet skubany wyczuje jak zrobię kotleciki.Tester maruda.
Ale tak jak piszesz to fajny pomysł na później:-). A właśnie, jak się Synek czuje??

Czy Wy też macie leniuszka jeśli chodzi o robienie obiadów. Tak jak jeszcze niedawno mogłam całe dnie siedzieć i pichcić, o pieczeniu nie wspomnę. Tak ostatnio nic mi się nie chce.

Bakaalia- a to na wyjście czy w szpitalu żeby maluszek miał?

 

[Alka1106]

PS. Mam pytanie: Czy jeśli ubiorę małemu koszulkę (kiedyś takie białe kaftaniki wiązane zakładano dzieciom - ja na to koszulka mówię) i pampersa to mogę na tą koszulkę/kaftanik ubrać zestaw kaftanik (normalny na guziki) + śpioszki? Czy to głupie?!

Ja Ci nie pomogę ... tzn na pewno możesz, ale ja kaftaników nie mam wcale ... kupowałam bodziaki mimo wszystko bo się nie zawijają, nie podwijają ...

 

[bakaalia]

Nikii w szpitalu to nie będę ubierać w swoje ciuszki bo tam położne dają swoje.. a na wyjście jestem już spakowana, ale w domu nawet, bo mam tego dość sporo (tych białych koszulek wiązanych) a nie chce żeby wyrosło dziecię nie zakładając ani jednego..

Alka no dla mnie też bodziak wydaje się opcją najwygodniejszą, ale jak już mam tyle kaftaników to chociaż raz wypada założyć ;D


chociaż jak pomyślę : kaftanik na kaftanik to bezsensu. już chyba lepiej ten kaftanik i wtedy pajac

 

[krupka]

No dokładnie, jak juz coś na kaftanik, to raczej pajac, ale taki zestaw chyba na noc tylko, bo w dzien, jak sie dziecko wiecej nosić, różnie moze byc z pieluszką - body lepiej się spisze na pewno.
Ew. na ta koszulkę od razu śpioszki (juz bez drygiego kaftanika).