reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Gabryś od czegos musi sie zaczac ten porod :) ja Ci mowie że Ty dziś idziesz do porodu !! to ta magia snieżna :D
Haha, chciałabym przeokropnie przecież wiesz :D ale wydaje mi sie, ze to zwykły bol pleców, kręgosłupa. Jednak bardzo uciążliwy, i mocny. :/ i jakas senna sie zrobiłam do tego jak nigdy.
Wogole nie wiem czy wiecie ale ginekolog mówiła mi, ze jeśli ktoś jest bliski terminu, to jeśli zdarzy sie większa zmiana ciśnienia pogody to większe prawdopodobieństwo ze sie urodzi jest :D
 
reklama
Gabryś Ty mi tu z porodem dzisiaj nie wyjeżdzaj, starsza pani przed Tobą w kolejce gdzie się pchasz? Zmiana pogody, cokolwiek ale nie wiem która z nas bardziej już czeka ;p.
 
Wiesz Gabryś tak sobie myślę, ze dla Ciebie ból porodowy bedzie w ogóle nie ważny, bo sam poród jest już tak wyczekany, ze wszystko co ma mu towarzyszyć, to pestka. Zawsze to jakiś plus tego czekania, prawda?;-)
 
Wiesz Gabryś tak sobie myślę, ze dla Ciebie ból porodowy bedzie w ogóle nie ważny, bo sam poród jest już tak wyczekany, ze wszystko co ma mu towarzyszyć, to pestka. Zawsze to jakiś plus tego czekania, prawda?;-)
może masz racje :p wogole czasem myśle sobie czy nie bedzie tak, ze zignoruje te prawdziwe objawy porodu, bo nadal będę sobie wmawiala ze to pewnie znów jeszcze nie to, jak zawsze :p



Mami- święta w szpitalu, ale masz swoją mała przy sobie!! :) a ja sie tocze i tocze, i końca nie widać : P
 
Ciekawe co u Kasi, tak myślę sobie że skoro się nie odzywa to coś się chyba ruszyło, jak myślicie? Chyba że coś przegapiłam:crazy:
 
reklama
Gabryś Moja mama mówiła, że jak zaczęły jej się skurcze zaczęły właśnie od bólów górnej części kręgosłupa i potem zeszły na dół. Więc może i to już:-)
Ja dzisiaj żyję na bombonierkach urodzinowych, nawet obiadu nie jadłam, tak zapchałam się nimi;-)
Czytam te wasze posty o tym staraniu się o wywołanie porodu itd. i nie kleję i irytują mnie posty typu "badania wskazały to i tamto". Jej jak ktoś chce, to niech sobie wywołuje poród, bobas i tak przyjdzie, kiedy będzie mu się chciało:) ale naturze też można pomóc, nie widzę w tym nic złego;-)
 
Do góry